Skocz do zawartości

Złota stalówka Lamy


Gość Franek

Polecane posty

Dzień dobry, 

Kieruję pytanie do tych, którzy temat przerobili i mogą - jak to się mówi na własnym doświadczeniu - doradzić.

Zatem do rzeczy, czy warto (pomijając aspekt ekonomiczny - lokata kapitału :) ) zainwestować w Lamy (powiedzmy Studio), wyposażone w złotą stalówkę? Pytam o subiektywne wrażenia pisania tą stalówką. Czy jest to w jakiś sposób wymierne? No bo jak wiadomo istotą pisania jest ziarno irydowe i to nie podlega dyskusji. Jest takie samo w zwykłej stalówce jak i w złotej. Jeśli się mylę, to proszę mnie naprostować. Natomiast interesuje mnie cała reszta - czy budowa stalówki, w tym wypadku ze złota, zmienia w jakiś wyraźny sposób odczucia podczas pisania? Tylko prosiłbym o garść w miarę merytorycznych uwag, bo uwagi dotyczące wyglądu stalówki (estetyki wykonania) nie interesują mnie. Jest niewątpliwie wykonana perfekcyjnie. Ale czy warto dopłacić, tylko za estetykę i poczucie, że to jest złoto? Czy też jest jeszcze jakiś haczyk, który warto jednak połknąć? Z góry dziękuję wszystkim, którzy zechcą napisać kilka zdań n/t. Pozdrawiam, Franek

OftwA5F.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba spróbować, bo efekt jest bardzo subtelny. Albo polubisz i będą cię później stalowe denerwować, albo nie zauważysz różnicy. Złotą mam tylko EF, pisze bardziej mokro, sztywność raczej podobna do stalowych, ziarno chyba lepiej wygładzone. Wykonanie jest, tak jak piszesz, perfekcyjne. Jest bardzo przyjemna, pisze gładko, mokro i w miarę cienko (jak na Lamy). Żadna z moich stalowych EF nie pisze tak dobrze, w odczuciu są bardziej drapiące. Gdyby Lamy się postarało to stalowe by mogły być równie dobre, ale widocznie nie opłaca się tak wykańczać jak w przypadku złotych. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, derywat napisał:

....Gdyby Lamy się postarało to stalowe by mogły być równie dobre, ale widocznie nie opłaca się tak wykańczać jak w przypadku złotych. 

Pozwolę sobie się nie zgodzić. Swego czasu udało mi się wylicytować na polskim portalu aukcyjnym  za bardzo umiarkowaną cenę Studio ze złotą stalówką F pochodzące ze zwrotu od klienta. Otrzymałem pióro w oryginalnym opakowaniu i pióro /z konwerterem/ bez jakichkolwiek oznak użytkowania  uzbrojone w zlotą stalówkę oznaczoną literą F... i  z rzucającym się w oczy solidnym irydowym ziarnem!

Pióro i stalówka F piszą znakomicie zostawiając na papierze mokrą i soczystą kreskę gdzieś między grubym M a B, dokładnie tak jak lubię -:) Nic dziwnego, że pioro było reklamowane przez pierwszego nabywcę - amatora cienkiej kreski.

Biorąc pod uwagę dość powszechne w sieci opinie o niepowtarzalności szerokości śladu stalowych blaszek i mój przypadek dochodzę do wniosku, że Lamy jednakowo poważnie podchodzi do wykończenia i kontroli jakości swoich stalowych i złotych stalówek 😀

Wrażenia z pisania - mam kilka, może 8 może 10 róznych stalowych blaszek typu Z50 i ta jedna jedyna złota pisze najlepiej z nich wszystkich. Jest zauważalnie bardziej miękka ale nie przekłada się to zdolność do fleksowania, co nie powinno budzić zdziwienia z uwagi na geometrię stalówki. Szlif ziarna, nacięcie między skrzydełkami - bez żadnych zastrzeżeń, a w stalowych czasem trzeba było to i owo poprawić. Nie potrafię bardziej precyzyjnie oddać słowami dlaczego akurat ta stalówka pisze "lepiej", ślepej próby nie robiłem, autosugestia też może robić swoje...

