Pelikan M600 - prośba

[Alveryn]

Dłubię przy świeżo nabytym Pelikanie M600 i mam wątpliwości co do mocowania stalówki.

W pierwszym podejściu wkręciłem unit na wyczucie, do pierwszego oporu. Wydawało się, że jest dobrze, ale można było wyczuć lekki luz, a po wypisaniu atramentu do poziomu ok. 10% pojemności zbiorniczka pióro zaczęło pluć do skuwki. Wyjąłem stalówkę, przetarłem gwint silikonem i wkręciłem z powrotem, tym razem najgłębiej, jak się dało.

No i właśnie: unit wkręca się bardzo głęboko, rozmiar stalówki jest całkiem niewidoczny, poza obsadkę wystaje dopiero próba. Na pewno jest to unit od M600 - jest większy, niż w M400. Ustawienie spływaka, kołnierza i stalówki wygląda jak na zdjęciach w sieci, poza tym nie podejrzewam, żeby ktoś przy tym majstrował.

Pytanie do szczęśliwych posiadaczy M600 (najlepiej wcześniejszej wersji - malowane logo na czarnym tle): czy przedobrzyłem i rozwalam gwint, czy tak ma być? Zdjęcia w sieci (sklepowe) pokazują M600 z widocznym rozmiarem stalówki, ale znalazłem też takie, na którym rozmiar jest schowany. Podejrzewam, że grafiki od producenta to raczej rendery, więc mogą być niedokładne.

Pomożecie?

Edytowano Październik 7, 2012 przez Alveryn

[drake29a]

Alverynie u mnie jest widoczna cała stalówka, a jak się patrzy w linii prostej to od oznaczenia rozmiaru do końca części widocznej jest z 1mm. Ale ostatnio widziałem na allegro piórko, Pelikan właśnie, tylko jakieś starsze, i tam właśnie stalówka była wkręcona po logo Pelikana, ba... nawet kawałek logo był niewidoczny, ale właśnie z tego powodu odpuściłem aukcję, bo jeszcze nie widziałem tak głęboko wkręconego Pelikana.

Konis może mieć tutaj kluczową wiedzę.

[konis]

Nie jestem specjalistą od Pelikanów, ale według mojej wiedzy i unit i stalówka, powinny być jednakowe dla wersji M400 i M600.

W moich piórach, bezproblemowo mogę zamienić unit i stalówkę z M600 do M400 i na odwrót. Co prawda odkryłem, że unit od M600 ma na spływaku 4 kropeczki, a unit od M400 trzy, ale mam za mało piór tych wersji, abym mógł powiedzieć, że jest to jakaś reguła. Stalówki wydają się być jednakowe, choć te późniejsze, które już mają logo pelikana z jednym pisklęciem, wydają się być ciut szczuplejsze od tych starszych (logo z dwoma pisklętami). Ale to tylko złudzenie optyczne, bo stare logo jest wytłoczone w okręgu o większej średnicy niż to z nowszej produkcji. Niestety nie posiadam suwmiarki, aby to wszystko dokładnie pomierzyć. Być może kluczową rolę spełnia tu ustawienie w określonym miejscu pierścienia blokującego ustawienie stalówki.

Załączam kilka zdjęć, może okażą się pomocne.

Z lewej strony stalówka Pelikana M400 z nowym logo, po prawej stronie z M605 ze starym logo.

W środku stalówka z Pelikana M400, najniżej, jednolicie srebrna z Pelikana M625. Widać dobrze oznaczenia trzema kropeczkami spływaka z M400 i czterema z M600.

zdrówka

Edytowano Październik 7, 2012 przez konis

[Alveryn]

Dzięki.

[Alveryn]

U mnie są cztery kropki. Złożenie wygląda bardzo podobnie, jak na zdjęciach powyżej, ale jeśli nie wkręcę pod oznaczenie próby, mam wyraźny luz na gwincie. Jedyna wątpliwość, jaka mi się nasuwa w kwestii ustawienia, to czy spływak nie jest wsunięty za głęboko względem stalówki. Stalówka jest moim zdaniem tam, gdzie powinna.

Ostatnie dwa obroty gwintu wydają mi się lekko wytarte, jakby spłaszczone, ale nie stawiają oporu przy wkręcaniu. Mam zachomikowany zapasowy kołnierz od M200. Chyba sprawdzę, czy pasuje i do jakiej głębokości można go wkręcić.

Co do porównania z M400 - widocznie ta stalówa robi wrażenie większej.

Edytowano Październik 7, 2012 przez Alveryn

[konis]

Spróbuj ustawić stalówkę w stosunku do spływaka jak na poniższym zdjęciu. Koniec spływaka ma być mniej więcej jak ta czerwona kreska.

Powinno pomóc.

zdrówka

[Alveryn]

No więc:

- rozmontowałem unit na czynniki pierwsze,

- podmieniłem kołnierz na ten zapasowy od M200 - jest identyczny - gwint, średnica, szerokość metalowej obrączki - nie do odróżnienia,

- ustawiłem spływak tak, jak narysowałeś (kołnierz oparty o "stopień" na spodzie spływaka; jeśli nasunę głębiej, zakryję rozmiar stalówki),

- całość wkręca się bez problemu w pióro, ale opór zaczynam mieć dopiero, kiedy do połowy zasłonię rozmiar; podobnie, jak w pierwszym przypadku, nadal mam luz,

- podobnie jak za pierwszym razem, stabilność uzyskuję dopiero po zasłonięciu całego rozmiaru,

- gwint wewnątrz pióra nie wygląda na uszkodzony.

Może w którejś wersji one po prostu tak miały?

Edytowano Październik 7, 2012 przez Alveryn

[Alveryn]

Po kilku próbach z różnymi kołnierzami okazało się, że prawdopodobnie winny jest gwint wewnątrz pióra.

To nawet dobrze.

Za około 4 godziny okaże się, czy umiem go naprawić.

(A przy okazji zrobię sobie zaległą luźną skuwkę od Vacumatica, a co mi tam! )

Edytowano Październik 13, 2012 przez Alveryn

[Alveryn]

Jeszcze około 2 godziny + z godzinkę dla pewności. Teraz widzę, co mogłem zrobić lepiej, ale nie będę na siłę poprawiał, żeby nie popsuć. To oczekiwanie staje się nieznośne.

[Alveryn]

Hmm... Vacumatic trzyma pięknie. Pelikan do poprawki.

[Mateusz_ja]

Gdy czytam ten temat kołata mi się w głowie jedna myśl: "szkoda, że w Garażu Alveryna nie ma kamerki online, by podglądać jak pracuje nad piórami"

[Alveryn]

Może to i lepiej - efekty częściej mogłyby budzić przerażenie, niż zachwyt.

[Alveryn]

Po wielu próbach doszedłem do wniosku, że nie umiem uchwycić na zdjęciu wewnętrznego gwintu. Może przy dziennym świetle by się dało...

Proszę bardzo: Pelikan M600 ze zregenerowanym gwintem od stalówki.

W tej białej masie jest odciśnięty gwint. Naprawdę.

Edytowano Październik 15, 2012 przez Alveryn

[drake29a]

Pip-boy, ucz mnie mistrzu!!

[piko]

Szacun!

[ryard]

Szacunek! Oglądając to zaczynam wierzyć, że prawie wszystko da się zrobić!