Skocz do zawartości

BAOER 801


Pawel.

Polecane posty

Dzisiaj czas na moją pierwszą recenzję pióra, a będzie nim chiński BAOER 801.

mjkmjQBSQcG6Ac7NiqPBLiY13KeuxsiVWXvHTprz

UhT8Cu4_Stj0RScHJaYRogTyAhZGlr0Y3J7id5Mw

nz6Sg4WHBFegHNxUF1p2nDsKhut5JI6Gs_9Bj3-Z

Tytułem wstępu chciałem napisać kilka słów o firmie BAOER, ale niestety w internecie ciężko jest na ich temat cokolwiek znaleźć. Jedyną sprawdzoną informacją jest w sumie tylko to, że taka firma istnieje i produkuje pióra wieczne oraz długopisy. Na próżno szukać ich w internecie, ponieważ znajdziemy tam jedynie producenta garnków i patelni o tej samej nazwie.

Pierwsze co się rzuca w oczy po rozpakowaniu kartonika, to rozmiar tego pióra, które wydaje się po dość małe. Od razu na myśl przychodzi niska waga pióra, ale założenie to jest błędne, ponieważ całe pióro zostało wykonane z metalu, co pozytywnie wpływa na jego wagę i jest naprawdę bardzo miłym zaskoczeniem.

Skuwka dość dobrze doszczelnia sekcję, wchodzi z lekkim oporem, a na końcu czuć wyraźne kliknięcie, kiedy wchodzi na swoje miejsce. Skuwka ma także swoje miejsce na szczycie pióra, ale niestety nie wkłada jej się tam z charakterystycznym kliknięciem, po prostu jest na swoim miejscu zamocowana siłą tarcia, mimo wszystko siedzi tam stabilnie. Końcówka wykonana jest z plastiku (w przeciwieństwie do reszty skuwki), jest ona lekko wypukła, przez co nie da się jej postawić pionowo. Całość pokryta jest ładnym matowym lakierem. Klips wykonany z metalu jest dość sztywny i solidny, raczej można mu zaufać, ale ma tendencję do rysowania i po jakimś czasie może kiepsko to wyglądać.

Pióro trzyma się w ręku dość wygodnie, ale niestety jest ono dość cienkie i jak dla mnie za krótkie, na szczęście bez problemu można założyć skuwkę i wtedy długość jest odpowiednia do pisania. Samo pióro z założonym jednym nabojem jest wyważone dość dobrze, większy ciężar przypada na sekcję, dzięki czemu dość wygodnie się nim pisze. Po założeniu skuwki na koniec środek ciężaru leży mniej więcej w połowie pióra. Sekcja wykonana z metalu jest jak dla mnie bardzo dobrze wyprofilowana, niestety jest dość krótka i ma małą średnicę, sprawdzi się raczej u osób z drobnymi dłońmi. Nie mnożna jej nic zarzucić pod względem estetyki wykonania i wyglądu. Co ważne, nie ma dużego uskoku pomiędzy sekcją i korpusem, co często bywa denerwujące w innych piórach, szczególnie jeśli ktoś w tym miejscu trzyma pióro do pisania. Korpus z sekcją połączony jest dobrze wykonanym połączeniem gwintowanym o dość dużym skoku. Sam korpus wykonany jest z metalu pokrytego matowym lakierem, który wydaje się być odporny na drobne zarysowania. Zakończenie korpusu jest plastikowe i odpowiednio wyprofilowane, tak aby można było na nim umieścić skuwkę.

Stalówka jest wykonana bardzo ładnie, dwukolorowa jest na niej oznaczony jedynie producent.

VS15oDoKy1F4uR4qzWXFet1zVUnkmKD3igegVTHB

Do pióra był dołączony konwerter, jest dobrze wykonany, przezroczysty z plastikowym uszczelnieniem tłoka oraz szyjki. Wewnątrz tłoczka znajduje się kuleczka, ciut większa od wejścia, więc z niego nie wypadnie. Konwerter jest szczelny i nie przecieka, można go napełnić prawie w całości.

jLsXXwxoV9heX3-cF6V-KTqcI9Qipjd8NWDyef15

Trochę wymiarów BAOERa 801:

