greg_pen Posted March 11 Report Share Posted March 11 Cześć, Kupiłem parę próbek atramentów KWZ (w fiolkach 2mm -- przy okazji są dużo większe niż się spodziewałem -- w porównaniu do strzykawki 1mm). Niestety pióra (np. Jinhao 80) nie mieszczą się w fiolce -- za mała średnica aby stalówkę i spływak dało się zanurzyć. Na razie mam dwa pomysły: Strzykawka i igła -- nie powinno być problemów -- jaką pojemność ma standardowy chiński konwerter Jinhao (1, 2mm)? Zatankować konwerter bezpośrednio z fiolki -- nie wiem, czy dam radę wyczyść później końcówkę konwertera i czy to może być problem. No i pisząc posta skojarzyłem, że Pelikan M200 nie ma konwertera, więc metody 1 i 2 odpadają -- pozostaje odkręcić spływak i zatankować bezpośrednio (strzykawką) zbiornik? Pytania: Czy jest lepszy sposób na napełnienie pióra z konwerterem lub tłokowego niż strzykawa i igła? Czy przepłukanie wodą (destylowaną) strzykawki i igły po użyciu wyczyści strzykawkę dostatecznie dokładanie przed nabraniem innego atramentu (KWZ) -- nie grozi mi jakaś reakcja z wytrąceniem osadu? Moje próbki KWZ to: 4307 el dorado 4306 miodowy 4500 gumijagodowy 4305 zielonozłoty #2 4401 bordowy 4601 brąz #2 4400 czerwony #1 4403 wisienka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zami Posted March 11 Report Share Posted March 11 Przeważnie napełniam opróżnione naboje strzykawką z igłą. Płuczę je w zwykłej wodzie z kranu i później suszę. Wolę naboje od konwerterów, bo przeważnie są szersze i mniej przylega atrament do ścianek. Na koniec napełniania naboju kilka razy ruszę tłokiem strzykawki, żeby lepiej opróżnić zakamarki z atramentu i dopiero płuczę strzykawkę w wodzie. Najpierw razem z igłą, później jeszcze osobno. Na koniec można dodatkowo przedmuchać paszczowo lub sprężonym powietrzem, dzięki czemu szybko wysychają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted March 13 Report Share Posted March 13 Nie polecam prób tankowania piór bezpośrednio z eppendorfa. Glownie dlatego, że samo zanurzenie stalówki może spowodować podniesienie lustra atramentu na tyle, że część się wyleje. Nawet gdyby wyczuć ten moment i juz wtedy obrócić tloczek, to bardzo szybko zajdzie odwrotna sytuacja - atramentu szybko ubywa, więc lustro obniży się do poziomu uniemożliwiającego napełnianie. Igła+strzykawka to moim zdaniem najbardziej optymalna opcja. Żeby napełnić tak M200, to jest tak jak piszesz - wykręcić stalówkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted March 13 Report Share Posted March 13 A najlepiej przelej (odessij) zawartość próbek do strzykawek, zawsze gotowe do użycia, nawet przechowywane poziomo (z igłą) nie wylewają pod warunkiem, że bez powietrza. Ja tak robię, ale głównie dlatego że wewnątrz strzykawek mieszam kolory, dodaję "ingredientcje", wypuszczam kropelki testowe na papier albo na stalówki maczanki i sprawdzam. Po wytłoczeniu powietrza spokojnie leżakują a ja kontroluję czy czasami kolory się nie "pogryzły". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greg_pen Posted March 14 Author Report Share Posted March 14 Strzykawka 2ml + igła (razem za mniej niż 1pln) doskonale się sprawdziły. Szybko i prawie bez problemów -- przelałem atrament w tłoczku. Do tankowania tłoczków wziąłbym strzykawkę 1ml. Tłoczek Jinhao ma mniejszą pojemność niż zakładałem, za to Pelikan M200 dużo większą :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.