Skocz do zawartości

Pilot 78G nowa odsłona


MIecznik

Polecane posty

Wiem, że już dawno temu na PWF było o tym pisane. Pozwolę sobie jednak wrzucić kilka zdjęć z mojej radosnej twórczości. Kosztowało mnie to kilka godzin prac ręcznych. Polerowanie papierami ściernymi na mokro i jeszcze kilka innych zabiegów. Efekt przypomina fakturą - makrolon (znany z Lamy 2000). Pióro straciło tandetny wygląd i zyskało w moich oczach wizerunkowo. Niestety nie miałem pomysłu jak zregenerować ubytki pozłoty na klipsie, a nie chciałem go demontować, bo jednak jest przydatny i dlatego pozostawiłem go w spokoju.
Dziękuję @nilfein za odsprzedanie egzemplarza do doświadczeń (udanych) i zapraszam Was do oceny i ewentualnych pytań. Marcin

4QE2oYd.jpg

u1TCLwV.jpg

famrjN8.jpg

C1qi2AK.jpg

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz miałem okazję zobaczyć Twoje zdjęcia na dużym ekranie. Fajnie wyszło, gratulacje.

Pozłotę klipsa można odnowić, ten temat był parokrotnie poruszany na forum. Pytanie tylko, czy przy tej wartości pióra taka naprawa się opłaca. O ile pamiętam MarcinEck miał namiary na osobę w Krakowie, która zajmuje się pozłacaniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tom_ek napisał:

Bardzo dobrze CI wyszedł, zdecydowanie ładniejszy od oryginału, ale - moim zdaniem - bez klipsa i gładszy byłby jeszcze ładniejszy, jak tutaj:

 

Wiem, że tak by było jeszcze ładniej, ale pióra u mnie piszą i są przenoszone zazwyczaj w kieszeni marynarki, lub teczce. Klips nawet odrapany ma swoją wartość :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Markol napisał:

Dopiero teraz miałem okazję zobaczyć Twoje zdjęcia na dużym ekranie. Fajnie wyszło, gratulacje.

Pozłotę klipsa można odnowić, ten temat był parokrotnie poruszany na forum. Pytanie tylko, czy przy tej wartości pióra taka naprawa się opłaca. O ile pamiętam MarcinEck miał namiary na osobę w Krakowie, która zajmuje się pozłacaniem.

Bywam często w Krakowie, jak mnie poniesie to może się skuszę. Dziękuję za uznanie. 👍

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dodać (być może ktoś skorzysta), że ostateczny szlif wykonałem papierem ściernym Fisher P 360. Może akurat marka ma tutaj drugorzędne znaczenie, ale granulacja jest wyjątkowo równa i nie ma "niespodzianek" w postaci głębszych rys. Oczywiście szlifowałem na mokro (woda). Jak się zbliżamy do gwintów należy je osłonić. Zrobiłem to przylepcem, takim z apteki. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...