  • Zamknięty 134 mm
  • Otwarty 117 mm
  • Z założoną skuwką 158 mm
  • Skuwka 55 mm
  • Średnica skuwki 10 mm
  • Średnica korpusu 10 mm (zakończenia 9 mm)
  • Średnica sekcji w najwęższym miejscu 7,7 mm
  • Średnica sekcji w najszerszym miejscu 8,5 mm,

Teraz to do czego pióro się kupuje, czyli czas na pisanie :)

Według sprzedawcy stalówka jest w rozmiarze 0,5 mm, czyli powinna odpowiadać europejskim stalówkom o rozmiarze F. Niestety ewidentnie jest to rozmiar M, mało tego nawet dość grube M. Nie ma problemów z przepływem atramentu, jest on podawany bez przerwy, test pisania bez naciskania stalówki przechodzi bezbłędnie. Niestety związane jest to z tym, że pióro pisze bardzo "mokro". Trzeba niestety uważać, ponieważ atrament przez to schnie na papierze dość długo i łatwo jest go rozmazać, a na cienkim papierze może on też przesiąkać. Stalówka jest całkiem nieźle wyprofilowana, dobrze się nią pisze, nie skrobie, ale słychać lekkie "szuranie" po papierze. Stalówkę można bez problemu obrócić o 180 stopni i moim zdaniem dopiero wtedy zaczyna pisać jak Fka. Stalówka jest dość sztywna i jej przyciskanie nie zmienia zbyt mocno grubości pisanej linii. Atrament nie ma tendencji do zasychania na stalówce, pióro odłożone na 15 minut startuje praktycznie od razu na rzadkim atramencie, przy nieco gęściejszym ma chwilę zastanowienia. Teraz ciekawostka, stalówka nie zasycha pozostawiona bez skuwki, ale przy pisaniu czasami trzeba poprawić pierwszą literę, tak jakby atrament był na stalówce, ale nie spłynął na papier.

dy78L_TLdh20XWO8qqyj0e2aNegLo5xFsWwqXEbv

DKqPUBFedpzbofPc_ww80J0BDbBs3M8l0xWwVatF

Podsumowując pióro jest dość dobre, ale nie dla każdego. Ze względu na to, że jest cienkie, niektórzy mogą odczuwać dyskomfort przy pisaniu, ale jeśli ktoś lubi cienkie pióra, to jest to konstrukcja dla niego. Z pióra raczej nie będą zadowolone osoby leworęczne, ze względu na to, że stalówka podaje spore ilości atramentu, schnie on dość długo i łatwo go rozmazać. Nie jest to pióro idealne, jednak biorąc pod uwagę jego cenę (ok. 10 zł z przesyłką na Ali) naprawdę wiele można mu wybaczyć. Powinno dobrze się sprawdzić jako pióro do podręcznych notatek, a w razie czego nie będzie go żal. Jeśli ktoś często lubi zmieniać i testować atramenty, także powinien się nad nim zastanowić. Pióro i konwerter bardzo łatwo jest wyczyścić, przepływ atramentu jest dobry, więc poradzi sobie nawet z gęstymi atramentami. Myślę, że w skali szkolnej pióro zasłużyło na czwórkę.

Plusy:

  • Dobrze się prezentuje,
  • Dokładnie wykonane,
  • Sprawia wrażenie o wiele droższego niż jest w rzeczywistości (podejrzewam, że gdyby było markowe, to cena by była 10 razy wyższa),
  • Dopracowane szczegóły (wzorek i napis na stalówce, logo wraz z nazwą pióra wygrawerowane przy gwincie na sekcji, serduszko na spływaku),
  • W komplecie z piórem konwerter niezłej jakości,
  • Dobrze pisze i nie skrobie,
  • Solidnie wykonany klips, ale niestety dość sztywny,
  • Nie ma tendencji do wysychania,
  • Prawie całe wykonane z metalu,
  • Mały uskok pomiędzy sekcją i korpusem,
  • Cena.

Minusy:

  • Stalówka mimo tego, że nie wysycha, czasem ma chwilę zawahania,
  • Pisze bardzo mokro, co niestety powoduje przesiąkanie atramentu na słabszych papierach, długo wysycha atrament,
  • Bardzo mała średnica sekcji, dla osób o większych dłoniach może to być problemem,
  • Trochę za krótka sekcja,
  • W korpusie nie mieści się zapasowy nabój.

