Skocz do zawartości

Wybór pióra


Polecane posty

Hej,

 

Może ktoś mi podpowie na jakie piórka powinienem zwrócić uwagę. Obecnie używam kilku różnych, ale szukam kolejnego modelu do używania na co dzień, coś z fajną stalówką nie koniecznie złotą (raczej na pewno nie złotą z uwagi na budżet :D).

Chciałbym przeznaczyć około 500 pln  może być ciutek więcej (nie chętnie) może być i mniej.

Wg moich preferencji to dobrze mi się piszę Sailorem w Mce, oraz Twsbi Eco w Fce. I chyba czegoś takiego bym szukał, nie drapiącą, wilgotną ale z charakterem :D

Dla przykładu średnio mi podeszły pióra Parkera jak IM czy Vector 😕. Ogólnie to myślałem nad jakimś Watermanem albo Monteverde eventualnie najtańszego Pelikana 😕

 

Z piór, które aktualnie mam to (Pilot 74, FabeCastell Loom, Lamy 2000, Sailor 1911 L, Twsbi Eco i Paltinum 3776)

 

Pozdrawiam,

Filip

Edytowano przez Ipielgrzym
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze powiedziawszy, jeśli masz Platinum 3776, Sailora 1911L i Lamy 2000, to za 500 złotych nie znajdziesz raczej niczego, co by istotnie "wymiatało" w porównaniu do tamtych. Zastanowiłbym się natomiast nad jakimś vintage, np. Parker 51 albo Pelikanem 400, choć tego ostatniego trudno już upolować w tej cenie. Może prędzej model 140.

Pelikany M200 mają z reguły poprawne stalówki, ale czy mają one "charakter" to rzecz dyskusyjna. Monteverde, podobnie jak Conkliny mają z mojego skromnego doświadczenia oraz recenzji w necie stalówki takie sobie.

Edytowano przez Markol
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no spokojnie nie spodziewam się, że te nowe pióro miało by zawstydzić 2x droższe egzemplarze :P bardziej szukałem czegoś co by mogło stać obok Twsbi czy FaberCastell pod względem jakości pisania. Wygląd ma dla mnie znaczenie i wole większe pióra to zdecydowanie wolę żeby dobrze pisało niż wyglądało.

Na Pelikana czaiłem się od jakiegoś czasu, ale cenowo odlatują co raz dalej i teraz to już kurcze 500zł jest mało na cokolwiek 😐 Są też egzemplarze vingate jak piszesz ale to szkoda używać z drugiej strony, ładnie zachowany model, który może mieć 50lat miałby teraz być regularnie używany i niszczeć, no mi by było szkoda...

A co powiesz o piórach Visconti? też na nie swojego czasu patrzyłem ale trafiałem na negatywne opinie odnośnie stalówek, że ładnie wyglądają, wykończenie super ale stalówki to tak rewelacji nie robią 😕 

 

Pozdrawiam,

Filip

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że większość piór za tę cenę (poza japońskimi) wyposażona jest w tzw. unity Jowo lub Bock, to trudno o charakter i różnorodność doznań. Dużo charakteru mają indyjskie fleksy (i wcale nie trzeba nimi fleksować, można "normalnie" pisać), ale pióra niekoniecznie ładne, a prócz naprawdę dobrych blaszek można czasem trafić mniej udane, trzeba mieć łut szczęścia. Doświadczenia z Visconti ma tu na forum @Krzysiek_W, spytaj go o te pióra - ale to już wyższa półka cenowa.

Ja również polecałbym pióra używane, większość moich to właśnie takie pisadła. Używając ich, trzeba o nie tylko dbać i przez kolejne 50 lat będą pięknie wyglądać. A większość z nich pisze lepiej, niż współczesne, dlatego szkoda je kupować tylko "do gabloty". Pelikan 140 będzie niezły, ale to małe pióro. Świetne są stalówki Lifetime Sheaffera, ale pióra z nimi kosztują trochę więcej (choć można jednak kupić je za mniej niż 600 zł, wspomniany Krzysiek kilka ostatnio sprzedawał). Fajne, niedrogie, ale małe są pióra Stwerat Conway. Za 500 zł można kupić używanego Watermana Carene - pióro chwalone, choć mnie się nie podoba. Można też ustrzelić Vacumatika lub Montblanka 22/24.

