uke7 Napisano Sierpień 2, 2018 Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2018 (edytowany) Jeśli był taki temat i go nie zauważyłem, to przepraszam i proszę o usunięcie. Jeśli nie - można tu umieszczać własne wersje/przeróbki piór będących w naszym posiadaniu i z różnych względów nie pasujących nam estetycznie lub ideologicznie, które mimo wszystko postanowiliśmy zachować nadając im osobisty charakter za pomocą rozmaitych działań o charakterze estetyczno-tuningowym. Czyli takie typowo polskie, piórowe diy Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy... Zatem na pierwszy ogień szkolne pióro o dość tandetnym charakterze, które jednak szkoda zwyczajnie wyrzucić do kosza, więc przejdzie mały lifting, udając pióro z zupełnie innej półki Oto dawca: Edytowano Sierpień 2, 2018 przez uke7 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
uke7 Napisano Sierpień 2, 2018 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2018 Dawca został kompletnie oszlifowany z tandetnych napisów i chińskiej czerni, która schodziła pod byle dotknięciem. Jest umyty i gotowy do malowania. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
uke7 Napisano Sierpień 10, 2018 Autor Zgłoś Share Napisano Sierpień 10, 2018 No, dobrze. Może z innej półki to za dużo powiedziane, ale w piórniku, między kolegami wygląda przyzwoicie więc niech jeszcze trochę posłuży :) Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Wrzesień 29, 2018 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 29, 2018 A mnie do podjęcia ostatecznej decyzji doprowadziło grymaśne pióro firmy Ranga. Olbrzymie, z czarnego ebonitu. Ogromna sekcja i stalówka (poprzednia) jak łopata. Jednak co jakiś czas pióro robiło "Iwana" jak Czerwony Październik (no może czarny) i ni stąd ni zowąd kleks, albo w najlepszym przypadku ubrudzone palce, bo pióro się popłakało przez noc z tęsknoty za swoim panem. Wreszcie nadszedł ten moment, i stało się. Wiertarka, polerka, dwie i pół godziny pracy i pióro dostało nowy silnik. Sekcja + spływak wraz ze stalówką M od Kaweco Sport. Myślałem, że po tej wielkiej łopacie ta mała figlarna M-ka zostanie przytłoczona masą ebonitu. Nic takiego. Pióro od razu polubiło się z nowym napędem. Tuleję z braku gwintu wewnątrz sekcji, wkleiłem na poxipol. Mogłem tego nie robić, ale nauczony doświadczeniem z Jinhao 886 dmucham na zimne, nie chciałem, żeby wyszła wraz z nabojem na zewnątrz. Bo teraz pióro jest na naboje. I tyle... A może aż tyle, było dużo dopasowywania i suwmiarki nie wypuszczałem z ręki cały czas. Lubię to pióro bo mi idealnie jego kształt odpowiada, mam duże dłonie (palce) i dotychczas żadne pióro mi się tak nie komponowało. Poniżej 2 fotki: Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.