Skocz do zawartości

LAMY LX Ruthenium "F" + "M"


rafaell68

Polecane posty

Witam serdecznie,

Chciałbym się podzielić z Wami spostrzeżeniami z zakupu pióra LAMY LX w kolorze Ruthenium. Zakupiłem je w cenie 200 zł i pod względem wizualnym oraz doznań, które przekazuje na dłoń (nie pisząc) jest w porządku. Myślę, że cena jest adekwatna do tego co dostajemy. Podoba mi się to etui oraz kolorystyka, którą wybrałem. 

Odniesieniami są budżetowe pióra, którymi pisałem kilkanaście lat : Parker Jotter "M" oraz Parker Vector "F". Parker Jotter "M" jest bardzo bardzo przyjemny w sunięciu po kartce. Naprawdę nie mam mu nic do zarzucenia pod względem piśmienniczym. Fakt, że teraz pisząc znacznie mniej wolałbym cięższe oraz większe pióro ale niezmiennie od lat piszę nim z przyjemnością. Parker Vector "F" jest już trochę wyeksploatowany, ślizga mi się w palcach, wagowo jest przyjemny natomiast stalówka "F" mniej mi odpowiada. Wolę jednak jak pióro leje troszkę bardziej. Parkerowe F jest idealne.

Wróćmy do LAMY. Problem z LX pojawia się w najważniejszym aspekcie, czyli podczas pisania. Wstępnie zakupiłem wersję ze stalówką w rozmiarze "F". Pierwsze kilka liter to eksplozja rozczarowania. Stalówka "F" wydaje się jeszcze cieńsza niż Parker "F", ale to oczywiście kwestia gustu. Natomiast pióro pisząc tak cienko stawia nieprzyjemny opór, sporadycznie drapiąc pod różnymi kątami. Poczytałem, znalazłem informacje, że stalówki Parkera na tle innych producentów mogą wydawać się większe. Zamówiłem w związku z tym Lamy LX "M". Tutaj niestety znów zawód. Ilość podawanego atramentu jest dla mnie idealna, samo pisanie piórem jest przyjemne poza CZĘSTYM drapaniem. Używałem go oczywiście na różnych papierach : od drukarkowego POLLUXA 80g do papieru welinowego Rhodia Clairefontaine w kolorze kości słoniowej 90 g/m2. 

Mam dylemat co zrobić. Z jednej strony pióro mi się podoba, grubościowo stalówka "M" jest dobra natomiast czy to drapanie to tylko początkowy efekt i stalówka się "wygładzi".  Czy to standard w nowych piórach? Czy jestem w stanie domowymi metodami poprawić ten problem czy lepiej zwracać?

CCI_001352.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w nowych piórach to powoli zaczyna być standardem. Osobiście nie potrafię uwierzyć, jak to możliwe że mamy XXI wiek, a poziom wykonania czegoś tak prostego jak pióro wieczne (a dokładniej stalówki) potrafi być na poziomie tak niskim, że praktycznie nie nadaje się ono do pisania. Przyprawiają mnie o śmieszność opisy piór w których producenci chwalili się precyzją wykonania stalówki, a jednak mimo dwóch reklamacji nie potrafili mi dostarczyć czegoś, co pisze.

Możesz próbować zareklamować/wymienić stalówkę, ale w praktyce i tak wygląda to w ten sposób, że dostajesz po prostu inny niesprawdzony egzemplarz, który może mieć dokładnie taki sam defekt. W praktyce poleciłbym:

- dla doświadczonych - kupić micromesh i samemu poprawić

- dla niedoświadczonych - wysłać do pendoctora żeby on poprawił

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@rafaell68  oczywiście taką relatywnie niegroźną usterkę można skorygować samemu, jednak najważniejsze jest ustalenie rodzaju wady ziarna stalówki i tu nieodzowna jest lupa, wierz mi, że powiększenie 60x wcale nie jest przesadne:

H3551077662114150a9daed4a78f27cbeX.jpg_6

Kupisz allegro, Aliexpres,... itp, przyda się wielokrotnie. Zamiast drogiego micromescha z powodzeniem starcza pilnik-polerka do paznokci z Rossmana (kilka zł), ale ten 3gradacje, 3-kolorowy, tak aksamitny, że nie wyczuwamy ziarna, w dotyku taka gładka "guma". W praktyce często wystarcza kilka/kilkanaście delikatnych szlifów, więcej wyraźnie zdziera ziarno, niepotrzebne.

Edytowano przez Klerk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, Ja mam Lamy Lx Marron EF. Na początku bardzo drapało i też nie bardzo wiedziałem co z tym zrobić, bo jetem  żółtodziób w kwestii modyfikacji czy naprawy piór. Myślałem żeby zmienić stalówkę na grubszą ale czarna dedykowana do tego modelu to 75 zł :(1036965458_lamyLXL.thumb.jpg.5f02d8348cf10e888925cbd7edf46f40.jpg

Ale:

1. Zdjąłem stalówkę i ją dobrze przemyłem wodą z płynem do mycia naczyń i to samo zrobiłem z odsłoniętym spływakiem

2. Zalałem innym atramentem

Nie wiem który zabieg bardziej pomógł czy też może sam fakt używania pióra (choć piszę bardzo mało), ale pióro zaczęło pisać bardziej soczyście i już tak nie drapie. Choć stalówka nie jest tak maślana jak w moim Platinum 3776 z tęgością B. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...