Skocz do zawartości

Pierwsze pióro - co warto wypróbować?


Polecane posty

Cześć,

nie mam zupełnie żadnego doświadczenia z piórami więc zdaję się na Wasze rady. Pióro które będzie cieszyło oko (na pewno coś z kolorem, może nawet być ekstrawaganckie, może też być coś z drewnem albo bursztynem, ale na pewno nie czarny klasyczny design) i będzie komfortowe w pisaniu. Coś co będzie dobrze leżało w ręce, raczej nie za lekkie ale takie żeby nie zmęczyło ręki. Co do budżetu nie jestem jeszcze zdecydowany, raczej nie więcej niż 500-600 PLN (chociaż gdyby trafiło się coś naprawdę ekstra to...), ale jeśli można mieć coś fajnego taniej, to czemu nie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Kolorowe, komfortowe w pisaniu, dobrze leży w ręce, 500-600 i na pierwsze pióro?
Aż się prosi zaproponować Pelikana M200.
Tylko ono jest lekkie, zatankowane i ze skuwką waży 15 gramów.

Edytowano przez zmija
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Proponuje inaczej podejść do tematu. Nie kupuj pióra za 500-600zł tylko zacznij od czegoś tańszego. Piszesz że nie masz żadnego doświadczenia z piórami, ma to być rzeczywiście pierwsze pióro, nie rzucaj się od razu na głęboką wodę. Pióra nie są tak uniwersalne w pisaniu jak długopisy czy pióra kulkowe. Masz ustalone swoje kryteria dotyczące wyboru, skupiasz się głównie na wyglądzie. Normalna rzecz, szczątkowa wiedza, być może brak jakiegokolwiek styczności z piórem, od czegoś trzeba zacząć, przyjąć te swoje pierwsze kryteria. Na rynku mamy niezliczoną ilość piór, w różnych przedziałach cen, w różnych wariantach, kształtach, rozwiązaniach technicznych-typach itd. Żaden z nas na forum nie wie czego tak na prawdę potrzebujesz bo sam jeszcze tego nie wiesz. Wygląd pióra, czy jest ozdobiony bursztynem, ma drewniane wykończenie itp.nie musi gwarantować że będzie wygodne w użyciu. Ozdoby, wykończenie nie idą w parze z samym użytkowaniem. Tak się może trafić że znajdziemy dla siebie pióro które jest świetne w pisaniu i do tego świetnie wygląda ale o tym decydujemy my sami. Sugeruje na początek dowiedzieć się czy w okolicy w której mieszkasz są sklepy w których możesz dostać pióra wieczne, zobaczyć co jest w ofercie, jak jest możliwość obejrzeć, przymierzyć się do danego pióra i kupić coś na start, nie koniecznie od razu to co z góry sobie ustaliłeś. Wyrób sobie swoje własne preferencje, czy wolisz pióra smukłe, z krótkim czy dłuższym chwytem(sekcją), czy na odwrót, pióra grubsze o większej średnicy. Czy skuwka pióra na zatrzask czy zakręcana, wreszcie czy to pióro ma pisać grubo czy cienko, czy na naboje lub od razu tzw.tłokowe. To są kluczowe kryteria na które my na forum nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, to wypadałoby samemu ustalić. Pisząc poważnie żaden z nas nie wie co może być dobre dla Ciebie, propozycje które zapewne jeszcze dostaniesz nie muszą być dla Ciebie tymi dobrymi. To propozycje które przypadły do gustu odpowiadającym na Twój post a nie Twoje preferencje których tak na prawdę jeszcze nie masz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli lubisz ciekawy wygląd pióra, to rzuć okiem także na pióra transparentne np TWSBI Eco. Rzetelne pióro, niedrogie a kolor ma atramentu, jaki do niego nabierzesz :)

