Czyszczenie i sprawdzanie starego hero

[filifionka]

Jak mam czyscic i sprawdzic moje hero? Czytalam co nieco, ale tu potencjalnie moze byc zaschniety atrament 40+ lat, ktory mogl je nie tylko zapchac, ale uszkodzic. Gumka prawie na pewno idzie do wymiany. Wymoczyc w wodzie z detergentem, ale czy to go nie uszkodzi? Moze zwykle mydliny z mydla dla dzieci? Kupilam mu herba z podobnej wielkosci gumka, ale gdyby to nie byl dobry rozmiar, co dalej? Tak stare nieuzywane dobrej klasy na pewno przezyje, ale hero to byla loteria i naprawde nie wiem. Moze bezpieczniej go odlozyc do pudelka i czule wspominac moje szkolne, a uzywac inne.

[Markol]

Zaschnięty atrament mógł potencjalnie zapchać pióro, ale inaczej uszkodzić go raczej nie mógł. Wymoczenie pióra w wodzie z dodatkiem płynu do mycia naczyń też nie uszkodzi pióra o ile woda nie będzie zbyt gorąca. Z mydłem dla dzieci raczej bym nie eksperymentował, bo może zawierać dodatki (emulsja nawilżająca albo coś w tym stylu), które mogą odłożyć się w kanale spływaka i go zatykać.

Gumka będzie do wymiany jeśli sparciała i nie zaciąga wody. Jeżeli nie masz doświadczenia w tego typu naprawach, możesz wysłać pióro do pendoctora. On dobierze też prawidłowy rozmiar gumki.

[Klerk]

3 godziny temu, filifionka napisał:

..Moze bezpieczniej go odlozyc do pudelka i czule wspominac moje szkolne, a uzywac inne.

O to, to, ja tak zrobiłem😉🤗.

 

[filifionka]

1 godzinę temu, Markol napisał:

Zaschnięty atrament mógł potencjalnie zapchać pióro, ale inaczej uszkodzić go raczej nie mógł.

Na takiej samej zasadzie nie powinno byc plam na stalowce diplomata wyzartych przez atrament zaschniety przez +/- 8 lat, a sa. Miejscowo zniknela ta pozlotka i zostal metal. Teraz mocno panikuje, kiedy mam do czynienia ze starym atramentem, jakosc piora i atramentu bez znaczenia.

[Syrius]

Cześć. Na tych piórach "zjadłem zęby" to jedne z moich ulubionych w szczególności te stare. Dla laika to trochę niewdzięczne pióra pod względem czyszczenia. Sekcja jest wkręcana do tej części w której nałożona jest gumka, wsuwany jest spływak i cała reszta. Połączenie jest trwałe bo gwinty zabezpiecza klej-szelak. Jeżeli gumka po naciśnięciu nie rozpada Ci się w rękach to nie jest tak źle. Nie bój się detergentów, nie bój ciepłej wody, szelak puszcza przy długim moczeniu w gorącej wodzie gdzie temp.przekracza 70 stopni. Akurat w tym przypadku gdzie jest podejrzenie że pióro może posiadać zaschnięty atrament, rozłożenie go na czynniki pierwsze i dokładne wyczyszczenie wyjdzie mu na dobre. Ale rozkręcenie sekcji nie jest takie proste, trzeba podgrzewać i siłować się by rozkręcić sekcje. Na początek wymocz pióro w wodzie z płynem do mycia naczyń i nie bójcie się tych płynów, one nie rozpuszczą plastiku, nie żadne kropelki płynu tylko wlać solidną porcję do naczynia z wodą i moczyć. Dzisiejsze płyny są biodegradowalne, napijesz się tych wynalazków i nic Ci nie będzie. Gdy w trakcie moczenia zacznie wyciekać stary atrament to już mały sukces. Zaciągać gumką ten detergent i wypuszczać, powtarzać kilkukrotnie czynność. Gdy zauważysz że gumka dobrze zaciąga płyn, powtarzaj to samo pod bieżącą, letnią wodą, powtarzaj tyle razy aż zauważysz lekko zabarwioną wodę lub całkowicie przezroczystą. Nie ma innego sposobu, nie rozbierając pióra. Jeżeli masz pióro kompletne to gumkę osłania taka metalowa obudowa, możesz ją ściągnąć, z reguły w starych piórach jest punktowo zagniatana, trzeba użyć troszkę siły żeby zeszła. Jeżeli gumka sparciała a tym bardziej rozlatuje się w rękach to zerwij ją całkowicie, uważaj na rurkę odpowietrzającą która jest w środku. Mocz wszystko, to może przyśpieszyć cały proces. Masz dawcę Herb, z tych piór odzyskasz gumkę, rurkę odpowietrzającą, osłonę gumki a jak się trafiła fajna stalówka to jest komplet. Te "pióra" mają dobre stalówki.

Co do pozłoty stalówek, no cóż, kiedyś, ktoś użył sformułowania "złota farbka" a nie pozłota, takie są dzisiejsze złocenia. Mi na paru piórach Waterman Serenity Blue rozpuścił "pozłotę".