Zdzich Napisano Październik 19, 2011 Zgłoś Share Napisano Październik 19, 2011 Tytuł wątku zapożyczyłem z bogatej, aktualizowanej do ub. roku strony. Proszę o linkowanie w tym wątku podobnych 'skarbnic' wiedzy. Pióra i kolekcjonerstwo Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuk Napisano Październik 25, 2011 Zgłoś Share Napisano Październik 25, 2011 Pelikany http://www.ruettinger-web.de/e-index.html Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thay Napisano Listopad 3, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 3, 2011 Idea zaszczytna, ale takich stron są tysiące. Ja np. lubię choćby tę: www.maxpen.de Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zdzich Napisano Listopad 6, 2011 Autor Zgłoś Share Napisano Listopad 6, 2011 Nie link, a cytat - z tej książki: Stalówka osadzona w obsadce od początków XIX wieku próbowała zastąpić gęsie pióro. Po wielu nieudanych próbach pierwsze stalówki wyprodukował w 1803 roku angielski fabrykant Wise, ale uznano je za zbyt twarde. W roku 1809 Anglik Joseph Bramah opatentował maszynę wyrabiającą zaostrzone już kawałki pióra gęsiego, gotowe do wetknięcia w obsadkę, co miało oszczędzić piszącym temperowania. Do połowy XIX wieku nadal powszechnie pisano jednak piórami gęsimi; dopiero w 1830 roku wynaleziono w Anglii stalówkę, którą można było wsunąć w obsadkę, a w 1860 pojawiły się w Stanach Zjednoczonych odpowiednio ukształtowane, miękkie, zdatne do masowego użycia stalówki. Stalówki, produkowane w rozmaitych kształtach i rozmiarach, z różnej jakości surowca, osadzone w obsadkach - drewnianych, metalowych, porcelanowych, później plastikowych - panowały niepodzielnie przez blisko sto lat. Co prawda w 1884 roku pojawiło się wieczne pióro, wynalezione przez Amerykanina Lewisa Edsona Watermana, pióra takie były jednak drogie, nadal powszechnie używano więc piór ze stalówkami - brudzących ręce, zostawiających kleksy, lecz niezastąpionych. "Pół mego życia - wspomina Melchior Wańkowicz - spędziłem pod panowaniem stalówki. Najprzód stalówka - jako sztubacka moneta obiegowa. Ileż tam było odmian, różnorako notowanych na giełdzie: dwie krzyżówki szły za wieżę Eiffla, trzy zaś za jedną złocistą rondówkę, a w przypadku braku środków płatniczych nawet za bułkę z szynką. Potem na uniwersyteckie wykłady chodziłem z małą teczką, w którą był wszyty futeralik na obsadkę frymuśną, bo w środku miała spłaszczenie-tarczkę i pisało się nią, trzymając między palcem wskazującym a serdecznym. Moją zaś przyszłą żonę, która była na historii, nazywano «świętą z kałamarzem,," (Karafka..., t. II). Zagrożeniem dla obsadki ze stalówką stało się dopiero pióro kulkowe (z obracającą się kulką zamiast stalówki), czyli długopis, opatentowane w 1938 roku przez węgierskich wynalazców braci Ladislausa i Georga Biro, i produkowane od początku lat czterdziestych. W Polsce pióra ze stalówkami zaczęły wychodzić z użycia dopiero w latach sześćdziesiątych XX wieku. Przetrwały cienkie stalówki, tak zwane piórka, używane przez artystów do rysunku tuszem. Wraz z nastaniem długopisu skończyła się sztuka kaligrafii, czyli pięknego i wyraźnego pisania. W początkach XX wieku sztuki tej uczono do matury; na cenzurze uczeń otrzymywał stopień "z obojga kaligrafii" (czyli z osiągnięć na lekcji tego przedmiotu i staranności pisma w zeszytach z innych przedmiotów). Uczniowie pierwszych klas uczyli się kaligrafii do lat sześćdziesiątych. Kto dziś pamięta, że istniały różne rodzaje (kroje) pisma odręcznego i odpowiednie do nich stalówki: kursywa, czyli pismo pochyłe; rondo - ozdobne, okrągłe pismo o pogrubionej linii (tu potrzebna była stalówka zwana rondówką); bastarda, nieco podobna do kursywy; że rozróżniano pismo grube: średnie, cienkie? Długopisem nie można było modelować i cieniować grubości linii, co nadawało literze odpowiedni, ściśle określony kształt. Ładne pismo było ważne nie