Tak, jak moi poprzednicy pisali: wybór piór jest bardzo duży. Fajnie, jakbyś sprecyzował oczekowania użytkowe.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie Syrius Ci dobrze radzi, jeśli masz nadzieję na kupienie za pierwszym razem "idealnego" pióra. Kłopot w tym, że pióra nie piszą idealnie, nie wiadomo, jakie masz wyobrażenie dobrego pióra, ponadto trafiają się pióra kiepsko piszące za duże pieniądze, a gusta i preferencje wyrabiają się nawet po latach pisania i dziesiątkach wypróbowanych piór. Pytanie, czy chce Ci się tak szukać?
Jeśli nie, to tak czy owak 9 na 10 piór będzie pisać inaczej i lepiej niż długopis, a więc jeśli chcesz kupić jedno i nie szukać dalej, to wspomniany Pelikan może być dobrym wyborem, od siebie dodam jeszcze Leonardo Momento Zero (jedno z najbardziej popularnych piór w ostatnich latach) - bardzo wygodne, duży wybór kolorów. Podobnie jak Franklin-Christoph Model 20, ale jest lekkie (za to bardzo wygodne) i trzeba sprowadzać ze stanów, więc koszt zakupu wyższy. Oba spełniają Twoje wymagania (z grubsza).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie dotychczasowe propozycje i rady, nie mam w tym temacie doświadczenia więc nie wszystko jestem w stanie zdefiniować, np nie mam pojęcia o grubości kreski. Od strony użytkowej pióro ma być do pisania, nie "do podpisywania", wyobrażam sobie że powinno dobrze leżeć w ręce i powinienem czuć że ono tam jest (stąd myśl że raczej nie za lekkie). Gdzieś znalazłem też informację że niektóre marki mają specyficzne i pasujące tylko do tego pióra naboje, z praktycznego i finansowego punktu widzenia raczej tego chciałbym uniknąć.

Edytowano przez maciek.pisze
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tom_ek napisał:

W zasadzie Syrius Ci dobrze radzi, jeśli masz nadzieję na kupienie za pierwszym razem "idealnego" pióra. Kłopot w tym, że pióra nie piszą idealnie, nie wiadomo, jakie masz wyobrażenie dobrego pióra, ponadto trafiają się pióra kiepsko piszące za duże pieniądze, a gusta i preferencje wyrabiają się nawet po latach pisania i dziesiątkach wypróbowanych piór. Pytanie, czy chce Ci się tak szukać?
Jeśli nie, to tak czy owak 9 na 10 piór będzie pisać inaczej i lepiej niż długopis, a więc jeśli chcesz kupić jedno i nie szukać dalej, to wspomniany Pelikan może być dobrym wyborem, od siebie dodam jeszcze Leonardo Momento Zero (jedno z najbardziej popularnych piór w ostatnich latach) - bardzo wygodne, duży wybór kolorów. Podobnie jak Franklin-Christoph Model 20, ale jest lekkie (za to bardzo wygodne) i trzeba sprowadzać ze stanów, więc koszt zakupu wyższy. Oba spełniają Twoje wymagania (z grubsza).

Leonardo piękne, wizualnie dokładnie o coś takiego mi chodzi, ale cena grubo powyżej budżetu. Gdyby była w moim przedziale to bym nie szukał dalej :)

Edytowano przez maciek.pisze
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówi, się gruba kreska jest do podpisu... ale tak naprawdę rozmiary od EF do podwójnego BB to kwestia gustu (każdy producent ma swoją rozmiarówkę, japońscy producencie mają cieńsze fki niż niemieccy). 
Wielu ludzi nie lubi EFek bo mają wrażenie, że skrobie po papierze, zaś B i BB dają tyle atramentu, że pismo na papierze z drukarki jest  jeszcze bardziej,,rozlane'' niż przy cienkich kreskach

e9ca47ace27a3b156ff37e327dbfcf63.jpg

Edytowano przez teodozjan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, maciek.pisze napisał:

Gdzieś znalazłem też informację że niektóre marki mają specyficzne i pasujące tylko do tego pióra naboje, z praktycznego i finansowego punktu widzenia raczej tego chciałbym uniknąć.

To jest bardzo istotna kwestia. Czy chcesz pióro na naboje czy np. piston filler, czyli taki wbudowany mechanizm tłoczkowy? Generalnie przy nabojach jesteś ograniczony do tego jaki atrament jest oferowany przy danym typie naboju. Ale tu wchodzi do akcji tzw. konwerter, czyli nabój z tłoczkiem, który w zasadzie da się dokupić (często już jest w zestawie z piórem) do każdego modelu pióra na naboje. I wtedy kupujesz dowolny atrament w butelce wg uznania i nie ma ograniczeń. Wspomniany przeze mnie wcześniej Pelikan ma wbudowany piston filler, czyli też tankujemy z buteleczki. W drugą stronę do piór z wbudowanym mechanizmem napełniania nie podłączysz nabojów (choć mogą znaleźć się wyjątki). Chcesz używać nabojów, czy tankować atrament z butelki?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto rozważyć:
Lamy Safari albo Lamy Vista, Vista to przezroczysta wersja Safari. Wymaga naboi Lamy ale są łatwo dostępne w internecie, warto kupić tłoczek. Wygodne i trwałe powszechnie polecane na pierwsze pióro:

FP-safari-family-2.png

Kaco Retro. Tanie, dostępne w wielu kolorach. Sprzedawane razem z tłoczkiem i nabojami. Dobrze mi się nim pisze, standardowe naboje.

