KAZEK_R Posted April 4, 2022 Report Share Posted April 4, 2022 Niestety, ale mój nowy nabytek PELIKAN 140 "upolowany" w przyzwoitej cenie na serwisie ebay okazał się niezbyt udanym zakupem tj. przecieka na połączeniu miedzy czarnym elementem zakończonym gwintem a zieloną obudową. Nie widać pęknięć na obudowie tylko jakby się częściowo rozszczelniło na połączeniu tych elementów. Zwrot przez ebay wydaje się mało opłacalny zważywszy na cenę przesyłek zagranicznych, argument za naprawą - bardzo fajnie flexsująca stalówka ;). Znacie może jakieś patenty na samodzielną naprawę obudowy? Myślę że jakbym trochę podgrzał suszarką obudowę to rozkruszając ją uda mi się rozłączyć elementy, ale nie mam doświadczenia jakim klejem i jaką techniką ponownie trwale skleić pióro. Za wszelkie sugestie i porady byłbym niezmiernie wdzięczny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Markol Posted April 4, 2022 Report Share Posted April 4, 2022 Przypuszczam (choć mogę się mylić), że te części były łączone oryginalnie za pomocą szelaku. Inne kleje zwiążą na amen bez możliwości korekty. Sugerowałbym wysłać pióro do Przemka Dudka do Chorzowa. Namiary są na Facebooku (Pen Repair Shop) oraz w kilku miejscach na tym Forum. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KAZEK_R Posted April 4, 2022 Author Report Share Posted April 4, 2022 Dziekuje za namiary. Wykonałem pare telefonów i sprawa wyglada tak, że dla zachowania pełnej estetyki (niewidoczne łaczenie) czeka mnie wymiana korpusu, co pewnie finalnie uczynię. Starą obudowę i tak mam na straty, wiec do czasu znalezienia dawcy warto samemu spróbować "po kosztach" ją reanimować. Jesli sie nie uda trudno. Mysle że z odklejeniem sobie poradze, ale nie mam pojecia jakiego użyć kleju. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted April 4, 2022 Report Share Posted April 4, 2022 40 minut temu, KAZEK_R napisał: ale nie mam pojecia jakiego użyć kleju. Jak wspomniał @Markol, szelaku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted April 4, 2022 Report Share Posted April 4, 2022 Nie rozbierałem tego pióra, więc nie znam szczegółów, ale tak na chłopski rozum: jeśli sklejone szelakiem, a Ty oczyścisz i powtórnie skleisz szelakiem, to z jakiego powodu korpus na straty? Co uszkodzi estetykę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KAZEK_R Posted April 4, 2022 Author Report Share Posted April 4, 2022 (edited) Nie wiem, taką otrzymałem informację od jednego z serwisów ;). Spróbuję własnoręcznie reanimować pióro. Czy szelak w płynie odwoskowany dostępny na popularnym serwisie aukcyjnym to jest to czego potrzebuje, znalazłem jeszcze klej z szelakiem do opalitek (oznakowywanie pszczół) czy może powinienem zastosować inny rodzaj szelaku. Mam jeszcze jedno pytanie jaka jest instrukcja klejenia tym specyfikiem, ewentualnie byłbym wdzięczny za odsyłacz. Edited April 4, 2022 by KAZEK_R Uzupełnienie zapytania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Markol Posted April 4, 2022 Report Share Posted April 4, 2022 (edited) Szelak w płatkach można kupić m. in. na Allegro. Kilkanaście złotych za 100 gramów. Edited April 4, 2022 by Markol Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KAZEK_R Posted April 4, 2022 Author Report Share Posted April 4, 2022 Markol - bardzo dziękuję za linka. Klej szelakowy = odwoskowany szelak w płatkach + spirytus 98%. Mój plan: oczyszczenie dremelem, odtłuszczenie, połączenie elementów szelakiem, unieruchomienie ściskiem stolarskim (2 dni chyba powinno być ok). Jeszcze raz dziękuję za rady i filmik. Po naprawie zdam relację jak wyszło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted April 4, 2022 Report Share Posted April 4, 2022 Chcesz haratać dremelem😲🤪😵? Stary szelak zmyjesz spirytusem, wacikiem/szmatką. Ten ścisk stolarski to też przesada, wystarczy gumka recepturka😏. