Skocz do zawartości

Pióro dla dziecka (9lat) ale nie dla laika...niszczy stalówki...


Polecane posty

Jak się kupuje ostatnio pióra, to tak jakby nie wystarcza na obiektywy/pierścienie (a body się wymieniło w wakacje :ph34r:). I do tego ogródek doszedł...szczęśliwie prawie zima nastała i nic się nie daje już kupować i sadzić :rechot:

Edytowano przez malwes
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plumix to niezłe wyzwanie: nie dość, że ma wycięcia na palce, to jeszcze w założeniu służy do kaligrafii. Czyli stub. Czyli jak zacznie kręcić i ustawiać bokiem, to sobie nie popisze... W dodatku jest bezziarnowy, więc nie ma czego ukręcić. :P

Edytowano przez Alveryn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyniosłam do domu Pilota Plumixa F. Zatankowany nabojem Pelikana. Bardzo fajne piórko. F-ka jest cieniutka, piórko pisze łatwo, nie drapie. Popatrzyłam na synka jak je trzyma i już widzę w czym jest problem - po pierwsze kciuk nie jest ułożony opuszkiem na piórze tylko wystaje za pióro (tak jakby podtrzymywał je krawędzią palca i to jeszcze w środkowej jego części a nie całą powierzchnią opuszka). I jak on sobie ustawił pióro - to stalówkę miał ułożoną bokiem :cry:. Muszę z nim jakoś popracować nad trzymaniem choć przyznam szczerze, że nie wiem jak się do tego zabrać, bo o prawidłowym ułożeniu ręki do pisania do wiem niewiele.

Trochę patrzyłam tutaj:

http://szkola61.pl/c...t/view/318/189/

On robi coś w stylu zdjęcia trzeciego od góry. Muszę koniecznie z wychowawczynią porozmawiać, żeby zwróciła na to uwagę. I chyba więcej tych Plumixów kupię tak, aby pisał na razie czymś z wyznaczonymi miejscami na palce (stalówka pisze na tyle fajnie i cienko, że mam nadzieję, iż godnie zastąpi 78G - o ile nie okaże się równie delikatna co 78G).

au. wiem, że może nie na temat ale... zbieram się bardzo powoli acz intensywnie do kupienia porządnego pióra (kiedyś dawano temu trochę popisywałam jakimiś zwykłymi z marketów). czytam sobie wątek, wchodzę w link i ku mojemu zdziwieniu... trzymam długopis właśnie coś w stylu zdjęcia 3. wiem, że to jest nieprawidłowe, zawsze wiedziałam. ale skoro piszę w miarę ładnie to myślałam, że wszystko jedno. w takim razie moje przyszłe pióro też może czekać to samo co w powyższym przypadku? i czy teraz w wieku 20 lat powinnam (i czy uda mi się...?) zmienić sposób trzymania długopisu?

(btw. znam osobę która narzędzie do pisania trzyma jak na zdjęciu nr 5. to jest chyba najbardziej nieprawdopodobne z tym powyższych dziwactw. :))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Stalówkę prowadzić tak, żeby obie połówki ziarna możliwie symetrycznie dotykały papieru.

2. Nie dociskać pióra do papieru. Powinno pisać pod własnym ciężarem (pióra vintage i co lepiej wykonane pióra współczesne) albo prawie tylko pod własnym ciężarem (spora część piór współczesnych, niestety).

3. W większości przypadków, do pisania przeznaczona jest powierzchnia ziarna znajdująca się na spodzie.

A poza powyższym, możesz sobie trzymać, jak Ci wygodnie. Najwyżej połamiesz sekcję. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w Tesco jest jakas promocja na herlitz my.pen i kosztuje on 7 zł. Myślicie, że warto je kupić tak na co dzień do szybkich notatek? jak z grubościa stalówki i przepływem? co prawda ciagle szykuje sie na cos porzadnego ale w sumie nie moge sie zdecydowac. wiec moze ten herlitz tak na jakis czas. posiadam pioro exclusive tejze firmy. czy mozecie mi powiedziec czy my.pen ma jakies cechy wspolne z herlitzem exclusive?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

herlitzami się raczej pisze przyjemnie :) tylko co warto zwrócić uwagę, tymi którymi udało mi się pisać miały dość grubą jak dla mnie kreskę.

herlitzami się raczej pisze przyjemnie :) tylko co warto zwrócić uwagę, tymi którymi udało mi się pisać miały dość grubą jak dla mnie kreskę.

........czyli jak to w piórach....ja pisałem herlitzem kolegi i ten akurat pisał jak EF chociaż stojało napisane F.....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

au. wiem, że może nie na temat ale... zbieram się bardzo powoli acz intensywnie do kupienia porządnego pióra (kiedyś dawano temu trochę popisywałam jakimiś zwykłymi z marketów). czytam sobie wątek, wchodzę w link i ku mojemu zdziwieniu... trzymam długopis właśnie coś w stylu zdjęcia 3. wiem, że to jest nieprawidłowe, zawsze wiedziałam. ale skoro piszę w miarę ładnie to myślałam, że wszystko jedno. w takim razie moje przyszłe pióro też może czekać to samo co w powyższym przypadku? i czy teraz w wieku 20 lat powinnam (i czy uda mi się...?) zmienić sposób trzymania długopisu?

