Temperówka KUM Automatic Long Point - temperówka idealna?

[derywat]

Krótko o temperówce, która dla mnie okazała się idealnym rozwiązaniem. Wypróbowałem kilka dość polecanych modeli i trochę takich najzwyklejszych. Ta wygrywa za całokształt, ale w wielu aspektach też jest nie do pobicia.

KUM Automatic Long Point występuje w dwóch wersjach - nowszej, w bardziej kanciastym kształcie i starszej wyoblonej. Mam tę nowszą, ale w środku jest dokładnie to samo co w starszej. Co ciekawe, można kupić tę temperówkę pod marką Blackwing - nie różni się niczym oprócz napisu i ceny.

Ostrzenie odbywa się w dwóch krokach - w pierwszym usuwa się drewno, w drugim ostrzy się sam grafit. Automatic w nazwie oznacza, że w pierwszym kroku, ostrząc drewno w pierwszym otworze, proces ostrzenia zatrzyma się, gdy grafit dojdzie do ogranicznika. Po pierwszym kroku grafit wygląda tak (na zdjęciu ołówek/kredka MD Paper):

W drugim kroku, przy użyciu drugiego otworu, ostrzy się sam grafit. Ostrzenie grafitu należy zakończyć, gdy ostrze zaczyna dotykać drewna. Można ostrzenie przerwać wcześniej jeśli chcemy mniej naostrzone niż na igłę. Po drugim kroku wygląda tak:

Ta temperówka ostrzy pod ostrym kątem (co odzwierciedla zawarte w nazwie określenie Longpoint), ale jeszcze nie na tyle, aby było to niepraktyczne. Ostrze jest proste, więc odsłania mniej grafitu niż temperówki ostrzące z zakrzywieniem, ale dla mnie to nie problem.

Najważniejszą kwestią dla mnie jest idealne spełnienie warunków, na których mi zależało. Temperówka jest na tyle mała, że można ją zabrać ze sobą prawie wszędzie. Ma pojemnik na strużyny, więc można ostrzyć gdziekolwiek. Nie wymaga specjalnego treningu przed ostrzeniem, rezultaty są powtarzalne. Oferuje optymalny dla mnie kąt ostrzenia. Nawet ma zapasowe ostrza schowane w obudowie. Jedyne czego może brakować to możliwości ostrzenia grubszych ołówków. 

Mogę tę temperówkę szczerze polecić, tym bardziej, że jest stosunkowo niedroga i w miarę łatwo dostępna.

 

 

[Agnieszka]

Mam pod marką Blackwing, jest świetna. Tylko zapasowych ostrzy nie... och, wait.
Nie uwierzysz, odkryłam właśnie, że mam zapasowe ostrza! 🧐😆

[derywat]

17 minut temu, Agnieszka napisał:

Nie uwierzysz, odkryłam właśnie, że mam zapasowe ostrza

Zdradzę Ci jeszcze jedną tajemnicę. Gdy trzeba już zmienić ostrza, najczęściej ostrze z otworu 2 nadaje się do dalszego użycia w otworze 1. Wystarcza więc jedno nowe na wymianę.

[Agnieszka]

No tak, przecież są identyczne.

[heyahero]

Istnieje jeszcze wersja "full wypas" z dodatkowymi ostrzami do ostrzenia wkładów z ołówków automatycznych (3,15- i 2,0mm). Szukałem tej wersji, ale w ostateczności kupiłem w lokalnym sklepie najprostszą temperówkę KUM. Firma robi naprawdę porządne produkty!

Edytowano Kwiecień 13, 2021 przez heyahero
średnica do poprawki!

[derywat]

17 minut temu, heyahero napisał:

Firma robi naprawdę porządne produkty!

Zgadzam się, ale trzeba uważać, bo czasem można trafić na tępe albo z innymi wadami.
Kupiłem KUM Stenographer's Long Point i nie dało się naostrzyć nawet jednego ołówka. Dopiero ostrzenie na kamieniu przywróciło ją do działania, ale to bardzo niewygodne jest przy tak małym ostrzu. Lepiej wymienić na nową. Działa świetnie gdy jest ostra.
Z kolei KUM Masterpiece dostałem ostrą ale z luźnym ogranicznikiem.
Wychodzi kiepska średnia, jedna na trzy jest ok.

[Stalówkowy Potworek]

Bardzo ciekawe, pierwszy raz słyszę o dwuetapowym temperowaniu ołówków.

A temperówka fajna, podoba mi się.

[heyahero]

Dnia 13.04.2021 o 23:17, derywat napisał:

Zgadzam się, ale trzeba uważać, bo czasem można trafić na tępe albo z innymi wadami.
Kupiłem KUM Stenographer's Long Point i nie dało się naostrzyć nawet jednego ołówka. Dopiero ostrzenie na kamieniu przywróciło ją do działania, ale to bardzo niewygodne jest przy tak małym ostrzu. Lepiej wymienić na nową. Działa świetnie gdy jest ostra.
Z kolei KUM Masterpiece dostałem ostrą ale z luźnym ogranicznikiem.
Wychodzi kiepska średnia, jedna na trzy jest ok.

Dlatego właśnie napisałem o "porządnych produktach", a nie o "porządnej firmie". Różne doświadczenia jako konsumenta przekonały mnie, że w kwestii marki trzeba być BARDZO uważnym

[derywat]

@heyahero Możesz spróbować produktów DUX jeśli gdzieś trafisz. Mam mosiężną, której waga jest niepokojąco satysfakcjonująca po wzięciu do ręki. Jako temperówka też się sprawdza