Gdybym miał z czymś porównać  zlatkę Lamy to najbliżej by jej było do wczesnego Parkera Sonnet też ze złotą stalówką, chyba nawet 18K.

Czy warto? Wszystko, niestety, zależy od budżetu którym  się dysponuje. Moim zdaniem - przy moim  budżecie - nie warto, nie kupiłbym Studio ze złotą stalówką za typową cenę detaliczną, jeśli trafię okazję chętnie skorzystam. Uważam, że można lepiej wydać te pieniądze, Studio pozostanie Studiem, a wiele piór vintage za podobne pieniądze bardziej ucieszy oko i rękę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, ink diver napisał:

....złota pisze najlepiej z nich wszystkich. Jest zauważalnie bardziej miękka ale nie przekłada się to zdolność do fleksowania,....

To jest właśnie sedno złotej stalówki, a właściwiej, stalówki wykonanej z brązu na bazie złota. Brąz, techniczny stop metali wykonywany (najczęściej na bazie miedzi) w niezliczonych wariantach, o niezastąpionych właściwościach dostosowanych do konkretnych potrzeb, ogromnej liczbie zastosowań i niestety... drogi. Ze szkoły na pewno pamiętacie dzwony i armaty odlewane z brązu, a wcześniej epokę brązu😀, a teraz żyjemy w epoce żelaza😄, ale jestem przekonany, że potomni przemianują ją na epokę krzemu albo grafenu. Puki co o grafenowej stalówce nie słyszałem🤭😄😀. Specjalne brązy wykazują fantastyczną sprężystość przy niewielkiej twardości, w czym nie dorówna im żadna stal.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@derywat, @ink diver @Klerk Dziękuję Wam za rzeczowe odpowiedzi i poświęcony czas. Tak po cichu, to podzieliliście moje przypuszczenia co do efektów piśmienniczych tej stalówki. Jednak co innego mieć przemyślenia, a co innego zasięgnąć opinii u Użytkowników. W końcu tego się nie da kupić, żeby za chwilę oddać bez konsekwencji, więc lepiej się doinformować. Pewnie podobnie będzie w Parkerze 51 ze złotą stalówką?? i w Sonnetach też... (akurat osobiście byłem chwilowym właścicielem  "Metro") Stalówka złota, 14K, rodowana i w sumie jakbym o tym nie wiedział, to wrażenia pisania jak zwykłą stalówką. Mam porównanie, bo u mnie na biurku zalega zawsze dyżurny Sonnet - jako "wół roboczy". A ta złota, rodowana była od początku grymaśna. Nie miała "pupki niemowlaka" ale jakoś ogólnie kiepsko podawała atrament i deczko drapała... O niebo lepiej pisze mi się tą stalową. A skupiłem Waszą uwagę na tej Lamie złotej, bo mnie od dawna intrygowała. Rzeczywiście wykonanie piękne bez dwóch zdań. Ale z kolei mam takie sobie pióro Lamy Logo, "F" ka na pokładzie i pisze gładziutko jak nie wiem co. Musiałem trafić na dobry egzemplarz. Tym samym czuję się nieco wyleczony z mojej fiksacji złotej Lamy i może mi ktoś podpowie gdzie szukać pióra z miękką stalką 14 - 18K nie udziwnioną jakimś rodem, który skutecznie maskuje co jest pod spodem (rym przypadkowy :) ). Wiem, wiem, że najlepiej śledzić aukcje i ustrzelić coś starszego... Ale ja się nie znam, nie orientuję i zarobiony jestem :) i dlatego stawiałem na coś nowego. Do gwiazdki już niedaleko może mi coś doradzicie? Plis.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

13 minut temu, Franek napisał:

....zarobiony jestem :) i dlatego stawiałem na coś nowego. Do gwiazdki już niedaleko...

