Adrian Marek Posted July 11 Report Share Posted July 11 Watek zaczynam z powodu pewnej irytacji wspolczesna rzeczywistoscia ;-) W latach 90-ych uzywalem kilku chinskich pior Hero (popularne podrobki Parkera) - i nie pamietam raczej wiekszych problemow z nimi, AFAIR, chyba wszystkie pisaly zupelnie przyzwoicie. Natomiast w ciagu ostatnich paru lat mialem do czynienia z kilkunastoma stalowkami roznych marek (zarowno "w zestawie" z piorem, jak i kupione luzem), i ogromna wiekszosc byla jakos problematyczna - drapaly, przerywaly, pisaly absurdalnie grubo w porawnaniu z oznaczeniem. Subiektywnie wg mnie, dzisiejsze ekonomiczne piora sa wyraznie gorsze anizeli cwierc wieku temu. Tak sie zastanawiam, czy faktycznie tak jest, czy tez czas zaburzyl moje postrzeganie faktow, i te tanie chinskie piora kiedys nie byly wcale takie dobre. No a jesli jest gorzej, to co jest powodem, ze sie popsulo - przeciez stalowa blaszka to nie jest jednak produkt jakis wybitnie high-tech? Az sie zaczelem zastanawiac, czy nie wybrac sie moze na jakis targ staroci, aby poszukac tam kilku starych Hero (bylo ich w Polsce najpewniej grube setki tysiecy, jesli nie miliony), a potem sprobowac przelozyc stalowke do wspolczesnej obudowy (to chyba konieczne, bo wtedy napelniano je gumka, ktora niemal na pewno sparciala przez lata). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted July 12 Report Share Posted July 12 Nie piszesz blaszką, tylko kulką na końcu - wystarczy nierówne ułożenie skrzydełek stalówki względem siebie, nierówne rozcięcie - i tak, drapią, skrobią, aż ciarki po grzbiecie lecą. Brak kontroli jakości albo większa dopuszczalność odchyłu... nie wiem, ale zauważalny trend, niestety. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted July 12 Report Share Posted July 12 @Adrian Marek w latach szkolnych używaliśmy podobnych piór, ale jak widać, każdemu zostały w pamięci inaczej, dla mnie twarde gwoździe, owszem sprawnie pisały, ale te pęknięcia, wycieki, brudne palce😕. Jak powinno się sprawować pióro przekonałem się dopiero teraz gdy wróciłem do nich powtórnie. Kupiłem wiele tanich piór i kupuję nadal, ceniąc sobie wysoko łatwe i bezstresowe majsterkowanie przy nich, tworzenie mojego "ideału", ale generalnie spostrzegam, że obecnie chińczycy już nie sprzedają marnych piór. Nie ma paskudnych bubli, każde pisze dobrze, albo zdarza się prawie dobrze, wtedy, oj wtedy(!) nie ma zmiłuj, wpadło w moje ręce i albo pisze tak jak lubię, albo pozostaje kupka części zamiennych. Tutaj historia piór Jinhao 911 które kupiłem tylko dlatego, że są tak podobne do moich szkolnych, ale też skusiła mnie chęć weryfikacji opinii w dyskusji Forumowiczów, nie żałuję bo to bardzo pozytywne doświadczenie, a "moje" piórka okazały się 😋🤗👍: https://www.piorawieczneforum.pl/topic/7341-jinhao-911/?do=findComment&comment=206590 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmija Posted July 12 Report Share Posted July 12 Dnia 11.07.2023 o 07:37, Adrian Marek napisał: "dzisiejsze ekonomiczne piora" - mówi samo za siebie. Trzeba dawkować oczekiwania, żeby były w miarę proporcjonalne do ceny, bo cudów nie ma. W latach 90' było tak samo. Jedne pisały aż coś pękło czy odpadło, inne nadawały się jedynie do kosza Zawsze myślałem, że Parker, Lamy, czy inni renomowani producenci przecież nie wcisną byle czego w swoich mainstreamowych produktach. Na chińskie pióra patrzyłem jak na jeża. Aż tu taki jeden "dłubacz" (mam nadzieję, że się nie obrazi ) z forum nieświadomie zachęcił mnie do wypróbowania kilku chińskich maszyn I tu chyba leży rozwiązanie tej sytuacji. Zamiast wyrzucać 300 PLN na coś, co jest do bólu przeciętne i pisze nijako, lepiej wydać grochy na całkiem fajne piórko, a reszta kasy na lody Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.