Kultowe pióra

[Rafnar]

@Kleks Proszę bardzo, cała przyjemność po mojej stronie 😉 Od czasu do czasu przeglądam oferty sprzedaży na popularnych portalach, będę miał na uwadze to pióro jak coś pojawi się interesującego to dam znać 🙂

[spiryt]

Chyba kultowe stało się już Visconti Wall Street

[Topaz]

Dodam Kaweco Sport, myślę, że każdy pióromaniak chociaż jedno już ma.

 

[Fanturia]

Kultowe pióro? Stare Hero. Gdzieś mam, pisał nim ojciec w młodości, pisałam ja w liceum. Później zaczęło cieknąć w wsadziłam je w jakiś kąt. Trzeba będzie znaleźć i wysłać do pen-doktora. Tak, sentymentalnie 

😉 

Całkiem sentymentalnie to chciałabym znaleźć Watermana, którego używałam na studiach. Kupiłam w supermarkecie w 1994 we Francji, stosunkowo niedrogie, podobne do Experta, z wykończeniem w kolorze chromu, marmurkowe, niebieskie -zielononiebieskie. 

 

[Pan_Q]

Kult prosto z Włoch.

[MIecznik]

Kiedyś za PRL to pewnie kultowe było to  :

[Markol]

W moich szkolnych latach (druga połowa lat 70-tych ub. wieku) bardziej kultowe było to:

[kerad]

Witam po dłuższym czasie. Pamiętam piórko szkolne dla najmłodszych czyli w wieku kiedy w szkole pozwolono pisać już piórem wiecznym a nie maczanką. Było to pióro Mikrus, takie małe do dziecka dłoni. Pisało dość grubo ale było to chyba jedno z najlepszych piór jakie miałem w podstawówce. Szkoła średnia to jednak długopis. Studia to na przemian: Hero 616 i polski Zenith. Częstotliwość zależała od zgubienia pióra a kupowało się tak z przypadku na przemian. Hero były zdecydowanie lepsze. 

[Klerk]

"Kultowe pióra" - taki temat to sam miód😋🤗. Mam takie pióro (podobne, dwukolorowe):

...niestety nie moje oryginalne, tylko kupione niedawno na bazarku w stanie NOS, ale bez kartonika. Ludzie odchodzą, wnuki wyprzedają "rupiecie", ale to dobrze, bo wraca w obieg przyrody. Gdybym przewidział to te wszystkie moje "połamańce" leżałyby sobie w kartoniku. Opisałem je tutaj:

Dnia 27.08.2021 o 10:35, Klerk napisał:

Owszem, walory estetyczne, renoma marki,... tak, ale własności piśmiennicze (stalówka!!!) to inna bajka! Są znakomite i dorównują złotym stalówkom z II-połowy XX w. Sprężyste, elastyczne, rozszerzana wariacja kreski (nie jest to fleks), na ogół tęgości M-B, takie ziarno daje duże możliwości dalszego szlifu. Mam takie, Inco Astra, itp., nie ma ich w prezentowanym zestawie. Podobne własności ma jeszcze Waterman Hemisphere z lat '90-2000, ale wariacja linii już nie taka😕. Łezka się w oku kręci, z jakiego powodu tego już nie ma? Czy już wszyscy wolą gwoździe jak długopisy, np. Parker Sonet 18K, a jednak gwóźdź, chociaż pisze niezawodnie i gładko.

https://www.piorawieczneforum.pl/topic/14996-stare-pióra-wieczne-inco-inco-extra-lucky-12-hero-542-hero-330-hero-329-wing-sung-612-prośbą-o-identyfikacje/?do=findComment&comment=200090

Szukałem tego pióra w necie, niestety nie udało się. Nie ma go w katalogach:

A tu historia Astra-Zenit

https://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/7,150461,20104150,zenith-byl-tani-a-jakoscia-dorownywal-najlepszym-dlugopisom.html

Czy ktoś rozpoznaje to pióro? Co to jest? Samo pióro nie posiada wyraźnych oznaczeń, bo bym odczytał😉.

