Iacobus Posted December 23, 2018 Report Share Posted December 23, 2018 Czy spotkaliście się kiedyś z podróbkami Iroshizuku (albo innych atramentów)? Niedługo będę w Chinach i na portalu a la allegro (Jing Dong) można je kupić 2 - 2,5 raza taniej niż w Polsce. A już na chińskim amazonie kosztują tyle co u nas. Biorąc pod uwagę cła i opłaty za import do Chin, cena powinna wynieść tyle co u nas. Co innego Tajwan, tam ceny są właściwie takie jak w Japonii (legalnie). Chyba, że małe firmy radzą sobie podobnie jak u nas i coś tam zawsze jakoś sprowadzą omijając cło i podatki. Chętnie bym zaryzykował i kupił sobie kilka butelek w różnych kolorach po 15 ml. (25 zł / szt.!), ale.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted December 23, 2018 Report Share Posted December 23, 2018 Chłopie, skoro masz okazję to nie odpuszczaj! Ktoś musi być odważny i zaryzykować Kupuj całymi garściami, a potem podziel się z nami wnioskami Na pewno zasłużysz na szacun Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ink diver Posted December 24, 2018 Report Share Posted December 24, 2018 Jeśli będziesz na miejscu dłużej niż chwilę to kup ze dwa na próbę i je na szybko przetestuj. Może i nie sprawdzisz ich trwałości i stabilności, ale praktycznie wszystkie inne parametry już tak. Jeśli masz możliwość weź ze sobą parę kartek różnego papieru i próbkę oryginału w interesującym Cię kolorze - porównanie będzie łatwiejsze. Jeśli będziesz zadowolony z wyniku - bierz garściami, a czy to oryginał czy nie... Chińczycy mają nawet takie powiedzenie - nieważne, czy kot jest biały czy czarny, byle dobrze pisał /bądź jakoś podobnie/-:) No i koniecznie napisz na Forum co i jak gdy wrócisz! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEck Posted December 24, 2018 Report Share Posted December 24, 2018 Osobiście nigdy się nie spotkałem z podróbkami atramentu... To się chyba po prostu nie opłaca... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ink diver Posted December 25, 2018 Report Share Posted December 25, 2018 (edited) Kwestia skali. Gdy kupuje się jeden kałamarz od wielkiego dzwonu to wydaje się, że nie ma po co się schylać. Z drugiej strony jak dobrze policzyć litr Iroshizuku czy produktu markowej konkurencji kosztuje dobre kilkaset dolarów, a to nie jest mało za szczyptę pigmentu rozpuszczoną w wodzie. Single malt przy atramencie jest tani jak barszcz - warto pamiętać! Z jeszcze innej strony - masowo jest podrabiany olej napędowy za circa 5PLN/litr -:) Też kwestia skali. Podobno trzeba uważać z atramentem Hero - jeśli etykieta na buteleczce przyklejona jest starannie i równo to może być podróba -:) Wesołych Świąt Edited December 25, 2018 by ink diver Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziemniaczek Posted December 25, 2018 Report Share Posted December 25, 2018 Fajniejsze są różnice w VAT przy oleju spożywczym i technicznym - tym samym oleju A tak poza tym - jeśli ktoś idealnie podrobi Iro, to śmiało może sprzedawać ten atrament pod swoją nazwą, a przy okazji chcieć gratulacji, bo te mu się zdecydowanie należą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted December 26, 2018 Report Share Posted December 26, 2018 Zważywszy jak nikły procent ludzi kupuje pióra i nimi pisze to chyba się nie opłaca. Ci, których stać na drogie pióra, kupią drogie atramenty. A ci, co szukają tanich płynów, kupią Hero lub naboje no-name ;) Mnie bardziej przeraża podrabiana żywność, odzież, perfumy oraz dodatki typu zegarek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
endoor Posted December 26, 2018 Report Share Posted December 26, 2018 Może warto zauważyć, że atrament to nie tylko kolor, ale istotny jest także cały szereg innych parametrów, jak choćby przykładowo: przepływ, strzępienie, cieniowanie, czas wysychania, tendencje do wychodzenia na stalówkę tzw. nib creep i chyba najważniejsze bezpieczeństwo dla pióra (osady, przebarwienia, 'korozja' spływaka lub stalówki). Na stronie Richarda Bindera można znaleźć dość obszerny artykuł dotyczący bezpieczeństwa atramentów. Mam nieodparcie skojarzenie z historiami przedstawianymi kiedyś w mediach, a dotyczącymi podrabiania paliw i nieraz smutny koniec żywota silnika po długotrwałym używaniu podróbek. Dobry atrament nie musi kosztować bardzo drogo, przykładowo R&K ma bodajże 150 lat tradycji, Pelikan obchodził niedawno 175-lecie. @Akszugor, zgadzam się z tobą i do tego co wymieniłeś dorzucił bym rzecz dla mnie najbardziej przerażająca, tj. podróbki leków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iacobus Posted December 26, 2018 Author Report Share Posted December 26, 2018 Kupiłem. Okazało się, że na chińskim amazonie jest w tej chwili oferta amazonu (nawet nie sklepu wystawiającego się na amazonie) na 50 ml Iroshizuku po 70 zł za butelkę. Niestety nie było Ina-Ho, na które miałem największą ochotę. Wziąłem 2 szt., dorzuciłem Pilota 78G i paczka będzie czekać na mnie w hotelu. A propos podróbek żywności. Chińczycy tak boją się podrabianego mleka w proszku dla dzieci, że od kilku lat wożę im po kilka dużych puszek Hippo. Nie wierzą nawet w importowane, które można dostać w ich sklepach. Wolą dmuchać na zimne i mieć przywiezione z zagranicy. Jeśli takich okazji atramentowych będzie więcej pora przejść na barter mleko - atrament. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ljasinskipl Posted December 27, 2018 Report Share Posted December 27, 2018 16 godzin temu, Iacobus napisał: Kupiłem. Okazało się, że na chińskim amazonie jest w tej chwili oferta amazonu (nawet nie sklepu wystawiającego się na amazonie) na 50 ml Iroshizuku po 70 zł za butelkę. Niestety nie było Ina-Ho, na które miałem największą ochotę. Wziąłem 2 szt., dorzuciłem Pilota 78G i paczka będzie czekać na mnie w hotelu. A propos podróbek żywności. Chińczycy tak boją się podrabianego mleka w proszku dla dzieci, że od kilku lat wożę im po kilka dużych puszek Hippo. Nie wierzą nawet w importowane, które można dostać w ich sklepach. Wolą dmuchać na zimne i mieć przywiezione z zagranicy. Jeśli takich okazji atramentowych będzie więcej pora przejść na barter mleko - atrament. I to jest plan! Ale forsuj taryfę 1ml = 1ml Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iacobus Posted February 3, 2019 Author Report Share Posted February 3, 2019 Atramenty wyglądają i piszą jak oryginały, więc przyjmuję, że takie są. Oczywiście dzień przed powrotem na Amazonie pojawiły się wszystkie kolory z oferty w 15 ml butelkach, ale już było za późno. Za to Pilot 78G miodzio. "B" jest de facto stubem 0.8 - 0.9mm. Przyjemnie sprężysty, leje jak opętany, ale akurat to lubię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.