Skocz do zawartości

Czyszczenie piór


kriis88

Polecane posty

Słuchajcie atramenty są różne, jedne jest łatwo wypłukać inne trudniej.

Jak czyścicie swoje pióra wieczne? Próbuję doczyścić swojego pilota MR z resztek starego atramentu i zaraz mnie szlag trafi! To był jakiś turkus i nie ważne ile razy bym przepłukiwał, przedmuchiwał itp. pióro to i tak i tak piórko wypluje wodę o lekkim zabarwieniu turkusu. Czy mogę je tak zostawić? Czy może zawsze trzeba tak długo przepłukiwać aby poleciała woda bez zabarwienia? Nie mam już pomysłu jak to zrobić...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Trwa jakaś "wyprzedaż" na Ali. Właśnie zamówiłem sobie myjkę ultradźwiękowa, z kuponem na 3$ wyszła mnie 21$ ale i bez niego jest chyba opłacalna. Będzie do zegarków, okularów i piór :D

Kupiłem tą https://www.aliexpress.com/item/4001123878060.html ale Xiaomi wygląda nawet bardziej legitnie tylko, że komorę ma minimalnie mniejszą https://www.aliexpress.com/item/4000250496370.html

Trzeba brać wybierać wersje UE.

Do mycia piór wystarczy ciepła woda. Lub co najwyżej kropla płynu do mycia naczyń. W oby przypadkach trzeba później jeszcze płukać.

Kupon 3$ do zakupu za min 20$ jest dla każdego, wystarczy wejść do zakładki "konto" w aplikacji mobilnej.

Edytowano przez TopikSH
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Z doświadczenia wiem że ciepła woda przegotowana plus kropla Ludwika, i zostawić na noc. Potem przepłukać znów wodą przegotowaną i przedmuchać gruszką gumową (albo paszczowo jak takiej nie ma), czasem trzeba zostawić jeszcze na parę godzin. Po takim zabiegu wytrzeć ręcznikiem papierowym dokładnie. Tak czyściłem maczanki ojca, piórka do tuszu, pióro po zlewkach atramentowych nie najlepszej jakości i pióro które zassało raz przez pomyłkę tusz zamiast atramentu. Mam bardzo twadą wodę w kranie, dlatego wolę używać przegotowanej i dodatkowo zmiękczoną Ludwikiem. Nie polecam używania myjek ultradźwiękowych, a tych tanich w szczególności. Skoro można nimi zepsuć monetę miedzianą lub srebrną to podejrzewam że można i stalówki w piórach. Kiedyś widziałem jak zegarmistrz wyczyścił zasklepioną szparę w stalówce tzw włosem z zegarka, po uprzednim jej namoczeniu, ale w życiu tego nie próbowałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, tylko nadal nie rozumiem uogólnienia, że myjki są złe, a te tanie to już w ogóle dramat. Nie znam tego materiału, o którym piszecie, mam raczej współczesne pióra i mierzi mnie powielanie takich opinii jako prawdy jedynej i niepodważalnej :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, bez nerwów, nie pisałem, że myjka z zasady jest be, i nawet nie sugerowałem "prawdy jedynej", przeciwnie, napisałem o jednym takim przypadku, a zakończyłem stwierdzeniem, że nie wiem ile w tym prawdy. Jeśli coś jednak jest na rzeczy, to warto o tym pamiętać, bo czyszczenie starego pióra może skończyć się katastrofą.

Co do galalitu to swego czasu było on dość często stosowany, w tańszych zdaje się piórach. Z ich długim namaczaniem w ogóle trzeba uważać, wiadomo, że woda jest wrogiem ebonitu, ciepła woda celuloidu - okazuje się, że może być szkodliwa także dla akrylu. Moczyłem kiedyś w ciepłej wodzie (nie gorącej, mocno ciepłej) Delike Alpha, także jego korpus, który po tej kąpieli wygiął się w lekki łuk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem tanich myjki w innym hobby, albo nie było efektu albo rożne rzeczy potrafiły się dziać. Jeszcze w miarę dobrze sprawowała się myjka z Lidla z tych tańszych. Bez włącznika czasowego zniszczyłem mojej mamie kolczyki srebrne bo kamyki powypadały i ebonitową latarkę z I Wojny która się dziwnie rozwarstwiła. Myjka nie jest zła, tylko trzeba kontrolować proces i uważać. Zazwyczaj preferuje najprostsze delikatne rozwiązania, zanim sięgnę po jakąś technologię. Na piórach sie nie znam, tylko je użytkuję od 34 lat. Nie twierdzę że myjki są złe, po prostu trzeba uważać z nimi. Nawet taka od dentysty z górnej półki potrafi zniszczyć przedmiot, mi zniszczyła dwustuletnią monetkę. Przyznam się że nigdy piór nie myłem myjką ultradźwiękową, nie musiałem, wystarczyły konwencjonalne metody.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, bo coś tu zaczyna się wymykać spod kontroli. Używanie myjki jest podstawą u PenDoctorów, gdy pytałam, jakiej poszukać dla siebie, dostawałam jedną odpowiedź "nie przepłacaj, do domowego użytku wystarczy Ci zwykła, tania". Dlaczego niby tanie ultradźwięki mają być gorsze od drogich? Ileż spotkań spędziliśmy słuchając, jak myjka pracuje, bo można było na miejscu, np przy okazji FPDay skorzystać z ich pomocy.

Chodzi mi głównie o ton i wydźwięk wpisu, że myjka niszczy. Otóż nie. Trzeba jednak coś wiedzieć na jej temat, można wrzucić tam też biżuterię, zegarek na specjalnej podstawce, elementy bez osadzonych kamieni. Będzie dobrze. Podważanie jakości pracy naszych naprawiaczy jest wobec nich mocno nie fair. Mechanik samochodowy też musi przykręcać koła kluczem, jaki ja miałam w Lanosie w schowku a nie może użyć pneumatycznego? Bo co? Przemek Marciński ma przestać wytwarzać pióra na tokarce, bo co, bo tokarka spali mu ebonit? I powinien wyłącznie ręcznie pilnikiem jechać? Wydźwięk, Panowie. To może komuś zaszkodzić, a oni swoją pracą zarabiają na życie. Ja swojej myjki używam, bo pytałam i wiem, że mogę, a była tania i nic się nie dzieje. Nie szkodźmy sobie nawzajem.

 To mnie rozjuszyło i poniosło przy okazji, przepraszam :) powściągnę się.

Tomku, spokojnie, z Tobą i Twoim tokiem myślenia akurat jest mi mocno po drodze :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z płukaniem starych Sheafferów schodzi mi półtora dnia, zanim zacznie z nich wypływać woda bez śladów starego atramentu (niestety wyjęcie z nich spływaków i stalówek wbrew pozorom łatwe nie jest). Ilekroć je czyszczę, tyle razy myślę o myjce, ale cały czas mam z tyłu głowy ten wpis, o którym wspomniałem, i obawę o te pióra. Ale jak pisałem, to odosobniony przypadek, może tamto pióro miało wadę i niewidoczne pęknięcie? Ale o nowe, współczesne nie bałbym się w myjce. Tyle że te akurat te rozbieram na części pierwsze i myję w kilka minut.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...