Skocz do zawartości

Jak kupowac pióro i na co zwracać uwagę - rozważania swobodne.


Pan_Q

Polecane posty

Dla użytkownika piór (nie filozofa, wielbiciela) zestawienie obok np. Muki i Tribute to Montblanc i zastanawianie się nad wyborem ma sens. Bez wnikania co do sposobów wytwarzania, filozofii podejścia do klienta itp. Po prostu, czy to białe pióro bardziej mi pasuje czy tamto. Pióro to generalnie sztuka użytkowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla użytkownika to chyba odwrotnie.

Ariel, jako zdeklarowany user, mógłby sie tu wypowiedzieć.

Ok, porównanie:

Tribute to Montblanc jest : białe, lekkie, ciepłe w dotyku, napełniane tłokiem, naprawialne w sieci serwisowej Montblanca;

Wiland Muki jest: białe, ciężkie, chłodne w dotyku, napełniane konwerterem, naprawiane u Wilanda.

Troche tych różnic dla potencjalnego użytkownika się znajdzie. :P

Nawet nie wiem teraz, które jest większe. A to też warto sprawdzić przed zakupem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla normalnego użytkownika, dalej twierdzę:

1 - ma się podobać

2 - ma działać - teraz zdecydowana większość piór działa bezproblemowo - przynajmniej na początku :P

Co kogo obchodzi jak się nabiera atrament: nabój, tłoczek czy cokolwiek innego, ma PISAĆ. Tyle :D

I właśnie MB czy Wiland - podstawą wyboru użytkownika - wygląd :D dlaczego akurat białe ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, chyba nie doceniasz użytkowników piór, :P

Zdecydowana większość doskonale wie, czego chce i np. sposób napełniania pióra na kardynalne znaczenie przy wyborze.

Poczytaj na sPWF.

Dalej - dla uzytkownika działanie pióra jest chyba jednak najważniejsze.

Cóż z tego, że pisadełko jest piękne, jeśli nie sposób nim napisać nawet reklamacji do producenta? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...

No, to konkrety - cała seria Pelikanów z uszkodzonymi stalówkami, Watermany z krzywym rozcięciem stalówki, Sonnety ze szramą na sekcji, cieknące chińczyki - mam wymieniać dalej?

Co do prostej matematyki - czasem mam wrażenie, że w Polsce więcej PWF-owców niz userów piór. :D

Dooobra, proszę się nie pieklić. To ostatnie to zart... :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To masz Thay znowu pecha :D, mi z reguły pióra wytrzymywały i wytrzymują nadal, co prawda nie mam ani Sonnetów, ani Pelikanów ;), aha i mam chińczyka, który świetnie pisze, wciąż z tą samą oryginalną gumką i ma więcej lat niż Aministracja tego forum, no może nie zsumowana :P

No właśnie, wczoraj zaczął mi cieknąć, gdzie cieknąć, LAĆ Phileas, chociaż posłużył bezawaryjnie ze 13,14 lat. Widać jak atrament kapie sobie z niego na kartkę, masakra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co kogo obchodzi jak się nabiera atrament: nabój, tłoczek czy cokolwiek innego, ma PISAĆ. Tyle :P

Hm, mnie akurat obchodzi, czy mam się bawić z buteleczkami czy mogę zwyczajnie wymienić nabój. Podobnie zresztą jak to, czy pióro jest lekkie czy ciężkie, jak leży w ręku i parę innych drobiazgów poza satysfakcjonującym mnie wyglądem. Toż samo zresztą dotyczy długopisów (wyjąwszy system napełniania :D). Co z tego, że posługuję się czymś pięknym i działającym, skoro np. po zapisaniu kilku stron po prostu bolą mnie palce?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cardassia, chodziło mi o przeciętnego użytkownika narzędzia jakim jest pióro, który nawet pewnie nie słyszał o czymś takim, jak forum, gdzie ludzie podniecają się np. rozmiarami i kształtem stalówek :D

Spójrz na to w ten sposób: czy mogłabyś zachwycać się interkonektami i dyskutować np. na temat wpływu splotów żył czy też użytych stopów na odczuwane wrażenia, a przy okazji multiplikując komplikacje poprzez dodanie wariancji związanych ze sposobem dostarczania zasilania, zróżnicowaniem pozostałych kabli, nośnikami itd itp

No chyba, że to Ciebie też kręci :P

przeczytaj, proszę raz jeszcze to:

Dla normalnego użytkownika, dalej twierdzę:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee... to znaczy, że każdy user na forum jest... nie-normalny? :D

Wydaje mi się, że takie pojęcia jak ciężkie albo grubo pisze czy drapie nie są szczególnie specjalistyczne i nawet kupując pióro w sklepie papierniczym zwrócimy na nie uwagę.

Dobrej muzyczki na dobrym sprzęcie to chyba każdy lubi sobie posłuchać, nie? A bez kabelka - ani rusz. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan_Q, ależ ja JESTEM przeciętnym użytkownikiem! Nie-ideologiem, nie-koneserem, nie piłuję stalówek, nie mieszam atramentów, nie mam obszernej kolekcji piór i nie wnikam w szczegóły konstrukcyjne. Ale tak, owszem, jestem wygodnicka i właśnie ze względu na komfort użytkowania mam pewne wymagania, czy też preferencje. Otóż, jak już pisałam, wolę naboje - żeby nie wylewać atramentu w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie; muszę mieć stalówkę F, a nawet XF, bo taka pasuje do mojego charakteru pisma :P ; pióro nie może być grube ani ciężkie, bo mam delikatną rączkę :D itd itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cardassia, zrób mały test, spytaj się trójki osób (ale pliiiiis nie wybieraj z forum :P) piszących piórami, z czym im się kojarzy no nie wiem np. Osmia, sądzę, iż 2/3 skojarzy sie to z chorobą, jedzeniem ale na pewno nie z piórem. I to będą ci prawdziwie normalni, zwykli użytkownicy piór i tych miałem na myśli :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalni ludzie może i nie, ale dla Administracji czas inaczej płynie ;)

Pan_Q, naprawdę mi pochlebiasz, nie chcąc we mnie zobaczyć "normalnego użytkownika" - czyżby obecność na PWF automatycznie eliminowała z szeregu przeciętniaków?

Wybierać według kryterium "podoba mi się i działa" to można obraz (w tym wypadku "działa" = np "wypełnia tę głupią wnękę, w której nic się nie da postawić ;) "), kwiaty do wazonu albo bombki na choinkę. Pióro to jednak coś innego, bo wymaga dopasowania - myślisz, że dobieranie ubrania odpowiedniego rozmiarem i fasonem do figury (a nie wszystko, co się nam strrrasznie podoba powinniśmy zakładać :P), czyni z nas stylistów, czyli użytkowników nie-przeciętnych? Zresztą, zastanów się - głupi ołówek, każdy przecież pisze, prawda? Ale jednak te literki dotyczące twardości wkładu na komfort pisania przekładają się bardzo zdecydowanie i naprawdę trudno nie zwracać na to uwagi. Zaraz pewnie uznasz, że jestem koneserką ołówków... ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...