Wygląda, że chcesz kupić tak trochę na siłę, aby koniecznie było. Ja to widzę inaczej, celebracja samego wyboru to już połowa radości z nowego pióra, chyba że impuls chwili😄. Nowe i najnowsze będą twarde bo taka moda, tak jak te vintage będą elastyczne bo była inna moda. Nie wiem czy masz możliwość odwiedzić jakieś sklepy, gdzie można popróbować, zobaczyć pióra 1k-2.5k i drożej? W Poznaniu jest kilka, chociaż w moim mniemaniu żałośnie mało☹️. Ale po zrobieniu takiej "świątecznej kolędy" to już czujesz się jakbyś to(!) pióro miał, ale że kupisz później to nieważne, ważne że wiesz jakie😃👍.  Ja onegdaj wybrałem to:

https://www.piorawieczneforum.pl/topic/12867-kaco-master-xiaomi-mijia-14k-złota-stalówka/?do=findComment&comment=189211

Widzisz, że na pewno nie widziałem go w sklepie, ale miałem wyobrażenie jakie powinno być. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Klerk napisał:

Widzisz, że na pewno nie widziałem go w sklepie, ale miałem wyobrażenie jakie powinno być. 

Dzięki. Tu gdzie mieszkam, to nawet długopisu markowego nie kupisz. Jest owszem Empik, natomiast oferta tragiczna. IM-Y i Urbany. Nawet Sonneta nie uiścisz. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Klerk napisał:

Mnie to pióro chodziło po głowie, mieli je w ofercie w Luxpenie. Niestety wymiotło. A na Ali przestałem kupować. Podoba mi się do dziś to Kaco Master, pojęcia nie mam gdzie je ustrzelić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ka miałem stalówki stalowe Lamy oraz złote grubości F i M w Lamy Studio a także F w Lamy 2000. 

Stalówki złote w Lamy Studio są dużo miększe od stalowych i z tego powodu dają inne wrażenia z pisania. Dla mnie lepsze, bardziej złożone i wyrafinowane. Różnica ta jest dla mnie bardzo wyraźna. Dodatkowo mam wrażenie, że to ziarno jest inaczej nieco zeszlifowane. Stalówka złota potrafi też zaśpiewać, tzn. wydawać takie specyficzne dźwięki. 

Natomiast w porównaniu do Lamy 2000, stalówka L 2000 jest twardsza od złotej w Lamy Studio, ale miększa od stalowej w np. Safari.

 

Podsumowując dla mnie warto, tym bardziej, że te stalówki nie są bardzo drogie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się sam zastanawiałem nad zakupem złotej stalki do mojego Studio. Kolega dał mi się kiedyś pobawić swoją Lamy Dialog 3 z taką stalką właśnie (złota M) i byłem zauroczony tym, jak to pisze (leciutko, przyjemnie, dosyć obficie, ale nie przesadnie). Do B temu egzemplarzowi było daleko - raczej uczciwe M. Czy jednak bym poszedł w dokupienie stalki do Studio? Nie jestem przekonany. Stalka wyjdzie w cenie samego Studio...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.12.2021 o 21:36, nilfein napisał:

Czy jednak bym poszedł w dokupienie stalki do Studio? Nie jestem przekonany. Stalka wyjdzie w cenie samego Studio...

No to co? Mam złotą stalówkę z ALstarze kupionym za 50 zł, i sama stalówka była moim najlepszym piórowym zakupem (może nie licząc vintage Montblanców). Jeżeli samo pióro mu leży to nie ma znaczenia ile kosztowało.

od jakiegoś czasu kusi mnie wstawienie złotej stalówki do Lamy ABC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rittel Widzisz, co człowiek to opinia. Ja się wahałem, mimo wszystko.

@Wąsaty W żadnym z moich egzemplarzy Studio nic takiego nie wystąpiło, ale za to w wersji ze szczotkowanego metalu, tej z gumowaną sekcją, owa guma z sekcji zaczęła w miarę szybko twardnieć. Może taki felerny egzemplarz mi się trafił, albo moje łapy wydzielają za dużo sebum czy coś. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Wąsaty napisał:

A ja mam inne trochę pytanie do właścicieli Studio: u mnie, w sumie po kilku tylko latach używania, szlag trafił tę kryzę na początku sekcji. zlazło to sreberko, ostał się ino plastik. jak to wygląda u Was?

w sumie to jedyna wada tego pióra.

A wrzuciłbyś fotę, bo aż mnie to zaciekawiło. Pewnie innych też ;) .

Edytowano przez Franek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...