Skocz do zawartości

Przywrócić blask Watermanowi


Pinky

Polecane posty

Dziś zakupiłem Watermana, jeszcze nawet nie znalazłem jaki to model. Sęk w tym że korpus jest porysowany i wytarty. Stalówka wydaje się w porządku i tylko mocno lejąco pisze, co akurat mi nie przeszkadza. Konstrukcja trzyma szczelność. Pióro jest lekkie, ładne i przyjemne w użytkowaniu. Jedynym problemem jest zużycie intensywne korpusu. Myślałem czy go nie przepolerować tarczą filcową na modelarskim "Dremelu" ale się boję. Da się go jakoś uratować? Czy może szukać specjalisty w Lublinie, lub gdzieś dalej?

kQ4Td9QANCmCZpDgSwu0UtVz04DT2wZWEMshU4D1

Edytowano przez Pinky
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, tom_ek napisał:

Jeśli się boisz samemu, to wyślij do Chorzowa, w Lublinie, o ile mi wiadomo, specjalisty nie znajdziesz.

Nie boję się. Ale wolę ostrożnie, nie wiem jak zareaguje na delikatną polerkę. Boje się że nagle się zacznie topić, albo coś pójdzie nie tak. Stare Sheaffery i Hero bez problemu znosiły takie zabiegi. To Waterman 502, jak zdążyłem zidentyfikować w sieci. Wolę się spytać bardziej doświadczonych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uparłem się i na małych obrotach wypolerowałem tą 502. Jestem ździwiony że po tylu latach pióro ma bardzo sprawnie działający w środku mechanizm napełniania, i gumowy tłoczek wygląda jak nowy, tylko jedna mała dziurka przetarta w nim jest którą jutro załatam klejem lateksowym lub kauczukowym do dętek.

waterman002_Easy-Resize.com.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.03.2021 o 16:51, tom_ek napisał:

Jeśli się boisz samemu, to wyślij do Chorzowa, w Lublinie, o ile mi wiadomo, specjalisty nie znajdziesz.

Dziekuje Tomku. Dałeś mi odwagę żeby samemu naprawić pióro, to się nazywa delikatny doping :) Jak już pisałem, wypolerowałem twardym filcem na małych obrotach, dokładnie wymoczyłem pióro i przepłukałem, załatałem gumowy tłoczek kawalątkiem balonika urodzinowego i klejem do gum (do butów) Pattex. Pióro pisze doskonale, zaczęło jednostajnie podawać atrament, przedtem były minimalne przerwy prawie nie zauważalne. Stalówka mimo wieku po prostu płynie, nie jest ani za sucha ani za mokra, po prostu średnia pod tym względem, czuć jak miło płynie po papierze. Pióro lekkie i przyjemne w długim pisaniu, nie męczy ręki. Konstrukcja solidna i przemyślana. Nie podejrzewałem że trochę pracy i z pióra które ma swoje latka zrobię tak dobre narzędzie do pracy i noszenia przy sobie. Szczerze mówiąc wygodniejsze niż niejedno współczesne pióro z średniej półki, jestem niezmiernie ździwiony, byłem bowiem prawie pewien że pióro będzie leżakowym zabytkiem na biurku i nie nadaje się na woła roboczego, w dodatku bardzo efektownego w wyglądzie.

Edytowano przez Pinky
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i gratulacje. Ja osobiście wolęe takie pióro, które da się przywrócić do sprawności od nowego ze sklepu...

Jeżeli dobrze mi się zdaje, to klips ma u góry przetarcia do gołego mosiądzu i jeżeli jest demontowalny to mogę Ci polecić speca, który może ten klips pozłocić za b. niedrogie pieniądze...

Daj znać na PW

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...