Skocz do zawartości

Pióro dla dziecka (9lat) ale nie dla laika...niszczy stalówki...


Polecane posty

Szanowni,

Na wstępie przepraszam, jeśli wg Administratorów powinnam kontynuować wątek o piórach dla dzieci ale temat wydał mi się nie-typowo-dziecięcy. Jeśli jednak uznacie, że posty powinny być przeniesione to oczywiście proszę o informację i korektę.

Otóż okazało się, że mój synek "załatwił" od września dwa Piloty 79G. Dziś wzięłam przypadkowo do ręki jeden, popisałam i nie mogłam wyjść ze zdziwienia, że piękna cieniutka "pilotowa" Fka zamieniła się w "parkerowe" M. Pooglądałam je dokładnie i widzę, że stalówka "w falkę". Pomyślałam, że mu upadło jakoś, albo uderzył, albo stoczyło się z biurka. Ale coś mnie tknęło, poszłam zobaczyć drugiego jego Pilota (nosi w piórniku do szkoły), tym razem koniuszek stalówki odgięty w lewo.

Czyli musi kurczę jakoś mocno przyciskać, czy jak? Jutro to pofotografuję, może Wam coś przyjdzie do głowy.

Natomiast problem jest w tym, że moje dziecko w szkole pisze tylko piórem. Nie tylko on zresztą, wszystkie dzieci. W pierwszej i drugiej klasie były ołówki na przemian z piórami a od trzeciej tylko pióro. In on generalnie bardzo lubi ale że to już kolejny rok dla niego z piórem jako podstawowym narzędziem pracy, więc on już ma swoje "wymagania" i przyzwyczajenia. A znacie Fkę Pilota 78G więc o tym, żeby wziął do ręki coś w stylu Pelikan Pelikano (swoją drogą bardzo złe pióro moim zdaniem), czy BICa to już nie bardzo.

I co ja mam teraz zrobić? Co mu kupić i ogólnie czy coś z NIM zrobić? Nie umiem poznać po tych uszkodzeniach co jest nie tak - na pewno silnie naciska ale z kolei ja nie widzę po zeszytach dziur ani cieniowania wskazującego na jakiś strasznie silny nacisk. Wygląda to na jakąś sztywność nadgarstka, tak, jakby pisał/ ruszał ręką a nie nadgarstkiem - czyli wg mnie motoryka ręki do zobaczenia przez kogoś, tylko przez kogo? To musiałby chyba być jakiś rehabilitant/ specjalista od integracji sensorycznej?

Nie bardzo teraz wiem, co mu kupić. Mam jeszcze zapasowe 78G ale ono ma jak widać bardzo delikatną stalówkę i pewnie po kilku dniach będzie trzecie do wyrzucenia. Piór typowo dziecięcych to on nie tknie - mamy w domu, ale można zapomnieć. Zresztą wcale mu się nie dziwię bo może one mają jakąś budowę/kształt dostosowany do dziecięcej ręki ale piszą grubo i leją. Niczego drogiego mu nie kupię, ale musi być to coś, co ma jednak grubszą stalówkę (w znaczeniu materiału i konstrukcji, nie grubości kreski). Myślałam o inoxcromach ale przeczytałam tutaj na forum recenzję, z której wynika, że nie wszystkie nadają się do wygodnego pisania przez długi okres czasu, bo długa stalówka i sama długość pióra męczą dłoń. Synek ma też jakiegoś bardzo starego (po dziadkach) inoxcroma plastikowego z serii "Handy pen" (szeroki, wygodny) ale z kolei coś zakombinował z sekcją (nie wiem czy coś włożył oprócz naboju??) bo nikt z nas nie jest w stanie odkręcić sekcji. Jak stopiona, zero możliwości ruchu.

I nie wiem co zrobić, żeby nie pójść z torbami :) a z drugiej strony traktuję to dość poważnie, bo to nie jest pisanie piórem okazjonalne tylko codziennie non-stop, od trzech lat prawie, zapisując dziennie wiele stron (o zrozumieniu dla miłości pisania piórem nie wspomnę).

