Skocz do zawartości

Faber-Castell Neo Slim przerywa.


kam.a

Polecane posty

@kam.a zobacz tu, już nie raz pomogło😄

 

https://www.piorawieczneforum.pl/topic/13075-sheaffer-300-wysychająca-stalówka/?do=findComment&comment=190821

Przez lupę powinneś widzieć szczelinę w ziarnie (mniejszą od włosa!), stalówka musi być sucha aby to zobaczyć. 

Edytowano przez Klerk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, OLKa napisał:

....Na półce leżało zielone pióro Zenith Omega nie używałam go bo "drapie", no już nie drapie. Papier ścierny P1000 Klingspor (made in Poland) pomógł mu bardzo.....

Jeszcze lepiej poleruje pilnik gumowy do paznokci, 3 kolorowy, ta szara strona wygląda jakby bez ziarna, a działa😀 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Klerk napisał:

@kam.a zobacz tu, już nie raz pomogło😄

 

https://www.piorawieczneforum.pl/topic/13075-sheaffer-300-wysychająca-stalówka/?do=findComment&comment=190821

Przez lupę powinneś widzieć szczelinę w ziarnie (mniejszą od włosa!), stalówka musi być sucha aby to zobaczyć. 

Hmm, no to nie ma żadnej szczeliny, w tym starsztm Faberku widać przerwę, pod śwaiatło a tutaj nie....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, OLKa napisał:

Ponownie uległam wpływom tego forum ;)

Na półce leżało zielone pióro Zenith Omega nie używałam go bo "drapie", no już nie drapie. Papier ścierny P1000 Klingspor (made in Poland) pomógł mu bardzo.

Bardzo ładnie sunie może nie jak Lamy ale mimo wszystko różnica przed i po jest wielka.

Bardzo dziękuję za cenne informacje.

[niby piórko za 11 zł a jednak miło że udało się je poprawić, z droższym pewnie bym się nie odważyła, a tak nowe doświadczenie]

P1000? no... :)

ale ważne, że działa :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @Klerk podszedł do tematu na chłodno, ja uległem przekonaniom że właściciel pióra sam rozpoznał problem, jest pewny w czym tkwi ten problem. Wychodzi na to że @kam.atak do końca nie jest pewny. Trzeba zacząć od podstaw, jak napisał @Klerk obejrzeć dokładnie stalówkę, zaznajomić się z jej budową, co to są te skrzydełka, ziarno, szczelina, po co to wszystko. Rzeczywiście może być drobiazg i na to wygląda że nie żaden baby bottom choć nie wykluczam go, tylko drobiazg, "sklejone"ze sobą połówki ziarna. Oba przypadki tworzą bardzo do siebie podobne problemy. @kam.a "Hmm, no to nie ma żadnej szczeliny, w tym starsztm Faberku widać przerwę, pod śwaiatło a tutaj nie.... " Tą szczeliną płynie atrament, przepływa przez ziarno, te zaś rozprowadza atrament po papierze. W swoich "referatach" dotyczących szlifowania stalówek maszynowo, wspomniałem o dociskaniu przez krążki szlifujące tych połówek ziarna. Większość dzisiejszych tzw.budżetowych piór ma tak dociśnięte te połówki ziaren. Przy rzadkim atramencie o dobrym przepływie ta drobna wada staje się zaletą. Tak dociśnięte połówki ziarna odchudzają kreskę, pióro pisze cieńszą kreską, np.F pisze prawie jak EF. Wychodzi taki pseudo bonusik który niestety sprawia problemy. Szczelina jest zdegradowana niemal do zera na wysokości ziarna, tak sklejone połówki ziarna zostawiają tylko płytką "rynienkę" przez którą ma płynąć atrament. Po prostu szybciej zasycha atrament w tak płytkiej szczelinie, pióro zaczyna przerywać. Innymi słowy ograniczony przepływ atramentu, wada podobna która występuje przy baby bottom. Jak sprawdzić czy wina leży tylko przy zbyt mocnym dociśnięciu połówek ziarna? Prosta metoda, przyłóż stalówkę do twardej, płaskiej powierzchni, trzymaj pióro tak jakbyś nim normalnie pisał i dociśnij mocniej stalówkę do podłoża. Tylko z wyczuciem, delikatnie dociśnij i zobacz pod lupą czy na ziarnie pojawiła się przebijająca szczelina. Trzeba tak ustawić szczelinę by było widać wyraźnie obie połówki ziarna. Mając wprawę przy tego typu ustawieniach można samemu sobie dobierać jak duża ma być ta szczelina, w ten sposób można regulować przepływ atramentu. Jest to taka namiastka regulacji przepływu. Tak na poważnie, prawidłowe ustawienie stalówki to wyraźna szczelina, możliwie najrówniejsza na całej swojej długości. @OLKa W sieci Rossmann często pojawiają się takie pilniczki do gładzenia paznokci. Są dwie wersje, dwukolorowe lub trzy kolorowe. Mogą być np.białe i czerwone vel różowe, czerwone i szare a trzy kolorowe to w połowie biały i czerwony na jednej stronie, szary na drugiej. To takie tanie odpowiedniki Micromesh, taki tani substytut(zamiennik). Biały i czerwony kolor posłuży do konkretnego szlifu, trzeba uważać, szary do końcowego polerowania. Tylko z tymi gładzikami jest jeden feler na który trzeba uważać. Ta warstwa ścierno-polerująca jest na miękkim podkładzie, przy końcowym polerowaniu trzeba mieć to na uwadze bo zbyt mocno dociskając stalówkę można sobie "przegładzić" ziarno, zrobić małe baby bottom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Syrius napisał:

W sieci Rossmann często pojawiają się takie pilniczki do gładzenia paznokci. Są dwie wersje, dwukolorowe lub trzy kolorowe. Mogą być np.białe i czerwone vel różowe, czerwone i szare a trzy kolorowe to w połowie biały i czerwony na jednej stronie, szary na drugiej. To takie tanie odpowiedniki Micromesh, taki tani substytut(zamiennik). Biały i czerwony kolor posłuży do konkretnego szlifu, trzeba uważać, szary do końcowego polerowania. Tylko z tymi gładzikami jest jeden feler na który trzeba uważać. Ta warstwa ścierno-polerująca jest na miękkim podkładzie, przy końcowym polerowaniu trzeba mieć to na uwadze bo zbyt mocno dociskając stalówkę można sobie "przegładzić" ziarno, zrobić małe baby bottom.

Dziękuję, zwłaszcza za ostrzeżenie przed użyciem nadmiaru siły. Postaram się zaopatrzyć w ten sprzęt. :)

Co do pióra po nocy nadal pisze i startuje natychmiast. Nie potrzebuje rozpisywania a strasznie drapało i przerywało. :)

Edytowano przez OLKa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@OLKa Brawo, małymi kroczkami i poradzisz sobie w przyszłości z podobnymi a nawet gorszymi problemami.

Wybaczcie za nazbyt rozbudowane eseje które tworze, staram się opisywać dokładnie niektóre zagadnienia tak by mniej doświadczeni użytkownicy mogli sobie poradzić z problemami. Cześć szuka gotowego rozwiązania nie mając dużej wiedzy o co tak na prawdę chodzi. Staram się nie tyle trafić w dany problem i podsunąć gotowe rozwiązania, próbuje wyjaśnić istotę działania danego elementu, przyczyny występowania problemów itd. Te informację kieruję do bardziej doświadczonych użytkowników, forumowiczów. Dla was to przynudzanie i tworzenie nudnych opowieści, dla mniej doświadczonych być może przydatne lub przynajmniej ciekawe informacje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Syrius napisał:

Kolega @Klerk podszedł do tematu na chłodno, ja uległem przekonaniom że właściciel pióra sam rozpoznał problem, jest pewny w czym tkwi ten problem. Wychodzi na to że @kam.atak do końca nie jest pewny. Trzeba zacząć od podstaw, jak napisał @Klerk obejrzeć dokładnie stalówkę, zaznajomić się z jej budową, co to są te skrzydełka, ziarno, szczelina, po co to wszystko. Rzeczywiście może być drobiazg i na to wygląda że nie żaden baby bottom choć nie wykluczam go, tylko drobiazg, "sklejone"ze sobą połówki ziarna. Oba przypadki tworzą bardzo do siebie podobne problemy. @kam.a "Hmm, no to nie ma żadnej szczeliny, w tym starsztm Faberku widać przerwę, pod śwaiatło a tutaj nie.... " Tą szczeliną płynie atrament, przepływa przez ziarno, te zaś rozprowadza atrament po papierze. W swoich "referatach" dotyczących szlifowania stalówek maszynowo, wspomniałem o dociskaniu przez krążki szlifujące tych połówek ziarna. Większość dzisiejszych tzw.budżetowych piór ma tak dociśnięte te połówki ziaren. Przy rzadkim atramencie o dobrym przepływie ta drobna wada staje się zaletą. Tak dociśnięte połówki ziarna odchudzają kreskę, pióro pisze cieńszą kreską, np.F pisze prawie jak EF. Wychodzi taki pseudo bonusik który niestety sprawia problemy. Szczelina jest zdegradowana niemal do zera na wysokości ziarna, tak sklejone połówki ziarna zostawiają tylko płytką "rynienkę" przez którą ma płynąć atrament. Po prostu szybciej zasycha atrament w tak płytkiej szczelinie, pióro zaczyna przerywać. Innymi słowy ograniczony przepływ atramentu, wada podobna która występuje przy baby bottom. Jak sprawdzić czy wina leży tylko przy zbyt mocnym dociśnięciu połówek ziarna? Prosta metoda, przyłóż stalówkę do twardej, płaskiej powierzchni, trzymaj pióro tak jakbyś nim normalnie pisał i dociśnij mocniej stalówkę do podłoża. Tylko z wyczuciem, delikatnie dociśnij i zobacz pod lupą czy na ziarnie pojawiła się przebijająca szczelina. Trzeba tak ustawić szczelinę by było widać wyraźnie obie połówki ziarna. Mając wprawę przy tego typu ustawieniach można samemu sobie dobierać jak duża ma być ta szczelina, w ten sposób można regulować przepływ atramentu. Jest to taka namiastka regulacji przepływu. Tak na poważnie, prawidłowe ustawienie stalówki to wyraźna szczelina, możliwie najrówniejsza na całej swojej długości. @OLKa W sieci Rossmann często pojawiają się takie pilniczki do gładzenia paznokci. Są dwie wersje, dwukolorowe lub trzy kolorowe. Mogą być np.białe i czerwone vel różowe, czerwone i szare a trzy kolorowe to w połowie biały i czerwony na jednej stronie, szary na drugiej. To takie tanie odpowiedniki Micromesh, taki tani substytut(zamiennik). Biały i czerwony kolor posłuży do konkretnego szlifu, trzeba uważać, szary do końcowego polerowania. Tylko z tymi gładzikami jest jeden feler na który trzeba uważać. Ta warstwa ścierno-polerująca jest na miękkim podkładzie, przy końcowym polerowaniu trzeba mieć to na uwadze bo zbyt mocno dociskając stalówkę można sobie "przegładzić" ziarno, zrobić małe baby bottom.

Pan @Klerkpodpowiedział, o co może jeszcze chodzić i najwyraźniej trafił, bo tej przerwy, nie ma, do tego ta "kuleczka na końcu stalówki, to tak na prawdę dwie, z tego co pisze Pan @Syrius jest tak "szlifnięte" że tworzą dwa odzielne ziarna, przynajumniej tak to wygląda....

 

Wniosek taki, że chyba trafiłem, na bardzo nieudane pióro...raczej wątpię, że sam sobie z tym poradzę, bo radosne i bez pojęcia, co się robi, szlifowanie i ustawianie przepływu raczej na dobre nie wyjdzie, chyba że się uda... :)

 

25 minut temu, Syrius napisał:

@OLKa Brawo, małymi kroczkami i poradzisz sobie w przyszłości z podobnymi a nawet gorszymi problemami.

Wybaczcie za nazbyt rozbudowane eseje które tworze, staram się opisywać dokładnie niektóre zagadnienia tak by mniej doświadczeni użytkownicy mogli sobie poradzić z problemami. Cześć szuka gotowego rozwiązania nie mając dużej wiedzy o co tak na prawdę chodzi. Staram się nie tyle trafić w dany problem i podsunąć gotowe rozwiązania, próbuje wyjaśnić istotę działania danego elementu, przyczyny występowania problemów itd. Te informację kieruję do bardziej doświadczonych użytkowników, forumowiczów. Dla was to przynudzanie i tworzenie nudnych opowieści, dla mniej doświadczonych być może przydatne lub przynajmniej ciekawe informacje.

Takie tłumaczenie, jak "krowie na rowie" (wybaczcie za określenie :D ) to złoto...wszystko się rozumie itp... dlatego dziękuję bardzo

Edytowano przez kam.a
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kam.aOj niedobrze, zdarzają się takie przypadki. Spróbuje zorganizować przydatne materiały które pomogą Ci przynajmniej od czegoś zacząć jak chcesz samemu coś zrobić z tej stalówki. No chyba że koledzy-fachmany na forum podsuną w międzyczasie przydatne materiały. Dzisiaj już koniec mojego uwidoczniania się, może jutro coś prześle konkretnego. Wszystko da się zrobić tylko nie bać się, nie wszystko na raz, pomalutku, kontrolować co się robi. Te problemy które Ci się trafiły nie są czymś wyjątkowym, dla kogoś kto to robił wielokrotnie 10 min roboty ale wiadomo najgorsze są początki gdy nie wie się jak do tego podejść, od czego zacząć. Spokojnie coś poradzimy by zrobić dobrze a nie pogorszyć. Na razie tyle moich rad.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

1 godzinę temu, kam.a napisał:

Pan @Klerkpodpowiedział, o co może jeszcze chodzić....

Nie, nie, nie "Pan Klerk", proszę😉, na Forum wszyscy jesteśmy kolegami, przyjaciółmi. Chociaż ukryci za pseudonimami, znamy się dobrze😀😄😃, @kam.a przybij piątkę🖐️ 

1 godzinę temu, kam.a napisał:

Wniosek taki, że chyba trafiłem, na bardzo nieudane pióro...raczej wątpię, że sam sobie z tym poradzę, bo radosne i bez pojęcia, co się robi, szlifowanie i ustawianie przepływu raczej na dobre nie wyjdzie, chyba że się uda... :)

To jest często spotykana usterka i co najważniejsze łatwa do usunięcia, na pewno sobie poradzisz. Dokładnie chodzi o przepłukanie pióra a potem rozchylenie skrzydełek aby ziarno miało dobrą szczelinę. Jeszcze raz podaję link jak to robić amatorskim sposobem:

https://www.piorawieczneforum.pl/topic/13075-sheaffer-300-wysychająca-stalówka/?do=findComment&comment=190821

Żadnego szlifowania, najpierw ustaw przepływ. Pamiętaj tylko aby nie przedobrzyć, bo w drugą stronę znacznie trudniej. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

1 godzinę temu, Syrius napisał:

@kam.aOj niedobrze, zdarzają się takie przypadki. Spróbuje zorganizować przydatne materiały które pomogą Ci przynajmniej od czegoś zacząć jak chcesz samemu coś zrobić z tej stalówki. No chyba że koledzy-fachmany na forum podsuną w międzyczasie przydatne materiały. Dzisiaj już koniec mojego uwidoczniania się, może jutro coś prześle konkretnego. Wszystko da się zrobić tylko nie bać się, nie wszystko na raz, pomalutku, kontrolować co się robi. Te problemy które Ci się trafiły nie są czymś wyjątkowym, dla kogoś kto to robił wielokrotnie 10 min roboty ale wiadomo najgorsze są początki gdy nie wie się jak do tego podejść, od czego zacząć. Spokojnie coś poradzimy by zrobić dobrze a nie pogorszyć. Na razie tyle moich rad.

Dziękuję za chęci, uzbrajam się w cierpliwość :)

 

56 minut temu, Klerk napisał:

Nie, nie, nie "Pan Klerk", proszę😉

... :D ok...:thumbup:

59 minut temu, Klerk napisał:

To jest często spotykana usterka i co najważniejsze łatwa do usunięcia, na pewno sobie poradzisz. Dokładnie chodzi o przepłukanie pióra a potem rozchylenie skrzydełek aby ziarno miało dobrą szczelinę. Jeszcze raz podaję link jak to robić amatorskim sposobem:

https://www.piorawieczneforum.pl/topic/13075-sheaffer-300-wysychająca-stalówka/?do=findComment&comment=190821

sprawdzałem to pod wodą itp. na kartce jak mocniej nacisne to nie ma różnic (dużych) w grubości, kreska trochę bardziej mokra, ale po chwili w skówce, godzina/dwie pióro pisze znacznie ciemniej, znakiem tego podsycha, a po dłuższej chwili, trzeba trochę żeby się rozpisało, czasem pomaga tylko zmoczenie stalówki w atramencie, bo nie zacznie pisać... swoją drogą, ta stalówka jesta bardzo, ale to bardzo sztywna, trzeba na prawdę trochę siły przyłożyć, żeby się trochę rozeszła...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Klerk napisał:

Wysychanie to odrębny problem, na początek użyj innego atramentu, bardziej "mokrego" aby to wyeliminować ze zmiennych🧐. Czy po naciskaniu powstała szczelina? To jest cel tego działania. Możesz sfotografować zbliżenie stalówki?

Stalówki, niestety nie cyknę, chociaż może jutro dam radę, bo dziś nie mam dobrego aparatu i jakość będzie tragiczna...

Atramentów, nie mam dużo, tylko kilka....Wterman - niebieski, Lamy - Pomarańczowy, KWZ - obie wersje Machine, i dwa od FB - turkus i czerwony.

Na każdym jest to samo, jednak na Waterman, kreska jest jakby grubsza, bardziej "mięsista"... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Klerk napisał:

Ten atrament to sprawa drugorzędna, najzwyklejszy najlepszy.

Ważne: czy widzisz szczelinę w ziarnie suchej stalówki? 

nie, nie ma szczeliny, nawet bardzo się przyglądając, przez lupę, skszydełka stykają się ze sobą, do tego jak wspomniałem, stalówka to prawdziwy gwóźdź < i to wcale, nie przesada :) chociaż, mi to nie przeszkadza...

w Faber-Castell Basic, stalówka jest bardziej giętka, ugina się nawet przy lekkim nacisku a tu w tym Slim, w ogóle, strach mocniej dociskać, żeby czegoś nie połamać :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kam.a rozumiem twoje rozterki, tak bywa gdy stalówka hartowana. Zostaw to, oddaj pióro na gwarancję! Nie po to wydałeś sporą kasę aby teraz poprawiać fabrykę i brać na siebie ryzyko niepowodzenia. Za to kup na Ali kilka różnych piór za 8-12,-zł😄, koniecznie chociaż jedno Jinhao992 przeźroczyste. Będziesz się bawił, eksperymentował, uczył się🧐, zupełnie bezstresowo😊.