Wszelkie uwagi mile widziane :D

Przepraszam za jakość zdjęć, ale niestety były robione telefonem, w przyszłości postaram się je robić aparatem przy dziennym świetle.

Poniżej album z większą ilością zdjęć.

https://photos.app.goo.gl/q3U6eCHq2PWPvelh2

Edytowano przez Pawel.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały urok chińszczyzny :) Trochę podstawowych danych o marce (nie firmie). Baoer jest marką piór produkowaną przez Shanghai Qiangu Stationery Co. Ltd. wraz z siostrzaną marką Jinhao. Firma została założona w 1988 roku w prowincji Jiangxi, ale przeniosła się do Szanghaju w 2003 roku. Firma ma dwie fabryki i zatrudnia około 300 pracowników. Tyle podstawowych informacji o producencie. Co do samego pióra, opis bardzo fajny i subiektywny, inaczej nie da się opisać tych piór bo praktycznie za każdym razem trafia się to samo pióro ale o całkiem odmiennych właściwościach. Moje trafiło się zupełnym przeciwieństwem twojego, wizualnie dokładnie to samo pióro, pod względem pisania dokładna odwrotność. Pióro było potwornie suche, pisało bardzo cienką kreską ale to wszystko było wynikiem mocnego ściśnięcia połówek ziarna. Słaby przepływ atramentu dał w efekcie cienką bardzo bladą kreskę. Stalówkę specjalnie odginałem żeby polepszyć przepływ, po poprawkach mój egzemplarz pisze w rozmiarze F (takie chude F).  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, promiko napisał:

Co do samego pióra, opis bardzo fajny i subiektywny, inaczej nie da się opisać tych piór bo praktycznie za każdym razem trafia się to samo pióro ale o całkiem odmiennych właściwościach. Moje trafiło się zupełnym przeciwieństwem twojego, wizualnie dokładnie to samo pióro, pod względem pisania dokładna odwrotność. Pióro było potwornie suche, pisało bardzo cienką kreską ale to wszystko było wynikiem mocnego ściśnięcia połówek ziarna.

Wychodzi na to, że jest to kompletna loteria. Ideałem by było wypośrodkowanie tego pióra pomiędzy tym co masz Ty i tym moim :)

6 minut temu, Iwan Iwanowicz napisał:

Matowo-srebrna sekcja, ten kołnierz dookoła stalówki, a do tego złote wykończenie... koszmar.

Kwestia gustu, dla mnie jest OK :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa i dobrze opowiedziana recenzja. Też polecam to pióro, jest doskonale wyważone.

Dodam, ze pióro jest inspirowane (lub inaczej jest koncepcyjnie skopiowane) z pióra PARKER 88 i PARKER Rialto. Bardzo udanie inspirowane, technologicznie bardzo dobrze i dokładnie wykonane.

Miałem wersję Aurora Borealis, bardzo ciekawie zdobione, precyzyjnie lakierowane.

Ale jak zaznaczyłem, miałem. @Pawel., moja rada z doświadczenia, poluzuj główkę w skuwce (jest na plastikowym gwincie), moja w wyniku naprężeń pekła i pióro leży w szufladzie.

 

4658fc20b71e9652.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również posiadam egzemplarz Aurora Borealis. Poza pęknięciem wszystko się zgadza: pióro jest bardzo miłe w pisaniu. Myślę, że różne odczucia w pisaniu, zasychaniu mogą być związane z brakiem powtarzalności (gdzie szukać tej cechy?), oraz różnym atramentem. Pisałem bordowym KWZI i nie zauważyłem w swoich zapiskach aby były problemy z okresowym brakiem atramentu w literkach. Piórko dobre do notatek, zwłaszcza jeżeli użyjemy atramentu, który będzie dość suchy i nie będzie pisało zbyt grubo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Iwan Iwanowicz napisał:

Matowo-srebrna sekcja, ten kołnierz dookoła stalówki, a do tego złote wykończenie... koszmar.