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KAZEK_R Posted April 4, 2022 Author Report Share Posted April 4, 2022 Ok. W taki razie podejdę do tematu bardziej finezyjnie 😉 Dziekuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted April 4, 2022 Report Share Posted April 4, 2022 (edited) Gorzej jeśli to nie szelak, tylko np. zgrzewanie indukcją pojemnościową https://m.youtube.com/watch?v=jB77rMt7k-I Spróbuj to rozłączyć, gdy będą trudności, to może po prostu zalać szczelinę szelakiem z zewnątrz (adhezja, kapilara), oczyścić i starczy? Edited April 4, 2022 by Klerk Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KAZEK_R Posted April 4, 2022 Author Report Share Posted April 4, 2022 Klerk - słuszna uwaga. W pierwszym etapie potraktuję szelakiem samą szczelinę i się zobaczy w użytkowaniu jak zadziała ten specyfik na stabilność (akurat na to miejsce działa siła zginająca podczas pisania) i szczelność pióra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Markol Posted April 5, 2022 Report Share Posted April 5, 2022 17 godzin temu, Klerk napisał: Gorzej jeśli to nie szelak, tylko np. zgrzewanie indukcją pojemnościową Myślisz, że w latach 50-tych stosowali już taką technologię? A w sumie, jeśli podobno jeszcze w czasie II Wojny skonstruowali pojazdy antygrawitacyjne to w sumie czemu nie. Co do wymiany całego korpusu, opcja kusząca, ale weź pod uwagę, że mówimy o piórze produkowanym w latach 50-60 ub. wieku czyli najmłodszy osobnik ma co najmniej 57 lat. Przez ten czas zwykle dochodziło do odkształceń i wytarcia gwintów, wobec czego dobranie korpusu tak, aby idealnie pasował do skuwki może być trudne. W efekcie pióro może zasychać, co będzie denerwujące. Najlepiej byłoby znaleźć dawcę korpusu i skuwki jednocześnie, tylko wzrośnie koszt caiej operacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kryj Posted April 11, 2022 Report Share Posted April 11, 2022 Z tym klejeniem przez Pelikana na szelak nie byłbym taki pewny. Raczej nie stosowali indukcji pojemnościowej, choć o tej technologii nie mam pojęcia, ale to nie wyklucza użycia jakiegoś innego kleju. 140 była modelem ze średniej półki cenowej więc producent w projektowaniu pióra mógł nie uwzględniać opcji naprawy dlatego korpus może okazać się nierozklejalny, Ja ze swojej strony zaproponuję nie suszarkę, a wodę. Proponuję nagrzać wodę do 70 stopni Celsjusza (w wyższej tworzywo z których jest zrobione pióro może zrobić się plastyczne czego nie chcemy) pióro włożyć do torebki foliowej i włożyć to do wody żeby cały korpus się nagrzał do tych 70 stopni. Potem pozostaje nam liczyć tylko na to że klej podda się temperaturze Jeśli to nie zadziała to proponuje uszczelnienie korpusu tylko nie szelakiem, a żywicą epoksydową (np. klej poxipol) lub kropelką. Oczywiście zabezpiecz sąsiednie miejsca(korpus i gwint) żeby ich nie pokleić Po zaschnięciu tych specyfików można je wyszlifować nadmiar, wypolerować. Ogólnie można je obrabiać mechanicznie, a szelaku nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KAZEK_R Posted April 27, 2022 Author Report Share Posted April 27, 2022 Operacja nieudana, pacjent przy próbie rozłączenia elementów przełamał się przy gwincie na pół. Mysle, że ta nieszczelność była spowodowana pękniętą obudową a nie rozszczelnieniem połączenia. Sprzedawca na szczęście zachował się uczciwie i zwrócił cześć kosztów zakupu innego korpusu. "Nowy" korpus zamontowany. Finalnie jestem i tak zadowolony, stalówka ma świetna właściwości w porównaniu do moich wcześniejszych "gwoździ". Kolejne pelikany w drodze ;). Dziękuję za wszystkie rady! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.