(btw. znam osobę która narzędzie do pisania trzyma jak na zdjęciu nr 5. to jest chyba najbardziej nieprawdopodobne z tym powyższych dziwactw. :))

Nie mogę się do końca zgodzić z Alverynem odnośnie braku wpływu trzymania pióra/długopisu - znajoma rehabilitantka twierdzi że nie ergonomiczne trzymanie m.in narzędzi piśmienniczych może prowadzić do uszkodzeń stawów w nadgarstku i jego późniejszej deformacji. W przypadku większości chwytów na powyższych zdjęciach widać że ołówek jest trzymany z dużą siłą i bardzo często również palce są nie naturalnie wygięte.

To czy zmienisz swój chwyt na mniej obciążający dłoń to zależy od motywacji i chęci do ćwiczeń. Należy po prostu postarać się poprawnie złapać pióro i pisać, do momentu kiedy takie ustawienie się stanie naturalne ;)

Jakiś czas dałem mojej mamie jedno z moich piór na prezent dla kogoś z pracy, pióro ponieważ był kolorowe wzbudziło spore zainteresowanie kilku osób. O czym moja mamusia nie omieszkała mi wspomnieć. Na ślepo palnąłem że to pewnie informatycy, bo oni piszą albo piórami albo cienkopisami bo od ciągłego pisania na klawiaturze mają bardzo mocno obciążone nadgarstki i nie wygodnie im dociskać długopis. Okazało się że trafiłem bezbłędnie i nikt z działu informatycznego u nich w firmie rzeczywiście nie korzysta z długopisów (przeważają użytkownicy cienkopisów).

Nie chcę niczego demonizować, ale bardzo często sobie nie zdajemy sprawy jak ważne jest zapewnianie odpoczynku naszym nadgarstkom w czasie wytężonej i długotrwałej pracy. Na szczęście użytkownicy tego forum wiedzą jak relaksujące może być pisanie piórami ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiedziałam, że jeszcze da się przestawić. dla mnie to zawsze było tak jakbym nagle chciała się nauczyć pisać lewą ręką. w teorii to było tak, że oczywiście mogę ćwiczyć, ale i tak prawą zawsze będzie wygodniej. poza tym na temat mojego niepoprawnego uchwytu długopisu mam inne przemyślenia. pierwsze to takie, że jak chwycę długopis/cienkopis poprawnie, identycznie niby jak osoby trzymające ok to jest on ułożony pod tak małym kątem w stosunku do kartki, że nie da się pisać. nawet jakbym wtedy mocniej przycisnęła to tusz nie wydobywa się z końcówki wkładu(nie wiem jak nazywa się ta metalowa część którą piszemy). musiałabym złapać długopis tuż przy kartce i szorować opuszkami po tym co piszę. drugie przemyślenie. ołówek przy rysowaniu trzymam poprawnie. nie wiem jak to działa, ale przy rysowaniu, a rysuję sporo ołówek trzymam tak jak powinno się trzymać długopis. ale fakt powierzchnia pisząca grafitu w ołówku jest większa. muszę sprawdzić jak rysuję długopisem, bo szczerze chyba nigdy tego nie robiłam, ale myślę, że nie byłoby problemu. tylko po prostu jak się zbieram do pisania w poprawnym uchwycie to sztywnieje mi ręka chyba. trzecie przemyślenie. pamiętam, że w pod koniec podstawówki pisałam raczej niezbyt ładnie i wpadłam na świetny plan nauczyć się od nowa pisać. więc zaczęłam pisać tak jak nas uczyli w pierwszych klasach edukacji. na początku było sztywno i powoli, litery były rozedrgane. ale z czasem zaczęło to być dla mnie dużo bardziej swobodne. może czas wrócić do tego pomysłu i zacząć pisać powoli, jak w szkole tylko, że z poprawnym uchwytem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też trzymam niepoprawnie pióro, wczoraj bawiłam się i próbowałam pisać tak jak powinno się, efekt? nie umiem takim sposobem postawić prostej kreski...

no wiadomo, że od razu nie wyjdzie, trzeba ćwiczyć, ale mnie na przykład martwi to, że męczy mi się ręka. po napisaniu kilku wyrazów czuję jej wszystkie mięśnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i

no wiadomo, że od razu nie wyjdzie, trzeba ćwiczyć, ale mnie na przykład martwi to, że męczy mi się ręka. po napisaniu kilku wyrazów czuję jej wszystkie mięśnie.

no tak, bo dla mnie prawidłowy uchwyt jest nienaturalny, a za pióro chwytam zwykle kiedy trzeba coś szybko zanotować (wykłady, coś w domu), Przypominam sobie sytuację kiedy koleżanki chyba jeszcze w podstawówce powiedziały mi, że dziwnie trzymam pióro, a ja się zastanawiam czy nie przestawiłam się na takie pisanie jak miałam rękę w gipsie i kciuk nie mógł utrzymywać pióra...

Edytowano przez Convalia
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...