Ja spróbuję zabrać gdzieś do serwisu te dwa Piloty, może uda się dać im jeszcze jedno życie, choćby na krótko ale nie wiem co mu kupić na teraz :(

Nie pomyślałabym, że taki piórowy problem będę mieć (he, he, nie mówię o tym, że moje pióra natychmiast zniknęły z zasięgu jego rączek :D))

Edytowano przez malwes
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, a gdzie się dokupuje samą stalówkę? w Prime Line? Masz może jakiegoś Lamiego z EFką żeby można było zobaczyć próbkę pisma? EFki w niektórych piórach są "suche", jeśli Lamy jest w tym stylu boję się,że będzie skrobał EFką, co oznacza mocniej cisnął, co oznacza powtórkę z rozrywki (swoją drogą teraz tak myślę, co trzeba robić, żeby tak wygiąć stalówki, może on jednak je upuszcza????)

Na allegro chodzą nowe Parker IM po ok 54zł, to jeszcze taniej. Myślicie, że "zniszczy"? Te stalówki parkerowskie są dość "toporne" a IM jest z tych grubszych piór więc może w ręce lepiej by leżało? 54zł to mniej niż 78zł. Ani jedno ani drugie nie jakiś straszny majątek ale na coś co on może znów dobić w krótkim czasie wolałabym wydać jak najmniej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie Lamy Safari było produkowane z myślą o dzieciach i dla dzieci. Teoretycznie mają wytrzymać wszystko. Teoretycznie... A gdyby jednak nie, to stalówkę wymienia się jednym ruchem ręki i są one bez problemu dostępne w Polsce. Natomiast plastik faktycznie jest pancerny. :)

Osobiście Parkera IM nie polecam. Pióro nie jest zbyt trwałe, średnio wygodne i daje szeroką linię nawet przy F-ce.

Sprawdź jeszcze BiC - all in one. Na forum jest recenzja. To naprawdę fajne piór. Nie kapie, nie brudzi, kosztuje grosze. Wada - nienapełnialne. To jednorazówka.

A może Hero 616? Tu faktycznie trudno uszkodzić stalówkę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że najpierw trzeba by porozmawiać z dzieckem i poobserwować jak pisze. Może pióra mu spadly na ziemię i próbował sam naprawiać. Może też podobać mu się grubsza linia i ulepsza stalówkę. Dopiero potem podjąć decyzje. A teraz do czasu naprawy niech pisze dziecinnymi, niech uczy się ponosić konsekwencje swego postępowania. A jak sie nauczy pisać to do domu można mu kupić nawet Pelikana M150 a do szkoły tańsze. Ale najpierw odkryć przyczynę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kerad, w całości się z Tobą zgadzam.

Odpytałam i wg mnie jedno pióro to raczej nie upadek. To mi wygląda na skrzywienie wynikające z ułożenia ręki. Co do drugiego, to syn mówi, że raz upadło, ale ta falka nie wygląda mi na upadkową bo mam wrażenie, że gdyby była wynikiem upadku, to jeszcze końcówka stalówki miałaby tego ślad. Jak wstawię zdjęcia to zobaczycie jak to wygląda.

Rozmawiałam z panią, do której chodzimy na wspomaganie integracji sensorycznej - mówi, że to kwestia pracy nadgarstka - on pisze całym przedramieniem a nie nadgarstkiem.

Spróbuję z Plumixami. Dziś będę miała któregoś to zobaczymy.

Natomiast nawet jakby nabroił, to chyba odpuszczę mu dziecięce pióra - ja sama próbowałam nimi pisać, i mimo, że nie jestem jakimś wymagającym "piórofobem" to naprawdę sposób w jaki one podają atrament i ogólnie jakoś tak kreślą....no nie wiem jak to opisać....mazajowato-trudno-z-kartką-walcząco....i to jest bardzo nieprzyjemne a on jak na swoje możliwości, to dba o pióra, nosi w piórniczku w osobnym etui, zamyka, nie zostawia itp więc nie chcę go za to karać.

PS. Jednego IM za 42zł też zamówiłam...jak nie on to ja pomacam, a co :ph34r:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyniosłam do domu Pilota Plumixa F. Zatankowany nabojem Pelikana. Bardzo fajne piórko. F-ka jest cieniutka, piórko pisze łatwo, nie drapie. Popatrzyłam na synka jak je trzyma i już widzę w czym jest problem - po pierwsze kciuk nie jest ułożony opuszkiem na piórze tylko wystaje za pióro (tak jakby podtrzymywał je krawędzią palca i to jeszcze w środkowej jego części a nie całą powierzchnią opuszka). I jak on sobie ustawił pióro - to stalówkę miał ułożoną bokiem :cry:. Muszę z nim jakoś popracować nad trzymaniem choć przyznam szczerze, że nie wiem jak się do tego zabrać, bo o prawidłowym ułożeniu ręki do pisania do wiem niewiele.

