Skocz do zawartości

Robimy atrament kolorowy na bazie CMYK, trwały i wodoodporny.


Klerk

Polecane posty

  Jak wspomniałem w postach "Robimy inkaust..." postanowiłem spróbować zrobić atrament kolorowy, najlepiej w jakimś jaskrawym wiosennym kolorze. A ponieważ inny atrament, oparty na najbardziej zaawansowanych współczesnych barwnikach, inna technologia, nowe zagadnienia, zdecydowałem się założyć nowy temat.

  Jeśli kolor, to każdy do wyboru z 16,777,216 kolorów CMY (Cyjan, Magenta, Yellow, K-black z założenia pomijam). Gdy zdałem sobie sprawę, że strzykawka ma realną rozdzielczość 1/50, to rzeczywiście mam dostęp do 125,000. kolorów, minus te których nie lubię, ale i to starczy. Sztuka polega na zastosowaniu profesjonalnych atramentów drukarkowych, które zmieszane w proporcjach według tabeli kolorów powinny nabrać wybranego przez nas koloru. Piszę, że powinny, bo w praktyce są odstępstwa spowodowane dokładnością miarki (pipety, strzykawki) którą się posługujemy, ale bardziej istotne jest to, że „cwana” drukarka posługuje się jeszcze jednym dodatkowym kolorem którego nie można nalać ze słoiczka- kolor biały papieru! I tu jest pole do popisu dla alchemika XXI wieku, tak jak w książce kucharskiej, atrament trzeba doprawić dosłownie „na oko”, czyli do własnych upodobań.

  Jak zrobić ulubiony kolorek? Kupić pigmenty, najtaniej jako zamienniki do renomowanych drukarek ze systemami stałego podawania atramentu rurkami. I tu uwaga, można też kupić takie atramenty barwnikowe (barwnik rozpuszczony w wodzie), ale zdecydowanie polecam nieco droższą profesjonalną opcję, atrament pigmentowy (mikronowe drobiny pigmentu zemulgowane we wodzie). Podczas poszukiwania przekonałem się, że oczywiście najwięcej tych atramentów (i urządzeń u nas nieznanych) wytwarza się i zużywa na dalekim wschodzie, np. $6/litr przy zakupie 20 litrów, u nas jedynie w średniowieczu było bogaciej, atrament mnichowie robili na beczułki. Pozostał jeszcze wybór: EPSON, czy Hawlet Packard? Wybrałem Epsona bo jego atramenty lepiej wypadają na testach. Trzy buteleczki= kolorowy zawrót głowy. Skoro mowa o ilościach i cenach to ja rozpoznałem EPSON-a:

Tusz EPSON T1634 / 16XL yellow oryginał 6,5ml >>>10zł/ml

Wkład Magenta T0613 DURABrite Ultra Ink C13T06134010 8,0ml >>>7,75zł/ml

50ml tuszu pigmentowego Ink-Mate do drukarek Epson korzystających z wkładów o numerach T0611-4 / T0711-4 / T1281-4 / T1291-4 / T1301-4 / T1631-4 / T7011-4 / T0891-4 / T2701-4 / T2711-4 >>>>0.18zł/ml

Jak widzicie, jest w czym wybierać. To atrament do drukarki już mamy, a do pióra wiecznego? Na wypadek gdyby coś poszło nie tak, warto mieć płyn czyszcząco-udrożniający, nadaje się do udrażniania zaschniętych głowic wszystkich drukarek atramentowych takich jak HP, Epson, Canon, Brother, Lexmark, ze stalówką też sobie poradzi.

