Ziemniaczek Posted April 28, 2018 Report Share Posted April 28, 2018 (edited) Z GvFC Midnight Blue spotkałem się już wcześniej. Chciałem spróbować jakiegoś blue-blacka, który jakoś wygląda i smaruje stalówkę (po okropnych doświadczeniach z Pelikanem 4001 Blue-black…brrr…). W ramach Kolorowego Zawrotowi Głowy dostałem naboje tego Grafa. Testy są zrobione Lamką i Watermanem, gdyż miałem próbkę 2ml (a naboje GvFC do nich nie pasują) – ot magia Kolor jak kolor, ot poprawny, dobry, nawet ładny blue-black. Nie wiem, czy coś poza tym. Jest także porównanie z Pelikanami. Jednak z tych wszystkich kolorów najbardziej lubię R&K Verdigrisa. Wolę nasycone kolory. PRZEPŁYW – dobry/bardzo dobry; przeglądając recenzje tego atramentu (dawno, bo od dawna mam z nim styczność – wcześniej niż od KZG) zauważyłem, że parę osób skarżyło się na słaby przepływ. Również coś takiego zauważyłem, ale jest to jedynie widoczne czasami w naprawdę cieniutkich stalówkach. Typu UEF. Do nich trzeba dobierać atrament, ale to temat na inny wątek, NASYCENIE – dobre, STRZĘPIENIE – nie zaobserwowałem, chociaż staram się unikać śmieciowych papierów, PRZEBIJANIE – brak, CZAS WYSYCHANIA – akceptowalny, na ksero 10s, na Rhodii 10/15s (F/M), PRZEŚWITYWANIE – widoczne przy cienkich papierach; normalne, WODOODPORNOŚĆ – coś tam widać, ale wyraźne to to nie jest; Klasa C (według testów Akszugora; A – największa; C – najmniejsza), ZAPACH – niewyczuwalny, WYMAZYWALNOŚĆ – barwnik pod wpływem zmazika przechodzi w turkus/teal, Z tym skanem u góry ewidentnie coś się stało. Verdigris nie ma takiego koloru na żywo. Hm... Podsumowanie: Porządny atrament. Godna konkurencja dla Pelikana Edelstein Tanzanite. Czy lepsza? Nie mam pojęcia. Cenowo lepiej wypada Pelikan. Oba piszą świetnie. Ponownie dostałem blue-blacka. Tylko ja (każdy coś innego). Tym razem tydzień uważam za udany (w przeciwieństwie do Organics Studio Cobalt Blue). Jeszcze trochę przemyśleń odnośnie tego inkaustu: Pozycja udana, ale czy najlepsza? Pod względem właściwości bardzo dobrze, lecz należy zwrócić uwagę także na kolor. Na rynku są blue-blacki także od innych firm. W zasadzie każdy producent ma w swojej ofercie blue-blacka. Na które warto zwrócić uwagę przy wyborze? Zdecydowanie na Pelikana Edelstein Tanzanite (69zł za 50ml w Polsce), Sailora blue-black (54zł za 50ml w Polsce), Montblanca 70zł za 60ml) oraz Pilota (nie Iroshizuku, choć z tej serii też można coś wybrać) Blue-black – kupując 350ml mamy cenę za 1ml wręcz zerową. Wszystkie są przynajmniej bardzo dobre. Z galusowych jeszcze jakiś ładny KWZ (szeroki wybór) i R&K Salix. Nie mówię, że GvFC jest zły – po prostu są lepsze. Czy warto zakupić Midnight Blue od GvFC? Co Wy dostaliście? PS. W recenzjach atramentów (nawet na pierwszej stronie) jest recka Visvamitry tego inkaustu. Warto zajrzeć (przynajmniej z tego powodu, że nikt inny z recenzentów KZG nie ma tego atramentu ). Edited April 28, 2018 by Ziemniaczek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cyborrr Posted April 28, 2018 Report Share Posted April 28, 2018 4 godziny temu, Ziemniaczek napisał: W zasadzie każdy producent ma w swojej ofercie blue-blacka. Na które warto zwrócić uwagę przy wyborze? Hero blue-black Cenowo przebija wszystko inne, a właściwościami bardzo dobry jest. Odcień - sprawa indywidualna - mnie się podoba ^^ Dzięki za recenzję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pawel. Posted April 28, 2018 Report Share Posted April 28, 2018 (edited) Z kolei Pelikan 4001 blue-black najlepiej omijać z daleka i jak widzę powyżej, nie tylko ja tak uważam Edited April 28, 2018 by Pawel. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziemniaczek Posted April 28, 2018 Author Report Share Posted April 28, 2018 Też to napisałem w recenzji Blue Black jest mężem Brillant Reda. Toksyczne małżeństwo.🤣 Hero prawdopodobnie jest fajne. Mam jedynie niebieski i czarny. Aczkolwiek chyba moimi faworytami jest jednak ten Pilot BB (biorąc pod uwagę cenę za 1ml) oraz Sailor (biorąc pod uwagę właściwości oraz wodoodporność). MB, GvFC i Iro za cenę w Polsce to śmiech na sali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikaa Posted May 2, 2018 Report Share Posted May 2, 2018 Atrament przyzwoity, ale kolor bardzo smutny. Miałam nawet butelkę ale ponieważ leżała i się kurzyła, odsprzedałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.