Skocz do zawartości

Jakim atramentem piszesz dzisiaj?


Topaz

Polecane posty

  • Odpowiedzi 393
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Deklaruję się porównać je na HUBie - będzie Monteverde Olivine, Pelikanowski Olivine, Diamine Sherwood Green i GvFC Moss Green :)

Znaczy się mam karty testowe już z porównanymi wszystkimi kolorami wyżej, ale bez Olivina Pelikanowskiego ;)

Do tego dorzucę KWZ Zielony #3 i Pelikana Awenturyna :D

Edytowano przez Ziemniaczek
Kolejne pomysły
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Nie dziś, ale parę dni temu: Diamine Shimmering Seas. Hmm… jednak nie moja bajka. Odcień niebieskiego nudny, czarniawy, a żeby złote połyskiwanie zobaczyć, trzeba się namęczyć, obracać zeszyt w tę i we w tę, a przy słabym świetle - to jeszcze w tamtę :(. Na zdjęciach może wyglądać ładnie, w rzeczywistości, no cóż... Mimo to wstawiam "zachęcające" zdjęcia (choć słabej jakości)

5361266200_1540025245.jpg

 

]4774440800_1540025244.jpg

 

5718761300_1540025246.jpg

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święte słowa, święte... Choć tu nie taka znowu zwykła stalówka, mokry P. Paralel 2.4, papier Rhodia, a mimo to kiszka :(Więcej sobie obiecuję po D. Sparkling Shadows, który do mnie leci, zobaczymy, jak będzie (oby lepiej, bo kolor "bazowy" jaśniejszy).

A taki Majestic Blue w przyzwoitym stubie radzi sobie o niebo lepiej i pięknie na czerwono połyskuje bez żadnych kombinacji :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny z drobinkami który mi się spodobał to J.Herbin Rouge Hematite. Efekt świetny, ale w piórze za długo nie można go trzymać - po kilkunastu godzinach kalafior na stalówce, po kilku dniach wlazł w szczeliny pomiędzy skuwką a sekcją i przelazł w konwerterze lamy na drugą stronę tłoczka. Drobinki pozostały już chyba na zawsze między korpusem a uszczelką przy otworze w konwerterze. 

W paralellu go nie próbowałem, z lamy 1,1 bardzo dobry efekt i dużo drobinek na papierze.

Mogę odstąpić resztę próbki jeśli ktoś ma odwagę spróbować ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...

   W zasadzie nie kupuję atramentu w nabojach bo zostały mi różne ze starych zapasów w razie czego, ale głównie dlatego, że nie chcę się pozbawiać przyjemności. No tak ot po prostu włożyć nabój i pisać? A gdzie ceremoniał „nabijania fajki”? Tak jak fajka nie służy tylko do palenia, tak pióro nie tylko do pisania. Ale tym razem się skusiłem. W markecie paczuszka wisiała wśród innych samotna, taka kolorowa, mi nieznana, myślę sobie: ech, co tam, przygarnę. No i proszę, odwdzięczyła mi się jak piesek ze schroniska. Skoro atrament szkolny, to testuję w szkolnym zeszycie. Papier cienki, chyba 60g ale dobrej jakości.

    Atrament DONAU jest bardzo płynny i niestety przesiąka przez papier, ale to chyba jego jedyna istotna wada. Przy suchej stalówce albo cienkiej F-ce to nie problem, ale jak widzicie nie użyłem zwykłej stalówki, a taki fexik potrafi polać i trzeba temu  zaradzić. „Uszlachetniłem” gumą arabską i działa! Co mnie urzekło to kolor, kolor nieba, nie kolor wody jak np. HERO, tylko błękit nieba, prześwietlający, niemożliwy do uzyskania pigmentami CMYK. W tym jest podobny do Pelikan 4001 Royal Blue. Zauważyłem, że moje dodatki jeszcze bardziej go rozjaśniły. Próba wodna wypadła bardzo źle, barwnik zniknął dosłownie bez śladu! Zaintrygowany, zrobiłem identyczną próbę na papierze do wydruków kolorowych HP Home & Office 80g, i wynik zupełnie inny, barwnik pozostał na papierze, a właściwie w papierze, bo od wody spenetrował na drugą stronę, całkowicie czytelny. Co dodają do tych zeszytów? Tyle chloru? A to właśnie zeszyt powinien trwale przechowywać informacje. Dla porównania napisałem tekst atramentem bez dodatków zwykłą stalówką. Jest wyraźnie ciemniejszy.

 

 

hqLwYZj.jpg

 

Edytowano przez Klerk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Waterman Inspired Blue (dawniej South Seas Blue). Żałuję, że tak późno odkryłem ten atrament. Co prawda cieniowanie raczej słabe (a piszę niemal wyłącznie dobrze cieniującymi), ale przepływ, nawilżanie, nasycenie koloru i sam kolor są dla mnie rewelacyjne. W dodatku w mokrych piórach pojawia się to, co z angielska zwie się "halo" (nie wiem, czy mamy polski odpowiednik nazwowy dla takiej właściwości atramentu), co bardzo lubię. Poniżej skan i zdjęcie - nie oddają dokładnie barwy, idzie ona trochę bardziej w kierunku turkusowego, ale to zdecydowanie błękit, a nie turkus.

 

7753723800_1553847658.jpg

9016672300_1553847660.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...