Na osłodę film, jak się robi stalówki ze 100% gwarancji jakości, ale ile to kosztuje to strach pomyśleć😲 

https://m.youtube.com/watch?v=m-2ac1Gjgzs

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

2 godziny temu, Klerk napisał:

@kam.a rozumiem twoje rozterki, tak bywa gdy stalówka hartowana. Zostaw to, oddaj pióro na gwarancję! Nie po to wydałeś sporą kasę aby teraz poprawiać fabrykę i brać na siebie ryzyko niepowodzenia. Za to kup na Ali kilka różnych piór za 8-12,-zł😄, koniecznie chociaż jedno Jinhao992 przeźroczyste. Będziesz się bawił, eksperymentował, uczył się🧐, zupełnie bezstresowo😊.

Na osłodę film, jak się robi stalówki ze 100% gwarancji jakości, ale ile to kosztuje to strach pomyśleć😲 

https://m.youtube.com/watch?v=m-2ac1Gjgzs

 

Chyba jednak masz rację, bez jakiegokolwiek doświadczenia to predzej coś popsuje itp... chociaż Basic, pisze teraz wzorowo :)

A myślałem, że ~ 200 pln za pióro, to wcale tak dużo nie jest, bo jak się patrzy po cenach piór, to czasem to i auto można mieć :)

Bardzo, ale to bardzo np. podoba mi się Waterman Carene, ale cena dla mnie wręcz zaporowa, no ale jak się uprę, to nazbieram i kupię :)

A czy w takich droższych, sporo droższch piórach, wszystko jest ok? w sensie, można kupić w ciemno i będzie dobrze pisać, czy to też loteria?

2 godziny temu, Klerk napisał:

oglądam już chyba...piąty raz :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry ;)

Dostałem od siostry, próbkę jakieś 5ml atramentu Iroshizuku, z tego co mówiła, to "mokry" atrament...

Zapisałem już chyba ze 3 strony A4 i zero przerywania, gładko, ładnie... o co chodzi?

Może powinienem kupić jakiś "rzadki" atrament? tylko, że Iroshizuku to dla mnie za drogi jest...

Jest coś tańszego o podobnych właściwościach, w sensie "mokrych"? czy jak to się tam mówi :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Widzę walczysz dalej. Pisałem że przy zbyt mocno ściśniętym ziarnie, szczelina między połówkami ziarna jest zdegradowana do postaci niemal ryski na kulce. Połówki ziarna przy zbyt mocnym dociśnięciu tworzą na nowo niemal jednolitą "kulkę", atrament ma przepłynąć pomiędzy tymi połówkami ziarna. Przy dociśniętym ziarnie masz tylko płytką ryskę i ona ogranicza przepływ atramentu. Atramenty są różne, multum różnych właściwości, cech. Atrament szybciej wysycha w płytkich zagłębieniach, sklejone ze sobą połówki ziarna tworzą płytką rynienkę, atrament wypełni ją i po upływie krótkiego czasu wyschnie. Praktycznie za każdym razem trzeba rozpisywać pióro, pisze przez jakiś czas i znowu zasycha. Pisałeś o przeciąganiu kliszy po szczelinie w stalówce i nici teflonowej. To za mało w twoim przypadku, tu trzeba cienkiej blaszki jak żyletka i przeciągnąć po szczelinie aż wyjdzie na zewnątrz przez ziarno. W tym piórze jest mała stalówka, tu trzeba podejść konkretnie do tematu. Użyć większej siły by uzyskać jakiś efekt. Przeciągnąłeś po ziarnie nicią a ona nic po sobie nie zostawiła, nic nie zmieniła, ziarno jakie było, takie jest. Pisałeś że masz atrament Waterman niebieski, czyli prawdopodobnie jest to Waterman Serenity Blue, to rzadki atrament o dobrym przepływie ale ma taką cechę że też szybko wysycha. Zrób jeszcze jeden eksperyment, zatankuj pióro tym Watermanem, weź duży, porcelanowy talerz i pisz po nim dociskając mocniej stalówkę. Porcelana też poleruje ziarno a twarda powierzchnia daje możliwość dociśnięcia stalówki mocniej by te skrzydełka, ziarno zaczęło się rozchylać. Przyłóż stalówkę bardzo płasko do powierzchni talerza i dociśnij mocniej, sprawdzaj często położenie tych połówek ziarna. To da się ustawić dociskając na paznokciu, minuta roboty tylko Ty za bardzo nie wiesz o co chodzi. Szczelinę korygujesz dociskając płasko stalówkę do twardego podłoża, by ją rozszerzyć, powiększyć szczelinę między połówkami ziarna, dociskasz w dół przykładając tą stroną którą piszesz, by połówki ziarna bardziej docisnąć do siebie, odwracasz stalówkę spływakiem do góry i tak samo, płasko dociskasz. Korekcja ziarna by było równe względem swoich połówek, pod lupą dociskasz te skrzydełko przy którym połówka ziarna wystaję bardziej do góry, można niezależnie dociskać obie połówki ziarna. Najpierw spróbuj docisnąć całość na twardym. Przy sztywnych stalówkach, tym bardziej krótkich trzeba użyć większej siły, użyjesz za małej, zero efektu, stalówka powróci do pierwotnego ustawienia.