[Markol]

Jeśli chodzi Ci o to czerwone piórko na zdjęciu powyżej  to jest to HEIKO produkowane w NRD. Taka wschodnioniemiecka wariacja na temat Montblanca ;). Można je było czasem kupić w późnych latach 70 i wczesnych 80 ubiegłego wieku, jak akurat "rzucili" do papierniczego w ramach bratniej współpracy w RWPG. Zaletą były naboje, więc łatwiej było załadować je w szkole i nie lało tak  jak czechosłowacki Żaczek. Wadą był plastik marnej jakości, który lubił pękać na gwincie i przy stalówce. Była też wersja z końcówką stożkową zakończoną kulką, taki pierwowzór pióra kulkowego, także zasilany nabojami.

Edytowano Marzec 2, 2023 przez Markol

[Klerk]

@Markol, dokładnie to, dzięki 👌

PIÓRO HEIKO P401 - LATA `80 DDR

Powtórzę jeszcze raz, pióro ma rewelacyjną stalówkę, teraz takiej (za takie pieniądze) nie uświadczysz. Sam korpus daje nieodparte wrażenie tandety, a mi osobiście przeszkadza, że jest b.lekkie, za lekkie.

[Syrius]

@Klerk Heiko, MoMo i naście innych dziwnych nazw, jeszcze dziwniejszych form, kształtów piórowego ekscentryzmu z tamtych lat 😉 Czy to można zaliczać do kultu? Pewnie tak. Jedno muszę przyznać, pióra potrafiły rozpaść się w rękach ale stalówki to klękajcie narody, oj żeby te obecne ""giganty"" od piór mogły choć przez chwilę, chociaż popatrzyć jak robiło się stalówki w takich piórkach to na forum zabrakłoby miejsca na zachwyty.

[griksejlor]

Każdy pewnie mógłby jednym tchem wymienić dziesięć czy dwadzieścia piór kultowych, ale dla mnie to będzie Pelikan 140 ponad wszystkie. Wspaniały projekt, wspaniałe stalówki i wspaniałe przetrwanie próby czasu (w większości przypadków ;))

[zmija]

Głos na Pelikana 140 i Watermana 52.

[Pinky]

Z mojej perspektywy w kolejności. W szkole podstawowej Hero, niestety wygryzły je z mojej klasy go długopisy kilkukolorowe. Szkoła średnia to Parker 25, pierwszy mój poważny zakup w Pewexie. Nawet mój wychowawca pożyczył je sobie na parę dni żeby przetestować zanim kupi, pod koniec Technikum to z pięć osób w klasie już takimi pisało. Po Maturze absolutną klasyką którą sobie kupiłem to był Sheaffer Imperial burgundowy, przy czym kultowy był on tylko o dziwo na mojej ulicy, pozazdrościł mi jeden kolega a potem z dwie koleżanki i jeden pan sędzia. Mam je do dziś i jest to jedno z lepszych piór jakimi pisze. Moja mama uważa że kultowy jest tylko i wyłącznie Parker 51 którym pisze od 50 lat, ojciec preferował Pelikana 140 którego niestety kiedyś zgubił i przesiadł się na Koh-i-noora 1309 na którego momentami narzekał i według niego nadawał się on bardziej do rysunku i graficzek niż do pisania z racji cienkiej kreski, a którego odziedziczyłem. Z kultowością współcześnie spotkałem się z Kaweco Sport i Lamy Vista Transparentne, temu ostatniemu sam uległem mimo że niwygodnie mi się je trzyma. Dużo osób przygodnych jak zauważyłem pisze Parkerami IM, nie wiem czy takie kultowe jest czy po prostu popularne?

[kryj]

Ja bym dodał jeszcze Parkera Vectora i jego poprzedników czyli Rialto i 88. Dorzuciłbym jeszcze Sonneta od Parkera. W sumie to wszystkie Pelikany Mxxx można uznać za kultowe bo oprócz 100 to jest to samo pióro tylko w różnych rozmiarach kolorach i wykonaniach (budżetowym i droższym).

[Guest]

To było pióro. Brzydkie jak listopadowa noc, albo "Matka Whistlera", ale to był hit:

 

 

 

[Guest]

ach to Inco Veritas niczym Syrena 104:

 

[Klerk]

.

Dnia 23.05.2023 o 16:03, Guest napisał:

...ach to Inco Veritas niczym Syrena 104:

Szkoda, że zdjęcia znikły razem z kolegą forumowiczem, więc uzupełniam znalezionymi w necie:

Veritas-Stare pióro i długopis oryginalne etui PRL

150 zł

Jak kojarzę, to takie miałem, ale zielone😊.

Trudno mi dzisiaj ocenić na ile dobra była ta stalówka🤔. 

Były też takie tłokowe: