norolim Posted July 28, 2022 Report Share Posted July 28, 2022 (edited) Udało mi się niedawno zdobyć dość ciekawe polskie pióro wyprodukowane przez Spółdzielnię Pracy Wyrobów Chemicznych i Piśmiennych „Styloplast” z Krakowa. Instrument jest w niezłym stanie, stalówka nawet w bardzo dobrym. Podczas wstępnych testów okazało się, że pisze się tym całkiem przyjemnie. Stalówka płynnie sunie po papierze, nie drapie i nie skrzypi. Przy czym próba była wykonywana metodą maczania, ponieważ tłoczkowy system napełniania nie jest w pełni sprawny. I nie wiem, czy będzie się go dało naprawić. W Internecie nie udało mi się znaleźć zbyt wielu informacji na temat tego pióra, czy też ogólnie produktów tej krakowskiej spółdzielni, dlatego postanowiłem je zaprezentować na forum. Zawsze to jakiś materiał referencyjny dla fascynatów i wielbicieli marki, których jak mniemam są niezliczone rzesze 😜. Styloplast Kraków Edited July 28, 2022 by norolim Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzysztofffer Posted July 28, 2022 Report Share Posted July 28, 2022 Gratulacje, wygląda przyjemnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boody Posted July 29, 2022 Report Share Posted July 29, 2022 Bardzo dobry stan. Chociaż brakuje nakrętki kontrującej tłoczek przed wypadaniem. Piękny grawer na klipsie. Gratulacje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
norolim Posted July 29, 2022 Author Report Share Posted July 29, 2022 (edited) A no właśnie, możesz coś więcej napisać o tej nakrętce? Jak ona powinna wyglądać? Gdzie powinna się znajdować? Kontaktowałem się z zakładem naprawy piór, ale zostałem zniechęcony do wysyłania pióra. Naprawa kosztowałaby trzy razy więcej, niż to pióro jest warte (choć ja sam bym je trochę wyżej wycenił, ale to inna sprawa). Chętnie sam bym spróbował, chałupniczymi metodami przywrócić to pióro do życia, ale brakuje mi wiedzy w zakresie budowy mechanizmu napełniania. Gdybyście mi podpowiedzieli, może wspólnymi siłami uratujemy ten, być może ostatni egzemplarz pióra ze spółdzielni Styloplast. Edited July 29, 2022 by norolim Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted July 30, 2022 Report Share Posted July 30, 2022 Dnia 29.07.2022 o 11:03, norolim napisał: A no właśnie, możesz coś więcej napisać o tej nakrętce? Jak ona powinna wyglądać? Gdzie powinna się znajdować? Na początek trzeba by się upewnić jaka nakrętka oryginalnie w tym piórze występuje, a może nie? Do tego potrzebny inny sprawny egzemplarz, no bo jak inaczej? A do działania pióra taka nakrętka kontrująca wcale nie jest potrzebna (zależy od konstrukcji), o ile pióro da się zmontować co w Twoim przypadku widać, że jest możliwe. Schemat konstrukcji piór Montblanc pokazuje taką nakrętkę (3.2), ale bez niej pióro się rozsypie. Element (3.3) to ozdobnik. Twoje zdjęcie pokazuje, że gwint cylinderka jest ukruszony, dodatkowa niewiadoma. Ja ze zdjęcia wnioskuję, że pióro da się napełnić o ile gwint tłoczka sprawnie współpracuje z główką korpusu (3.1), w tym przypadku jest odwrotnie, główka jest nakrętką. Popróbuj napełniać zakolorowaną wodą, sprawdź jak działa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted July 30, 2022 Report Share Posted July 30, 2022 Nie wykluczone, że odpowiedni element jest w piórze, tylko @norolim , Ty go nie wyjełeś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
