Thomas7 Posted May 6, 2018 Report Share Posted May 6, 2018 Zrobiłem atrament żelazowo-taninowy. Duża radość ! Wygotowałem w wodzie paczkę herbary. Odlałem trochę wywaru i dodałem 1/5 łyżeczki do herbaty siarczanu żelaza. Efekt bardzo dobry. Atrament spływa bardzo dobrze, daje bardzo cienką linię, a przy linich grubych nie zalewa, szybko ciemnieje na powietrzu. Oczywiście używałem maczanki. Bardzo mi się to podoba. Wszystkim polecam. Atrament wlałem do kałamarza po wyschniętym atramencie - trochę się zabarwił, co daje lepiej widoczną cienką linię podczas pisania - ciemnieje później. Robiłem też różne próby i tutaj napotkałem problemy. Zwiększyłem ilość siarczynu żelaza i nie uzyzkałem lepszego efektu. Dodałem też trochę gumy arabskiej i potem jeszcze trochę gumy arabskiej - też żadnego polepszenia. Po zwiększeniu ilości gumy arabskiej jakby było gorzej. Nie dawałem żadnego kwasu - ani octowego, ani mlekowego ani innego, chociaż jest to polecane w starych przepisach. Nie widziałem konieczności. A teraz proszę o pomoc. Czy jest jakaś metoda dodawania siarczynu żelaza, żeby efekt był optymalny, czyli żeby cały siarczyn i cała tanina i inne garbniki przereagowały. Miareczkowanie oczywiście nie wchodzi w grę, ale chciałbym użyskć podobny efekt. Jak dobrać stężenie garbników? W kolejnej próbie odparowałem trochę wody i zawartość procentowa garbników zwiększyła się. Po dodaniy siarczynu dostałem atrament bardziej wyrazisty. Jak postępować, żeby dostać optymalny efekt? Proszę o pomoc i myślę, że fachowe praktyczne informacje będą przydatne dla innych hobbystów. Pozdrawiam, Tomek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted May 6, 2018 Report Share Posted May 6, 2018 Czad. Brak mi wiedzy, żeby ci pomóc, ale podziwiam inicjatywę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thomas7 Posted May 6, 2018 Author Report Share Posted May 6, 2018 Ja też nie mam wiedzy. Nie masz co podziwiać. Frajda jest duża. Piszę historycznym inkaustem, który sam zrobiłem. Kolejna próba będzie z galasami i atrament żelazowo-galasowy. Myślę, że garbniki są podobne. Chciałbym, żeby ten był perfekcyjny i dlatego tu jestem i pytam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alrun Posted May 6, 2018 Report Share Posted May 6, 2018 Nie wiem, czy ktoś poza @Nicpon ma wystarczającą wiedzę, by Ci pomóc. Ale gratuluję pomysłu i chęci Może kiedyś będziemy kupować Twoje atramenty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thomas7 Posted June 19, 2018 Author Report Share Posted June 19, 2018 Na atramencie pojawiła się biała pleśń. Czym stabilizuje się atrament? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LukeSw Posted June 20, 2018 Report Share Posted June 20, 2018 Zgadywałbym, że przed pleśnią byłoby w stanie ochronić dodanie odrobiny spirytusu i/lub gliceryny, ale nie mam pojęcia jaki to by miało wpływ na parametry atramentu (i czy by nie zareagowało jakoś nieoczekiwanie…) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wlodek Posted June 20, 2018 Report Share Posted June 20, 2018 Witam, jestem tu calkiem nowy ale starej daty. Uczylem sie w szkole podstawowej gdzie od 1 szej klasy katowano dzieci atramentem i stalowkami ktore maczalismy w kalamarzu. Nie bylo w 1964 roku mowy o wiecznych piorach, a bron boze dluigopisach, ktorymi juz prawie wszyscy sie poslugiwali, wlacznie z moja rodzina, ktorzy pozwalali mi sie bawic i pisac w domu po ludzku. jak kogos to interesuje to zeskanuje cos z mojej kaligrafii pierwszoklasisty z Trojmiasta. Po atrament trzeba bylo pojsc do woznego aby z duzej butli nalal do kalamarza, ktory wstawialem do dziury w pulpicie dzielonym przez drugiego ucznia. Atrament brudzil totalnie wszystko i pachnial kwasno. Mysle, ze bez kwasu sie nie obejdzie, kiedys dodawano wina ale to na pewno wiecie wszyscy. Mysle ze kwas stabilizowal tez przeciw plesni. pozdrawiam z Norwegii Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LukeSw Posted June 20, 2018 Report Share Posted June 20, 2018 Hm… to może to kwas winny ma właściwości stabilizujące? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LukeSw Posted June 22, 2018 Report Share Posted June 22, 2018 Rzeczywiście, tutaj piszą, że kwas winny (ale też cytrynowy, o który w Polsce łatwiej) były używane do stabilizacji: https://nvlpubs.nist.gov/nistpubs/jres/15/jresv15n1p35_A1b.pdf Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.