Edytowano przez Syrius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do atramentu, do takich prac, prób polecę to "cudo" https://allegro.pl/oferta/atrament-camel-niebieski-60-ml-konwerter-10805053029 

atrament-woda, przepływa przez wszystko. U tego samego sprzedawcy kupisz nawet w tej samej cenie dwie buteleczki tylko z obtartymi zakrętkami. Atrament ma jasno-niebieski kolor, można go mieszać z innymi atramentami(przyciemniać), zachowuje ciągle te same właściwości. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Syrius napisał:

Cześć. Widzę walczysz dalej. Pisałem że przy zbyt mocno ściśniętym ziarnie, szczelina między połówkami ziarna jest zdegradowana do postaci niemal ryski na kulce. Połówki ziarna przy zbyt mocnym dociśnięciu tworzą na nowo niemal jednolitą "kulkę", atrament ma przepłynąć pomiędzy tymi połówkami ziarna. Przy dociśniętym ziarnie masz tylko płytką ryskę i ona ogranicza przepływ atramentu. Atramenty są różne, multum różnych właściwości, cech. Atrament szybciej wysycha w płytkich zagłębieniach, sklejone ze sobą połówki ziarna tworzą płytką rynienkę, atrament wypełni ją i po upływie krótkiego czasu wyschnie. Praktycznie za każdym razem trzeba rozpisywać pióro, pisze przez jakiś czas i znowu zasycha. Pisałeś o przeciąganiu kliszy po szczelinie w stalówce i nici teflonowej. To za mało w twoim przypadku, tu trzeba cienkiej blaszki jak żyletka i przeciągnąć po szczelinie aż wyjdzie na zewnątrz przez ziarno. W tym piórze jest mała stalówka, tu trzeba podejść konkretnie do tematu. Użyć większej siły by uzyskać jakiś efekt. Przeciągnąłeś po ziarnie nicią a ona nic po sobie nie zostawiła, nic nie zmieniła, ziarno jakie było, takie jest. Pisałeś że masz atrament Waterman niebieski, czyli prawdopodobnie jest to Waterman Serenity Blue, to rzadki atrament o dobrym przepływie ale ma taką cechę że też szybko wysycha. Zrób jeszcze jeden eksperyment, zatankuj pióro tym Watermanem, weź duży, porcelanowy talerz i pisz po nim dociskając mocniej stalówkę. Porcelana też poleruje ziarno a twarda powierzchnia daje możliwość dociśnięcia stalówki mocniej by te skrzydełka, ziarno zaczęło się rozchylać. Przyłóż stalówkę bardzo płasko do powierzchni talerza i dociśnij mocniej, sprawdzaj często położenie tych połówek ziarna. To da się ustawić dociskając na paznokciu, minuta roboty tylko Ty za bardzo nie wiesz o co chodzi. Szczelinę korygujesz dociskając płasko stalówkę do twardego podłoża, by ją rozszerzyć, powiększyć szczelinę między połówkami ziarna, dociskasz w dół przykładając tą stroną którą piszesz, by połówki ziarna bardziej docisnąć do siebie, odwracasz stalówkę spływakiem do góry i tak samo, płasko dociskasz. Korekcja ziarna by było równe względem swoich połówek, pod lupą dociskasz te skrzydełko przy którym połówka ziarna wystaję bardziej do góry, można niezależnie dociskać obie połówki ziarna. Najpierw spróbuj docisnąć całość na twardym. Przy sztywnych stalówkach, tym bardziej krótkich trzeba użyć większej siły, użyjesz za małej, zero efektu, stalówka powróci do pierwotnego ustawienia.