Trochę patrzyłam tutaj:

http://szkola61.pl/content/view/318/189/

On robi coś w stylu zdjęcia trzeciego od góry. Muszę koniecznie z wychowawczynią porozmawiać, żeby zwróciła na to uwagę. I chyba więcej tych Plumixów kupię tak, aby pisał na razie czymś z wyznaczonymi miejscami na palce (stalówka pisze na tyle fajnie i cienko, że mam nadzieję, iż godnie zastąpi 78G - o ile nie okaże się równie delikatna co 78G).

Edytowano przez malwes
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku, a gdzie się dokupuje samą stalówkę? w Prime Line? Masz może jakiegoś Lamiego z EFką żeby można było zobaczyć próbkę pisma? EFki w niektórych piórach są "suche", jeśli Lamy jest w tym stylu boję się,że będzie skrobał EFką, co oznacza mocniej cisnął, co oznacza powtórkę z rozrywki (swoją drogą teraz tak myślę, co trzeba robić, żeby tak wygiąć stalówki, może on jednak je upuszcza????)

W Polsce nie wiem, widziałem za granicą. Thay, gdzie można kupić? Porównanie jest tutaj: http://www.fountainp...ari-nib-widths/ (chyba nikt się nie obrazi za link do "konkurencji") Mam M i jest grubości długopisu żelowego, więc EF powinno być cieniutkie. Z Lamami jest problem, gdy używa się tłoczka (czytałem, że przy naboju jest lepiej ale nie próbowałem) - im mniej atramentu, tym słabiej startuje. Jakby robiła się próżnia trzymająca atrament. Trzeba dokręcić tłoczek, żeby spływak był cały w atramencie, wtedy pisze dość mokro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co o tym sądzicie?

Sądzę że masz doskonały gust jeśli chodzi o wybór kolorów. (Grobowa) czerń pilota to coś na co reaguję tak jak vit na parkery.

co do pogiętych stalówek - sam uszkodziłem 2 stalówki pilota. Nie az tak, ale dało mi to do myslenia, i nie jest to dla mnie wzór jeśli chodzi o trwałość stalówek. mam wrażenie że lamy jest jednak bardziej "pancerne" mam głownie lamy ze stalówkami M i italicami, ale mam też F i wszystkie się trzymają.

EF nie jest tak gładkie jak M. F zresztą też nie, ale róznica nie jest tak wyraźna jak w przypadku EF, a z drugiej strony Fka nie pisze aż tak grubo. jest to raczej mokre pióro (ze stalówką F) pilot z kolei w mojej opinii ma duże problemy z przepływem...

Próbkę pisma stalówkami Lamy zobaczysz tu: http://www.gouletpens.com/Nib_Nook_s/1114.htm

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem ciekaw, co by Wardecki z tym zrobił. ;)

To na zdjęciu jest tak artystycznie pogięte, czy brakuje jednej połówki ziarna? Bo jeśli brakuje, to w naszych warunkach można tylko urwać drugie pół i ładnie przyszlifować. Przez jakiś czas posłuży.

Pluminixy po 5 zł byłyby teraz jak znalazł. ;)

Edytowano przez Alveryn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem ciekaw, co by Wardecki z tym zrobił. ;)

To na zdjęciu jest tak artystycznie pogięte, czy brakuje jednej połówki ziarna?

Tak artystycznie pogięte :).

Wybieram się do pana Wardeckiego. Zastanawiam się, czy oprócz piór nie zabrać sprawcy B) - niech zademonstruje jak trzyma i pisze, to może jeszcze coś się dodatkowo wyjaśni. Na razie niech morduje Plumixy. Kupiłam kilka sztuk...jak utłucze to przeskakujemy na Plumnixy (jeśli uda się gdzieś kupić tanio worek z rozmiarem F) albo na BIC All-in-one :)

Edytowano przez malwes
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...