Delikatnie mówiąc - nieuprzejmie to wypadło.
@Pawel. napisał rzeczową recenzję, starajmy się odnosić do niej (recenzji).
Pozdr.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recenzja napisana bardzo starannie. Mam to pióro i mogę się podpisać pod niektórymi szczegółami, takimi jak mokrość stalówki, czy niezasychanie. W sumie to pióro podobno skopiowane z Parkera Rialto, ale ja porównałbym go raczej do Vectora, bo raz, że popularniejszy, a dwa, to że ja go mam. Obydwa te pióra mają niemal identyczne wymiary i proporcje, więc nie pisze się nimi zbyt wygodnie. Są po prostu za krótkie i za cienkie. Mam podobne wrażenie, jak przed laty, gdy nie mając czasami długopisu pod ręką, pisało się samym wkładem, od Zenitha (albo od Parkera, jak kto miał). Obydwa te pióra również mają zadziwiająca odporność na zasychanie i to choćby leżały miesiącami niedotykane. Ale to jest akurat ich zaleta. Wsumie mogę powiedzieć, że jak na chińskie budżetowe pióro, to nie jest ono złe. Wprawdzie na codzień piszę czymś innym, ale Baoer leży w szufladzie, umyty i czeka na tak zwany "wszelki wypadek".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Corsair napisał:

Delikatnie mówiąc - nieuprzejmie to wypadło.
@Pawel. napisał rzeczową recenzję, starajmy się odnosić do niej (recenzji).
Pozdr.

Dlaczego mamy się odnosić tylko do recenzji? Ja uważam, że dyskusji podlega również (a może nawet przede wszystkim) produkt.

Jeżeli mój post ukazał mnie jako osobę pozbawioną kultury, to przepraszam. Odniosłem się tylko i wyłącznie do opisywanego przedmiotu i może zrobiłem to zbyt grubiańsko, ale wydawało mi się że to, co napisałem jest zrozumiałe. W żadnym razie nie atakowałem tym pracy tow. @Pawel., jaką jest naprawdę świetna recenzja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Iwan Iwanowicz napisał:

Dlaczego mamy się odnosić tylko do recenzji? Ja uważam, że dyskusji podlega również (a może nawet przede wszystkim) produkt.

Głupio, żeby facet facetowi tłumaczył takie coś, ale powiem kawę na ławę - gość sobie kupił pióro, napisał sympatyczną recenzję - jakbyś się poczuł kolego w jego sytuacji jakby Ci ktoś tak pojechał? Bo paru ludziom zrobiło by się po prostu przykro. Tyle w temacie, jak się tego nie czuje to ja świata naprawiać nie mam zamiaru, przepraszam za pouczanie.
Pozdr. :mellow:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Corsair napisał:

Głupio, żeby facet facetowi tłumaczył takie coś, ale powiem kawę na ławę - gość sobie kupił pióro, napisał sympatyczną recenzję - jakbyś się poczuł kolego w jego sytuacji jakby Ci ktoś tak pojechał? Bo paru ludziom zrobiło by się po prostu przykro. Tyle w temacie, jak się tego nie czuje to ja świata naprawiać nie mam zamiaru, przepraszam za pouczanie.
Pozdr. :mellow:

Jeśli ktoś "pojechałby mi" to, rzeczywiście, mogłoby zrobić mi się przykro. Jeśli ktoś by powiedział, że pióro przeze mnie opisane uważa za brzydkie, to wręcz przeciwnie - cieszyłbym się że pokazałem przedmiot mogący wywoływać różne emocje i tym samym prowadzić ewentualnie do jakiejś dalszej wymiany zdań, czy przedstawienia swoich stanowisk. I na tym właśnie polega różnica. Jeśli komukolwiek tutaj pojechałem to pióru. Temu pióru. W żadnym wypadku autorowi recenzji, jednak jak już mówiłem, jeśli rykoszetem uraziłem przy tym jakąś osobę, to biję się w pierś i przepraszam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Iwan Iwanowicz napisał:

Jeśli ktoś "pojechałby mi" to, rzeczywiście, mogłoby zrobić mi się przykro. Jeśli ktoś by powiedział, że pióro przeze mnie opisane uważa za brzydkie, to wręcz przeciwnie - cieszyłbym się że pokazałem przedmiot mogący wywoływać różne emocje i tym samym prowadzić ewentualnie do jakiejś dalszej wymiany zdań, czy przedstawienia swoich stanowisk. I na tym właśnie polega różnica. Jeśli komukolwiek tutaj pojechałem to pióru. Temu pióru. W żadnym wypadku autorowi recenzji, jednak jak już mówiłem, jeśli rykoszetem uraziłem przy tym jakąś osobę, to biję się w pierś i przepraszam.