  Z typowymi barwnikowymi napełniaczami do głowic drukarek mam spore doświadczenia, kolory piękne do wyboru, łatwe do osiągnięcia, ale trwałość na zwykłym papierze bardzo kiepska. Podniosłem poprzeczkę i spróbowałem atramentów/napełniaczy pigmentowych, a to nie to samo! Są stosowane profesjonalnie, trudne "w obsłudze", niełatwe do kupienia. Ponieważ mało kto miał z nimi styczność, krótko je scharakteryzuję: to w zasadzie farba emulsyjna zrobiona w nanotechnologii, daje jednolitą barwę (nie cieniuje, nie prześwietla), kolory trudno się ze sobą mieszają (sic!), pokrywa/zamalowuje każdy papier, gdy wyschnie jest niebywale trwała, ale gdy zaschnie w piórze to trzeba wyczyścić mechanicznie. Świetnie sprawdza się ze stalówkami maczankami, ale w szczelnym mokrym wiecznym piórze spokojnie można używać, podobnie jak inkaust czy współczesne atramenty galusowe. Jak wspomniałem pisze po wszystkim,  głęboko penetruje przez zwykły papier, przebija na drugą stronę, ale nie strzępi na boki co mnie zadziwiło. To jest prawdziwy problem technologiczny z którym musimy sobie poradzić. I tu pole do popisu dla alchemika atramentów: nanotechnologie kupiliśmy od koncernów, ale potrzebujemy coś z kuchni domowego chemika: guma arabska, gliceryna, szampon, aspiryna itp. (no może z aspiryną przesadziłem). Trochę tego i owego, a atrament dopasujemy do stalówki i pióra (suche/mokre) i używanego papieru.

  Ponieważ nam pióro w prawdziwie kardynalskim kolorze postanowiłem zrobić purpurowy atrament. Trudny kolor ze względu na małą tolerancje udziału barwników, trudno powtórzyć uzyskaną barwę, ale i tak jestem zadowolony z wyniku. Testy przeprowadziłem na papierze dedykowanym do wydruków kolorowych HP Home & Office 80gram. To jest naprawdę dobry papier z tych „podstawowych”, polecam każdemu do papeterii! Porównanie z innymi atramentami wypadło następująco:

(1) Moja purpura kardynalska surowa bez dodatków: nie strzępi na boki ale intensywnie przebija na dugą stronę papieru, najbardziej ze wszystkich testowanych atramentów. Zmoczona wodą i wysuszona nie posiada żadnych śladów po kąpieli (sic!)

(2) Purpura uszlachetniona gumą arabską i gliceryną: zalety jak wyżej, słabo przebija podobnie jak HERO blue washable.

(3) Zamiennik SONET do HP black pigment: bezkonkurencyjny! nie strzępi, nie przebija, czerń z połyskiem, całkowicie wodoodporny.

(4) Zamiennik INK-MATE do HP black pigment: nie strzępi, umiarkowanie przebija, bardziej niż HERO blue, wodoodporny ale są ślady rozmycia.

(5) Pelikan 4001 black brillant: leciutko strzępi, nie przebija, barwnik od wody się rozpływa ale po wysuszeniu kreska pozostaje czytelna.

(6) HERO black brillant: piękna głęboka czerń ale własności bardzo słabe, strzępi, przebija, rozpływa się od wody.

(7) HERO blue washable: leciutko strzępi, minimalnie przebija, woda rozmywa barwnik ale pozostaje wyraźnie czytelny, lepiej niż Pelikan black.

(8) DONAU szkolny niebieski: pierwszy raz testowałem ten atrament, kolor jasny idący w purpurę, własności lepsze niż HERO blue, minimalnie strzępi, nie przebija, od wody blaknie ale nie zostawia plam.

Wobec powyższego, moja "purpurka" wypada przyzwoicie w tym towarzystwie. Pozostaje jeszcze istotna sprawa: jak pióro będzie startowało za 2 tygodnie albo za miesiąc?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Topaz napisał:

Sam bym się nie odważył zalać pióra pigmentem z drukarki, odwrotnie robiłem, jako awaryjne wyjście, do "zwykłych wydruków" wystarczyło.

Czekamy na zdjęcia.

Ja z kolei odwrotnie, nigdy nie odważyłem się zalać głowicy drukarki atramentem z kałamarza:nono:, a mam doświadczenie, 3/4czasu drukarki pracują na uzupełnianych głowicach. Nawet zastosowanie uzupełniacza dedykowanego do innej głowicy niż właściwa, praktycznie ją niszczy, nie ma sposobu na wypłukanie trefnego tuszu. Dlaczego? Przecież przy mikronowych dyszach drukarki spływak pióra jest jak rura wodociągowa:), a koszt nowej głowicy jest kilka razy wyższy niż cena piór na których eksperymentuję (Jinhao, Baoer, etc.) i jeszcze mogę sobie pozwolić na różne kombinacje ze stalówką i spływakiem. Ważne jest aby nowe pióro wstępnie rozebrać, sprawdzić, zmontować z wyczuciem;), potem łatwo domyślimy się co mu dolega i można je łatwo usprawnić, jak kałasznikowa na froncie:D. A'propos Jinhao, Baoer, to akurat te marki naprawdę zasługują na miano "marki", piszą świetnie i jak do tej pory, nie było problemów technicznych, a mam kilka różnych. Trafiłem też na "tradycyjnie" kiepskie chińskie piórka, ale nie takie.

Ze zdjęciami jest taki kłopot, że wyczerpałem limit załączników:(. Napisałem w tej sprawie do Admina aby te starsze wykasował, ale póki co - nico:cry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Klerk napisał:

Ze zdjęciami jest taki kłopot, że wyczerpałem limit załączników:(. Napisałem w tej sprawie do Admina aby te starsze wykasował, ale póki co - nico:cry:

Wrzuć na imgur albo inny serwis zdjęciowy i wstawiaj grafikę z linka bezpośredniego. Chyba większość zdjęć na forum jest tak wrzucana.

W kwestii atramentu - da się uzyskać mniej nasycone kolory? Można te tusze mieszać z czymś bezbarwnym (bo z wodą chyba nie)?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, derywat napisał:

W kwestii atramentu - da się uzyskać mniej nasycone kolory? Można te tusze mieszać z czymś bezbarwnym (bo z wodą chyba nie)? 

Jak najbardziej z wodą destylowaną, przecież to farby emulsyjne, 90% albo więcej wody;). Ale efekt nie będzie rewelacyjny, kolor nie będzie intensywny, może nawet nieco przeświecać, ale niestety będzie mdły. O świetlistości koloru decyduje białe tło, albo kolor tła w ogóle (laserunek). Jak wspomniałem wcześniej, drukarki rozwiązują problem wykorzystując biel papieru, dlatego dobry papier to podstawa wydruku kolorowego, a dla celów artystycznych najważniejszy (+tablice kalibracji kolorów).  To dotyczy głownie tuszy pigmentowych. Tusze barwnikowe, a właściwie bliższe będzie określenie "atramenty barwnikowe"  są o wiele bardziej podatne na rozcieńczanie, ładnie przeświecają, podobnie jak akwarele.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Klerk No właśnie sam papier to za mało na rozbarwienie. Dobre efekty z jaśniejszymi odcieniami uzyskiwałem rozcieńczając De Atramentis document ink tym ich specjalnym rozpuszczalnikiem, jeszcze lepsze, pastelowe kolory uzyskiwałem mieszając z białym (document ink white - to taka zawiesina, z której się białe cząstki wtrącają i trzeba wstrząsnąć przed pisaniem). W zwykłych atramentach próbowałem wodą, ale niestety po przekroczeniu pewnej, niezbyt dużej ilości, zmienia właściwości atramentu (głównie przepływ) bardziej niż kolor. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przebijam się przez Imgur. Zobaczymy jak pójdzie.

Na początek podstawy teoretyczne: możliwości odwzorowania kolorów na tle ogółu kolorów postrzeganych przez człowieka.

https://imgur.com/lvhMM01.png

lvhMM01.png

 

...a tak wygląda teoria zastosowana w praktyce;). Aby zbytnio nie zniekształcić kolorów tylko nieco rozjaśniłem bez żadnych ulepszeń, bo fotka na monitorze wypadła ciemnawo. Jednak.jpg  i "mój aparacik" zaciemnia kolory (albo tak je widzę na moim laptopie). Można to ocenić oglądając barwy podstawowe CMY, które są standardowe.

https://imgur.com/ViFttRw.jpg

ViFttRw.jpg

 

Edytowano przez Klerk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Klerk napisał:

Jednak.jpg  i "mój aparacik" zaciemnia kolory (albo tak je widzę na moim laptopie)

Przy zdjęciu na którym jest dużo białego (kartka) ustaw kompensację ekspozycji na +2EV lub nawet więcej, ale tylko tyle, żeby nie znikały szczegóły z najjaśniejszych miejsc. W niektórych aparatach warto też zmniejszyć trochę kontrast i nasycenie, gdyż na domyślnych ustawieniach strasznie "podkręcają" zdjęcie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.03.2019 o 11:36, derywat napisał:

Przy zdjęciu na którym jest dużo białego (kartka) ustaw kompensację ekspozycji na +2EV lub nawet więcej,

Bardzo cenna porada:clap1:.  Dzisiaj przetestowałem i rezultat naprawdę dobry. U mnie wystarczyło w okolicach +1EV. 

Dzięki B)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...