Edytowano przez tom_ek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę Ci sprzedać very rare Pelikana Epocha produkcja tylko jeden rok - 2005, pióro nowe, szczotkowane aluminium, stalówka gold bicolor 14k 575 medium, dodatki złocone matowym złotem i położony na to pallad. Mokra Mka z lekkim fleksem, pisze to bajecznie. Wygląda też kosmos, przynajmniej dla mnie. Nawet gwinty złocone z palladem. Pisz na priv jak coś 😸🖊️

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O nowych stalówkach Viscontiego nie mogę się wypowiadać bo nie mam ani jednej. Mam za to starszą wersję Van Gogha i Rembrandta, jeszcze z tymi stalówkami z otworkiem w kształcie półksiężyca. Są niezłe, choć oba pióra początkowo trochę kaprysiły i wymagały doczyszczenia spływaka. Mam natomiast wrażenie  że Van Gogh po kilku latach trochę pociemniał i kolory korpusu i skuwki (jest to wersja Starry Night) nie są już tak intensywne jak dawniej. Pióro mam od ośmiu lat i nie było przechowywane w jakichś ekstremalnych warunkach. Co do grubości linii, obie stalówki to Fki, ale takie bliższe średniej niż cienkiej kresce. Miałem kiedyś ochotę na palladowego Dreamtoucha, ale Visconti wycofał te stalówki z oferty a to, co pojawia się na rynku wtórnym, jest w zbyt wysokiej jak dla mnie cenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak napisał @tom_ek Viscontiego z trochę wyższej półki (czyli stalówki palladowe) mam kilkanaście i każda jest inna, mimo że powtarzają mi się ich rozmiary. po prostu część jest sztywniejsza, część gładziutka, inne znowu szersze i węższe - choć każda daje bardzo dużo satysfakcji przy ich używaniu.

Natomiast w Twoim budżecie mam kilkanascie piór do sprzedania, wspomniane właśnie Conway Stewart (z lat 50tych), oraz jeszcze kilka Sheafferów Balance (z lat 30tych). Jeśli jesteś zainteresowany, zapraszam na priv. Wszystkie są sprawdzone, po serwisach więc są gotowe do pisania na długie lata. Osobiście ponad Visconti (wiem że nie powinny być tak nawet porównywane, ale na potrzeby tego posta sobie na to pozwoliłem) bardziej cenię rzeczonego Sheaffera - mam kilka sztuk Oversize i uwielbiam je.

 

a tu przykład w Twoim budżecie :)

276294779_3210537025936682_6461822124070

 

Edytowano przez Krzysiek_W
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ipielgrzym do tego co posiadasz ciężko będzie dobrać w tym budżecie pióro obecnie produkowane, które da efekt "wow", szczególnie jeśli mowa o stalówkach. Dlatego dobrym wyborem będzie jakieś vintage - np Balance proponowane przez KrzyśkaW, czy wskazany wcześniej Pelikan 140, albo coś od Przemka. Dokup fajne etui i nie będziesz się musiał martwić, że je zniszczysz. Spróbuj jak się pisze takim starym semi flexem, a zrozumiesz ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Dzięki za propozycje, pooglądam na internetach te pióra, które sugerujecie. Przyznam, że zawsze pociągały mnie te zielone pasiaste pelikany hehe jakoś nie wiem odpowiada mi ten wzór :)

Osobiście nic nie mam do używanych przedmiotów jednak często są to już nie produkowane modele i zwyczajnie (tak wewnętrznie z tyłu głowy) mam myśl, że szkoda mi używać tego :P 

No z drugiej strony skoro przetrwały 50 lat to i kolejne mogą przetrwać ;)

 

Pozdrawiam,

Filip

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...