sorry, ale jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki. O gustach się nie dyskutuje, to nie ja wymyśliłem. Parker Rialto był pierwowzorem tego pióra, i o ile nie miałem tego pierwszego, więc nie wiem jak pisało, to Baoer 801 to świetne pióro do notatek. Kleks może ma dłonie jak imadło i mu to nie pasuje, ale do moich delikatnych rączek pióro jest super :) Tak ze skuwką jak i bez- jest po prostu super :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za dobre słowa o mojej recenzji :)

19 godzin temu, Topaz napisał:

Ale jak zaznaczyłem, miałem. @Pawel., moja rada z doświadczenia, poluzuj główkę w skuwce (jest na plastikowym gwincie), moja w wyniku naprężeń pekła i pióro leży w szufladzie.

Dzięki za radę, ale jeszcze się zastanawiam czy go zachować, bo jest dla mnie chyba trochę za mały.

9 godzin temu, Wąsaty napisał:

Piórko dobre do notatek, zwłaszcza jeżeli użyjemy atramentu, który będzie dość suchy i nie będzie pisało zbyt grubo.

Dokładnie tak, pióro dobrze pisze gęściejszym atramentem, lub też bardziej suchym.

6 godzin temu, Kleks napisał:

W sumie to pióro podobno skopiowane z Parkera Rialto, ale ja porównałbym go raczej do Vectora, bo raz, że popularniejszy, a dwa, to że ja go mam.

Akurat pod względem jakości pisania, wyżej bym postawił Baoera 801 niż Vectora :)

6 godzin temu, Kleks napisał:

Obydwa te pióra mają niemal identyczne wymiary i proporcje, więc nie pisze się nimi zbyt wygodnie. Są po prostu za krótkie i za cienkie. Mam podobne wrażenie, jak przed laty, gdy nie mając czasami długopisu pod ręką, pisało się samym wkładem, od Zenitha (albo od Parkera, jak kto miał).

Mam podobne spostrzeżenia, też jest dla mnie za cienki i za krótki. Baoer 801 tak średnio mi przypadł do gustu pod względem ergonomii trzymania w ręku, dla mnie jest trochę za cienki i dziwnie mi się nim przez to pisze, dla kogoś z mniejszymi rękami pewnie by był idealny.

5 godzin temu, Corsair napisał:

Głupio, żeby facet facetowi tłumaczył takie coś, ale powiem kawę na ławę - gość sobie kupił pióro, napisał sympatyczną recenzję - jakbyś się poczuł kolego w jego sytuacji jakby Ci ktoś tak pojechał?

 

5 godzin temu, Iwan Iwanowicz napisał:

Jeśli komukolwiek tutaj pojechałem to pióru. Temu pióru. W żadnym wypadku autorowi recenzji, jednak jak już mówiłem, jeśli rykoszetem uraziłem przy tym jakąś osobę, to biję się w pierś i przepraszam.

Niczym nie poczułem się urażony, bo niby o co, przecież nie o chińskie pióro ;) Każdy ma swoje gusta i może jest wyrazić, w końcu forum jest po to, żeby się dzielić swoimi uwagami. Ja tam też bym wolał gdyby pióro miało czarną sekcję i chromowane wykończenia :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przez przypadek przeprowadziłem crash test Baoera 801 :( Był nie do końca wsunięty w skuwkę i wypadł mi z ręki, upadł z wysokości ok. 1,5m na kafelki. Efekty były widowiskowe, bo na kafelkach zostawił sporo atramentu. Co ciekawe mimo leciutko skrzywionej stalówki wydaje się, że nic mu nie jest. Pisze tak jak przed upadkiem, teraz chyba nawet już jest mniej mokry niż na początku, ale troszkę bardziej skrobie, ale na szczęście nie jest to uciążliwe. Jestem zaskoczony, że okazał się tak wytrzymały. Poniżej zdjęcia wykonane po tym wydarzeniu :)

klgOCOn66PE59rfeDrEZCgmExwdfh5FZAeI5t1hc

mvZt14aiJzKDLuCyUfDFXLhzsK5UV5aE9y07Ezki

bacrJv7hD2G-Y63bHOhVn-fuTlsn4_I83Y_ibHgB

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...