norolim Posted July 30, 2022 Author Report Share Posted July 30, 2022 3 godziny temu, Klerk napisał: Nie wykluczone, że odpowiedni element jest w piórze, tylko @norolim , Ty go nie wyjełeś. Moje pióro ma jednak raczej inną konstrukcję. Z korpusu mogę jeszcze w całości wykręcić ślepą skuwkę, w której znajduje się gwint dla tłoczka: W korpusie nic więcej nie ma. Tak czy inaczej, zdaje się, że pióra nie będzie się dało naprawić. Wczoraj robiłem testy szczelności i jest słabo. Tłoczka nie da się łatwo wymienić, bo został na chama naciśnięty na swoje miejsce. Nie ma śrubki blokującej na końcu — jest stały element blokujący. Dodatkowo, wygląda na to, że ścianki cylinderka rozszerzają się w kierunku ślepej skuwki, bo uszczelka ma coraz więcej miejsca, gdy się ją odciąga. Chyba lipa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted July 31, 2022 Report Share Posted July 31, 2022 Wygląda na to, że pióro jest kompletne. Zwróć uwagę, że wykręciłeś odpowiednik mosiężnego elementu z tego zielonego demonstratora. To często się zdarza, że pióro jest tak zużyte, że nawet jak naprawisz to do codziennego pisania się nie nadaje, mam takie. Pozostaje miła pamiątka do kolekcji😉. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
norolim Posted August 1, 2022 Author Report Share Posted August 1, 2022 Akurat w tym przypadku spływak i stalówka są w dobrym stanie. Jedyny problem to mechanizm napełniania. Nie wiem, jeszcze nie zdecydowałem. Może wyślę do zakładu, aby przynajmniej spojrzeli, czy a się to naprawić. A jeśli nie, to spróbuję coś wymodzić samodzielnie. Myślałem na przykład o tym, żeby usunąć tłoczek, cylinderek/zbiorniczek zaślepić na stałe korkiem i napełniać strzykawką z igłą. Jakieś inne pomysły? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted August 1, 2022 Report Share Posted August 1, 2022 Stalówka to nie pióro😕. 2 godziny temu, norolim napisał: ...Myślałem na przykład o tym, żeby usunąć tłoczek, cylinderek/zbiorniczek zaślepić na stałe korkiem i napełniać strzykawką z igłą. Jakieś inne pomysły? Czyli powstałoby takie dziwne pióro zakraplaczowe. To możesz natychmiast przetestować, napełnij rozcieńczonym atramentem (bo szkoda aby dobry porozlewać) i pisz. Wątpię czy z zadowoleniem napełnisz drugi raz. Ja skoncentrowałbym się na dorobieniu pierścienia uszczelniającego na tłok. Tej części stałej (twardej) nie trzeba wcale zdejmować. Zmierz średnicę tłoczka/cylinderka, ale dokładnie, suwmiarką, napisz, to może będzie można jakiś O-ring dopasować. Zresztą współczesna technika stosuje setki uszczelnień, trzeba znać wymiary. Ostatecznie można wyciąć z elastomeru, korek odradzam, ale to już trzeba zlecić na tokarkę. Jak widać robota dla mechanika, niekoniecznie piórmistrza. Acha🤔, przypomniałem sobie, całkowice amatorsko możesz wycinać z grubej skóry, potem wyrównywać papierem ściernym, potem natłuszczać, potem dopasowywać, potem jeszcze lepiej dopasowywać, potem...😀😃😉, aż potem będzie działać👍. Dawniej były tłoczki skórzane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
norolim Posted August 1, 2022 Author Report Share Posted August 1, 2022 Doszczelnienie tłoka nic nie da, bo zbiornik się rozszerza ku górze. Tłok nie może przecież mieć zmiennej średnicy. To znaczy, wyobrażam sobie, jak można by ten problem rozwiązać ale nie w warunkach domowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted August 1, 2022 Report Share Posted August 1, 2022 Tłok może kompensować zmianę średnicy (oryginał to robił😉), ale trzeba znać wymiary, jaka różnica? Potem dobierać. Aby to sprawdzić owiń plastrem, zobacz jak i gdzie przyciera, dokładnie mierz. Jak nie masz suwmiarki, to różnice mierz na warstwy plastra, to daje dobre oszacowanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boody Posted August 3, 2022 Report Share Posted August 3, 2022 No norolim Teraz to co innego. Jeśli wykręciłeś już pokrętło tłoka, to tylko wymiana korka i korpus z przezroczystą częścią skręcić na szelak. Powinno wyjść piękne sprawne pióro. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.