konis Posted October 8, 2011 Report Share Posted October 8, 2011 Waterman Man 100 Patrician Firma – Waterman Model – Man 100 Patrician Lata produkcji : lata 90 ubiegłego wieku. Długo na tego „chłopaczka” polowałem. Zawsze jakoś mi się wymykał. A to jak już był do kupienia, to mój domowy budżet nie pozwalał na taki wydatek, bo były inne, ważniejsze, a to ktoś ostatnim momencie mnie przelicytował, a to aukcja się kończyła o takim czasie, że nie mogłem brać udziału w licytacji, bo miałem inne zajęcia, a to cena na aukcji z opcją „kup teraz” była nie do przyjęcia. Ale w końcu wszystkie okoliczności okazały się sprzyjające i stałem się posiadaczem tego cudownego pióra. Był to topowy model Watermana i każde pióro posiadało indywidualny numer i indywidualną gwarancję jakości podpisaną przez pracownika odpowiedzialnego za jakość w Watermanie. Numer pióra wyryty jest na sekcji. Moje pióro ma numer 575537. Pióro jest współczesnym wspomnieniem i nawiązaniem do modelu Watermana Patrician z lat 30, który był i jest synonimem stylu art deco szalonych lat 20-30 XX wieku. Wygląd. Typowy Waterman. Cylindryczny korpus, cylindryczna skuwka. Jakieś złote dodatki: ringi, na skuwce filigran, taki jak w latach 30. Zakończenie korpusu, złotym medalionem z globusikiem z nazwą IDEAL na równiku. Skuwka zakończona medalionem ze znakiem firmowym Watermana. Klips współczesny, watermanowski, jak znak rozpoznawczy firmy. Piękna powłoka z lakieru w kolorze niebieskim, zwanym Sapphire Blue lub Lapis Blue. Czarne wykończenie zakończeń skuwki i korpusu. Piękne pióro! Produkowane były trzy wersje kolorystyczne : Coral Red, zwany często Cardinal Red i Emerald Green. Więc jak widać zrobiłem dopiero 1/3 normy. Jakość wykonania – perfekcyjna. O czym tu zresztą gadać. Lepiej popatrzeć. Błyszczący, bardzo gładki, przyjemny w dotyku lakier na mosiężnej, solidnej konstrukcji, platerowane złotem dodatki, klips, ringi, no i oczywiście logo Watermana na wieczku skuwki. Uszczelka między sekcją a korpusem zapobiegająca wyciekom atramentu w razie gdyby jakimś cudem konwerter, czy nabój oddzieliły się od sekcji. System napełniania – naboje lub konwerter. Serce pióra to zniewalająca, zarówno wyglądem, jak i właściwościami pisarskimi stalówka. Dwukolorowa, wykonana z 18 karatowego złota z wygrawerowanym w czterech wierszach napisem : „Ideal, WATERMAN, 18K-750, Paris” no i oczywiście ten globusik. W moim piórze rozmiar F. Pisze gładko, typowo Watermanowską F-ką, z lekkim oporem i charakterystycznym szumem. Kreska stosunkowo mokra, ale nie za dużo, powiedziałbym, że na ten rozmiar stalówki w sam raz. Startuje od pierwszego przyłożenia stalówki do papieru, brak tendencji do przerywania, nawet przy bardzo szybkim pisaniu, a nawet mazaniu. Pióro jest spore : Długość zamkniętego – 143 mm Otwarte, bez skuwki – 132 mm Skuwka zatknięta na korpus – 170 mm Maksymalna średnica skuwki – ciut ponad 14 mm (nie mam suwmiarki, mierzyłem skalówką) Korpusu – około 12 mm Waga ze konwerterem de Lux i atramentem Florida Blue – 44,93 gramów. O prawie 9 gram cięższe niż tradycyjny Man 100. To się czuje, jak się weźmie jedno i drugie pióro do ręki. Pomimo swej sporej wagi, pióro nie męczy dłoni. Piszę oczywiście bez zatkniętej skuwki, bo mi tak wygodnie, ale nawet z zatkniętą skuwką nie czuje się specjalnie dyskomfortu, bo skuwka jest lekka i ma stosunkowo niewielki wpływ na wyważenie pióra. Chwyt jest wygodny i pewny, nie ma specjalnie znaczenia pod jakim kątem trzymasz pióro. Pisze w każdej pozycji pod własnym ciężarem. Jak się dociśnie, to bez problemów można pisać grubością linii M, a nawet B. Stalówka jest umiarkowanie elastyczne i można sobie pozwolić na lekki flex. Cena – niestety drogo. Około 300 euro z wysyłką. Ale nie żal ani jednego centa. Pióro warte swoje ceny. Pióro kupiłem w takim pudełku. Nie jest to oryginalne pudełko od tego modelu, ale co mi tam. W końcu ważne jest pióro, a nie pudełko. A pióro jest po prostu piękne. Na zakończeniu skuwki napis : Waterman Made in France. Zwieńczenie korpusu. I skuwki. Oznaczenie grubości stalówki : Zakończenie stalówki od spodu. Stalówka w całej okazałości. Moje zdziwienie wywołała dość istotna różnica w wadze piór linii Man 100. Zwykły Man 100. Man 100 Patrician Miejsce indywidualnego numeru pióra. Pierwewowzór – stary Waterman Patrician z lat 30, będący inspirację dla współczesnego modelu Waterman Man 100 Patrician. Wszystkie trzy wersje kolorystyczne modelu WM Man 100 Patrician. Porównanie z Watermanem L’etalon które nie jest przecież małym piórkiem. A tu z jednym z najmniejszych modeli : Ici et La. Pióro bosko pisze. Sama radość. Pomimo swoich gabarytów i niemałego ciężaru, chce się nim pisać i pisać, i pisać. I jak tu nie być fanem firmy, która produkuje takie pióra. zdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan_Q Posted October 8, 2011 Report Share Posted October 8, 2011 Świetna recenzja, wspaniałego pióra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted October 8, 2011 Report Share Posted October 8, 2011 Patrycjusz by nie pogardził Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
staszek A Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 Piękne pióro, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuk Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Doskonała recenzja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yoshiru Posted January 22, 2012 Report Share Posted January 22, 2012 François Mitterrand nie rozstawał się z takim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.