Albo wejdź na Allegro albo jakiegoś sklepu internetowego z piórami i wybierz pióro za około 150-300zł jednej z marek:

Faber-Castell, Waterman, Caran d'Ache, Kaweco - pasują do nich zwykłe naboje. Wybierz to które podoba ci się najbardziej i będzie to dobry wybór pierwszego pióra. Stalówka F. Będzie Pan zadowolony Panie Kierowniku! :)

Nie bierz Parkera. Nie dość że wymaga własnych naboi to tanie Parkery ludzie kochają lub nienawidzą. Na pierwsze pióro moim zdaniem zły wybór bo jeśli się źle trafi to się człowiek zniechęci do wszystkich piór.

Kupno pasujące tłoczka i jakiegoś atramentu to dobry pomysł. Nie szalej z drogimi atramentami, nie piszą lepiej, bierz coś Pelikana, Pearkera albo Hero.

Jak się spodoba można pomyśleć później o bardziej precyzyjnych wymaganiach i np. kupić pióro z wbudowanym tłokiem Pelikan albo TWSBI.

Edytowano przez TopikSH
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, TopikSH napisał:

Nie szalej z drogimi atramentami, nie piszą lepiej,

To prawda, ale piszą ładniej. Pelikan, Parker i Hero są po prostu nudne.
Nie muszą być drogie, sporo ciekawych a tanich (i dość łatwo dostępnych) ma Diamine, Monteverde, Herbin czy od biedy KWZ.

Edytowano przez tom_ek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rada byłaby bardzo podobna jak Sirius. Zacząć od czegoś w miarę budżetowego ale nie śmieciowego żeby w ogóle sprawdzić czy pióro to moja bajka. 

Jakieś bazowe Kaweco albo Pilot na start wydaje się dobrą opcją a jak podpasuje to można wtedy bez obaw rozszerzać budżet i się bawić. 500-600 to już niemały wydatek na pióro a tym bardziej na pierwsze. Oczywiście zrobisz jak zechcesz to tylko moja opinia. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, tom_ek napisał:

To prawda, ale piszą ładniej. Pelikan, Parker i Hero są po prostu nudne.
Nie muszą być drogie, sporo ciekawych a tanich (i dość łatwo dostępnych) ma Diamine, Monteverde, Herbin czy od biedy KWZ.

Jak przeczytałem co napisałem to pomyślałem, że możesz się w tym punkcie odezwać :D 

Oczywiście się zgadzam. Brać tani atrament, który się podoba. Warto tylko omijać na początek te z drobinkami, gallusowe i bardzo jasne odcienie bo wyglądają dobrze tylko jeśli stalówka obficie podaje atrament co w uniwersalnym piórze do wszystkiego nie zawsze jest zaletą. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, TopikSH napisał:

Warto tylko omijać na początek te z drobinkami, gallusowe i bardzo jasne odcienie bo wyglądają dobrze tylko jeśli stalówka obficie podaje atrament

Z tym się całkowicie zgadzam.

2 minuty temu, TopikSH napisał:

możesz się w tym punkcie odezwać

Bo mam atramentowego jobla ;) A raczej miałem, ostatnio mocno zbiory odchudziłem, zostało mi 37, a chciałbym zejść w przyszłości do góra 20.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TopikSH napisał:

Warto rozważyć:
Lamy Safari albo Lamy Vista, Vista to przezroczysta wersja Safari. Wymaga naboi Lamy ale są łatwo dostępne w internecie, warto kupić tłoczek. Wygodne i trwałe powszechnie polecane na pierwsze pióro:

FP-safari-family-2.png

Kaco Retro. Tanie, dostępne w wielu kolorach. Sprzedawane razem z tłoczkiem i nabojami. Dobrze mi się nim pisze, standardowe naboje.

Albo wejdź na Allegro albo jakiegoś sklepu internetowego z piórami i wybierz pióro za około 150-300zł jednej z marek:

Faber-Castell, Waterman, Caran d'Ache, Kaweco - pasują do nich zwykłe naboje. Wybierz to które podoba ci się najbardziej i będzie to dobry wybór pierwszego pióra. Stalówka F. Będzie Pan zadowolony Panie Kierowniku! :)

Nie bierz Parkera. Nie dość że wymaga własnych naboi to tanie Parkery ludzie kochają lub nienawidzą. Na pierwsze pióro moim zdaniem zły wybór bo jeśli się źle trafi to się człowiek zniechęci do wszystkich piór.