tylko w życiu prywatnym (niechlujnie napisany list kompromitował nadawcę) ale i zawodowym. W urzędach do czasu pojawienia się maszyny do pisania dokumenty przepisywano ręcznie, a szansę otrzymania posady w biurze mieli ci, którzy mogli poszczycić się pięknym i czytelnym pismem. Dla dorosłych chcących znaleźć zatrudnienie w urzędzie organizowano kursy kaligrafii. Nauczyciele tego przedmiotu licznie ogłaszali się w prasie. Maszyna do pisania odebrała chleb pisarzom, zastąpiły ich maszynistki. W epoce komputerów z drukarkami, SMS-ów i e-maili, które zastąpiły listy, a także nauczycieli, którzy już nie uczyli się kaligrafii, uroda pisma odręcznego nie ma wielkiego znaczenia. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerad Napisano Listopad 10, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 10, 2011 http://parkerpens.net/index.shtml Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Listopad 11, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 11, 2011 Kerad, naprawdę ciekawa stronka. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerad Napisano Listopad 11, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 11, 2011 (edytowany) tam ustaliłem sobie okres produkcji mojego Sonecika. Szkoda tylko, że nie umiem angielskiego, aż wstyd się przyznać, a uczyc sie nie chce Googlowi także to nie za bardzo wychodzi Edytowano Listopad 11, 2011 przez kerad Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamon Napisano Listopad 11, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 11, 2011 parkercollector jest prawdziwą kopalnią wiedzy o piórach Parkera. Ostatnio Tony nosi się z zamiarem przeniesienia całej zebranej wiedzy na papier w formie książki. Byłoby to naprawdę ciekawe wydawnictwo. Co prawda w opisach poszczególnych modeli zdarzają się pewne nieścisłości lub nieprawdy, ale w sumie to jedno z najbardziej wartościowych źródeł informacji o piórkach Parkera. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerad Napisano Listopad 11, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 11, 2011 (edytowany) Nowy polski producent. http://www.renoird.pl/ Znowu Parker; http://penhero.com/P...er/Parker95.htm Edytowano Listopad 11, 2011 przez Thay Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thay Napisano Listopad 11, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 11, 2011 Ten Renoird to na pewno polska firma? Dziwnie w tym kontekście brzmi fragment opisu z ich strony: Kunszt i doświadczenie rzemieślników w połączeniu z europejskimi metodami zarządzania i zapewnienia jakości dają w wyniku najwyższej klasy produkt, który zyskuje uznanie coraz szerszego grona klientów. Czyich rzemieślników? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Listopad 12, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 12, 2011 (edytowany) Jakiś czas temu zacząłem drążyć temat. Prawdopodobnie model biznesowy taki sam jak Cerruti 1881, ale może być też ciekawiej. W końcu samo Cerruti też nie jest wewnętrznie spójne, bo utorowało drogę dla Labana. Jak się dowiem czegoś konkretnego - napiszę. Obiecuję. Edytowano Listopad 12, 2011 przez Alveryn Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerad Napisano Listopad 12, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 12, 2011 Można posłac pytanie do firmy. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Listopad 12, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 12, 2011 Można posłac pytanie do firmy. Czyli właśnie podrążyć temat Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArielN Napisano Listopad 13, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 13, 2011 Daj znać, jak prześlą Ci (wyczerpującą) odpowiedź Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Listopad 13, 2011 Zgłoś Share Napisano Listopad 13, 2011 O ile mnie całkiem przy tym nie wyczerpią. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.