Wybór artpena

[Irbis]

Przymierzam się do zakupu artpena. Już prawie byłam zdecydowana na Rotringa, ale polecono mi, że lepszy jest Lamy joy. Co o nim sądzicie?

A przecież jest jeszcze Sheaffer i Manuscript. I bądź tu mądry i pisz wiersze

Jakie są Wasze na ten temat opinie?

[Long Tom]

Witaj, od 3 miesięcy używam Rortinga 2,3mm - pióro wykonane z dużą starannością, bardzo wygodne, ale od jakiegoś czasu cieknie sekcja, więc pójdzie do reklamacji.

Nie miałem w rękach Lamy Joy, ale sądząc po bardzo dobrej opinii jaką cieszą się inne pióra tej firmy na pewno kiedyś zakupię. Do tej pory tego nie zrobiłem, gdyż oferują stalówki o szerokości do 1,9mm, a ten zakres mam już obsłużony Pelikanami i Pilotami.

Pelikan Script w nowej wersji - porażka, z Pilotów Plumixów jestem BARDZO zadowolony - szkoda, że oferują stalówki jedynie do 1,2mm szerokości, niemniej szczerze polecam.

Manuscripty posiadam dwa - 2,7mm (chyba jako jedyna firma oferująca tą szerokość) i 2,3 mm. Mam je w wersji krótkiej, przypominającej wyglądem klasyczne pióra wieczne. Wykonane są nieco tandetnie, ale są bardzo ergonomicznie zaprojektowane i świetnie się nimi pisze. Do piórek ze stalówkami o większej szerokości bardzo polecam czarny atrament tej firmy.

Pozdrawiam

LT

[Irbis]

Dzięki wielkie za odpowiedź.

[ryard]

Ja jestem pod dobrym wrażeniem Rotringa. Tak dobrym, że konkurencji bliżej nie znam. Sheaffer to na pewno Sheaffer. Nie mam artpena Sheaffera ale za to spory wachlarz innych penów z białą kropką. Stąd mam przekonanie, że tą firmą pisze się przyjemnie. Ale może to subiektywne odczucie. Rotring też jest dobry