Kupno pasujące tłoczka i jakiegoś atramentu to dobry pomysł. Nie szalej z drogimi atramentami, nie piszą lepiej, bierz coś Pelikana, Pearkera albo Hero.

Jak się spodoba można pomyśleć później o bardziej precyzyjnych wymaganiach i np. kupić pióro z wbudowanym tłokiem Pelikan albo TWSBI.

Konkretna rada, dziękuję. Co prawda po tym jak obejrzałem pióra Leonardo, trudno znaleźć coś co mi się porównywalnie podoba, ale z wymienionych marek coś z Watermana pewnie wybiorę, pozostałe mi się nie podobają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

12 godzin temu, maciek.pisze napisał:

...Co do budżetu nie jestem jeszcze zdecydowany, raczej nie więcej niż 500-600 PLN (chociaż gdyby trafiło się coś naprawdę ekstra to...), ale jeśli można mieć coś fajnego taniej, to czemu nie.

Eeee... tam taniej. Skoro na pierwsze pióro poszybowałeś tak wysoko, to obniżaj lotu. Zobacz to:

20201019_162320.jpg

Kupisz tanio, a jakbyś kupił.. Ho, ho, hooo...

https://www.piorawieczneforum.pl/topic/16274-oba-pióra-ręcznie-robione-drewno-a-jaka-różnica😲/?do=findComment&comment=207034

Tylko nie zapomnij potem napisać recenzji. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie sie troche powtorze, ale skoro nie wiesz czego oczekujesz, to nie wydawaj jednak od razu 600 PLN na jedno pioro, bo wg mnie jest niemala szansa, ze sie rozczarujesz. 
Zamiast tego, spraw sobie na poczatek kilka niedrogich modeli (Pilot Kakuno, Platinum Preppy, jakies Hero i Zenitha w supermarkecie) dla testow.

Z caloscia chyba zmiescisz sie w kilkudziesieciu zlotych - a zobaczysz jak naprawde pisza rozne stalowki (japonskie sa dosc powtarzalne), i za 2-3tygodni znacznie bardziej swiadomie bedziesz wiedzial, co chcesz dostac za pozostale 500 PLN. 
No a "piora testowe" rozdasz wsrod znajomych, czy ich dzieci.

13 godzin temu, zmija napisał:

... Pelikana M200... Tylko ono jest lekkie, zatankowane i ze skuwką waży 15 gramów.

Lekkosc to jedna sprawa, bo zawsze mozna teoretycznie wkleic odrobine olowiu 😉 - ale Pelikany linii 200 sa zaskakujaco male... (Przynajmniej mnie zadziwil ich rozmiar, gdy pierwszy raz zobaczylem na zywo).

1 godzinę temu, tom_ek napisał:

To prawda, ale piszą ładniej. Pelikan, Parker i Hero są po prostu nudne.

To oczywiscie kwestia gustu, ale ja po wyprobowaniu z 10 atramentow (wiem, ze na tym forum to zatrwazajaco malo), coraz chetniej wracam do Hero Blue-Black - rozumiem ze jest dyskwalifikujaco tani, ale zdecydowanie podoba mi sie, jak z czasem zmienia kolor i "nabiera patyny" na papierze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspomniany przeze mnie Franklin-Christoph ma jednak pewną wadę, o której zapomniałem, dlatego jednak odradzam.

Przypomniałem sobie jednak o indyjskiej marce, która oferuje dużą liczbę modeli i ogromny wybór materiałów, to Ranga Pens (niestety zakup z zagranicy, ale w budżecie byś się zmieścił).

Choć jak znam życie, to pewnie skończy się na Watermanie (albo innym Parkerze) ;)

Edytowano przez tom_ek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Adrian Marek napisał:

coraz chetniej wracam do Hero Blue-Black - rozumiem ze jest dyskwalifikujaco tani, ale zdecydowanie podoba mi sie, jak z czasem zmienia kolor i "nabiera patyny" na papierze.

Też go lubię. Smutny, refleksyjny i wodoodporny. Doskonały do notatek :D 

https://atramentopedia.wordpress.com/2017/09/11/hero-blue-black/

Tutaj małe porównanie z innymi blue-black

 

 

Edytowano przez TopikSH
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...