Czy walczę, to nie...po prostu piszę.. ;) 

Teoretycznie rozumiem o co chodzi, tak jasno piszesz, że chyba nie da się nie zrozumieć... ;)

Problem w tym, że chyba mam spory "opór" przed użyciem, większej siły względem stalówki :D 

Ale próbowałem już tego z talerzem wcześniej bo @Klerkpodlinkował i poza tym, że pióro pisze mniej płynnie, to nic się nie zmieniło...

54 minuty temu, Syrius napisał:

Co do atramentu, do takich prac, prób polecę to "cudo" https://allegro.pl/oferta/atrament-camel-niebieski-60-ml-konwerter-10805053029 

atrament-woda, przepływa przez wszystko. U tego samego sprzedawcy kupisz nawet w tej samej cenie dwie buteleczki tylko z obtartymi zakrętkami. Atrament ma jasno-niebieski kolor, można go mieszać z innymi atramentami(przyciemniać), zachowuje ciągle te same właściwości. 

Dzięki, gdzieś też (chyba) tutaj pisałeś, że to bardzo rzadki atrament...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż więcej mogę poradzić jak trzeba użyć siły, to się samo nie rozszerzy a im krótsza stalówka tym sztywniejsza. Z resztą o jakiej sile my tu piszemy, powinieneś zauważyć jak rozchylają się skrzydełka przy każdym nieco większym dociśnięciu stalówki do papieru. Cały myk polega na tym że trzeba przekroczyć pewien punkt nacisku, przy mniejszym nacisku stalówka wróci do swojego pierwotnego położenia, tak sobie można obserwować te rozszerzanie w nieskończoność. Trzeba odrobinę mocniej nacisnąć by po odjęciu stalówki od papieru te skrzydełka wróciły do pierwotnego położenia ale z drobną zmianą, z bardziej rozszerzonymi skrzydełkami niż to było przedtem. Chodzi właśnie o minimalne przekroczenie tej siły nacisku by te połówki ziarna odkleiły się od siebie. Z takimi obawami daj sobie spokój, nic nie zrobisz. Trzeba radykalnie podejść do tematu a stalówka pióra jest wbrew pozorom bardzo mocnym elementem, już jej kształt, krzywizna wzmacnia ją dodatkowo, ponadto jest oparta o spływak a całość mocno ściskana w sekcji pióra. Jak pisałem, im krótsza(mniejsza)stalówka tym bardziej jest sztywna, mniej podatna na odkształcenia.  A atrament nie jest nowością, przewinął się na forum kilkukrotnie, ja mam jeszcze kilka buteleczek kupionych w 2017r.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...