Skocz do zawartości

Rozmiary stalówek - jak to z nimi jest?


Abore

Polecane posty

Nie udalo mi sie samodzielnie znalezc wiarygodnej odpowiedzi, wiec sprobuje zapytac tutaj. Czy jest gdzies informacja, jaka tak naprawde grubosc maja poszczegolne stalowki - czy to jest ustandaryzowane?

Nabylem pioro Preppy EF, z napisem 0,2 (przypuszczam ze chodzi o milimetry?), jest w porzadku, ale chcialbym minimalnie grubsze (jednak na pewno nie M!). Rozwazam Preppy F - ma ono ponoc rozmiar 0,3. No ale rownoczesnie natknalem sie na informacje, ze np. piszacy ponoc cienko Pilot Plumix ze stalowka F, to... 0,44 mm. No a piora piszacego ponad 2x grubiej niz Preppy EF, to na pewno nie chce - juz takie mam i zdecydowanie mi nie odpowiadaja.

Stad pytanie: te rozmiary, "Fine", "Extra Fine" czy "Medium" - to sa jakies stale wielkosci, ktore mozna porownywac - czy tez w zaleznosci jak wiatr zawieje i w jakim humorze jest dany producent? Bo widzialem testy roznych pior - pokazujace efekty pisania stalowka "EF", gdzie linie byly mocno grube, niemalze jak niektore "M". Takze tutaj natknalem sie m.in. na teksty typu: "japonskie "M" to jak europejskie "F"".
Brzmi bardzo jak loteria...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest zasada: grubość stalówek japońskich jest o jedne rozmiar mniejsza, porównując do tych europejskich.

Czyli japońskie M to europejskie F.

Oczywiście ogromną rolę gra tutaj papier i atrament.

Natknąłem się kiedyś na tę tabelę, wszak nie sprawdzałem jej wiarygodności:

4mcSWiX.jpg

(oczywiście własność nibs.com)

 

Aha, @Vermisie, mógł byś podrzucić tu swój wątek/odpowiedź dotyczącą grubości stalówek - ten, gdzie mierzyłeś to za pomocą programu komputerowego w odniesieniu do kratek ;)

Edytowano przez Ziemniaczek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Abore na Twoje pytania nie ma jednolitej odpowiedzi. Tu jest troszkę podobnie jak z numerami butów. Mało tego, że producenci (butów) stosują różne standardy / numeracje, to jeszcze w ramach tych standardów są różnice. Przy wiecznych piórach ogólny podział to japońskie i europejskie. Ale w japońskich też są różnice i F-ka F-ce nie równa. To jeszcze zależy od kilku zmiennych. Tu na PWF o niczym innym się nie pisze od wielu lat jak właśnie o tym. poprzeglądaj, to kopalnia wiedzy. A tu masz kawę na ławę ABC wiedzy tajemnej: https://www.twojepioro.pl/blog/rozmiary-stalowek

Pozdr.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Abore Witam. Koledzy przedstawili dane które mogą słuzyć jako wzorzec, tylko to są dane "na papierze". Nie zapominajmy o samych stalówkach, w jakiej są kondycji, w jakim stanie technicznym. Przy dzisiejszej powtarzalności piór, stalówek bywa różnie, stalówka - stalówce nie równa. Nowe pióro ze stalówką sygnowaną rozmiarem F po wyjęciu z pudełka pisze jak M bo są braki w kontroli, błędy montażowe, dużo nie potrzeba żeby za bardzo rozszerzyć skrzydełka stalówki. Także mamy dwa wyznaczniki tych rozmiarów, to co przyjęte jako standard, zapisane w postaci tabelek itp. I to co otrzymujemy jako produkt finalny, pióro rzeczywiście piszące w takim rozmiarze lub zupełne mijanie się z rzeczywistością, pióro piszące grubiej lub w cale. Nie zapominajmy o tym :)  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, promiko napisał:

po wyjęciu z pudełka pisze jak M bo są braki w kontroli, błędy montażowe, dużo nie potrzeba żeby za bardzo rozszerzyć skrzydełka stalówki

Otóż taka jest rzeczywistość, jak to był łaskaw przedstawić Promiko. Normy - norami, a tu kupujesz weźmy na to Kaweco Brass Sport (patrz moje wpisy sprzed kilku dni, godzin) i okazuje się, że jest coś nie tak. Jak to powiedziano w "Pulp Fiction" - jest "Daleko do O.K."
Pozdr.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kiedyś próbowałem tu przekonać paru niedowiarków, że w przypadku piór Kaweco (zwłaszcza Kaweco Sport), znacznie częściej, niż innym zdarza się im być... Bardzo... Daleko od OK.

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Kleks napisał:

Jak kiedyś próbowałem tu przekonać paru niedowiarków, że w przypadku piór Kaweco (zwłaszcza Kaweco Sport), znacznie częściej, niż innym zdarza się im być... Bardzo... Daleko od OK.

Powiedziałbyś to sprzedawcy, u którego kupiłem pióro. Oni zawsze mają standardową odpowiedź: "Jest pan pierwszym klientem, któremu się to zdarzyło..." Ręce opadają. Taki jest polski rynek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Corsair napisał:

Powiedziałbyś to sprzedawcy, u którego kupiłem pióro. Oni zawsze mają standardową odpowiedź: "Jest pan pierwszym klientem, któremu się to zdarzyło..." Ręce opadają. Taki jest polski rynek.

To nie problem rynku polskiego tylko systemu. Ile jest w Polsce sklepów zajmujących się tylko sprzedażą piór? Kilka? Zbyt idealistycznie podchodzisz do tego, ludzi, którzy naprawdę znają się na tym, co sprzedają jest dosłowny promil i to w każdej branży. Nie demonizujmy pojęć takich jak klient i fachowiec, nie te czasy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Corsair napisał:

Fakt, masz rację.

Gwoli ścisłości nie mówię, że obsługa klienta stoi w Polsce na wysokim poziomie, bo to zawsze jest jakaś wypadkowa mentalności, ale serio - dogłębna wiedza z danej dziedziny i stanie na pierwszym froncie w handlu to rzadkość - systemowo tego się nie da pogodzić. 100 lat temu jak się tworzyły z rodzinnych firm korporacyjne giganty to było możliwe, dzisiaj to tylko domena pasjonatów, którzy i na tym forum się znajdują. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zostało powiedziane. Poza tym grubość kreski też zależy od docisku pióra, atramentu i papieru. 

Polski rynek jest kiepski. To fakt. Ludzi nie stać na wykwalifikowanych pracowników i tacy też się nie kształtują tutaj. Jesteśmy krajem taniej siły roboczej dla krajów zachodu. 

Ja miałem jeszze lepszy przykład obsługi klienta. Zatrudniona Ukrainka nie chciała komuś sprzedać alkoholu w spożywczym, bo myślała, że od 21 lat można. Albo w innym sklepie, gdzie towar podaje sprzedawca nie znała języka polskiego i nie wiedziała, co podać. Po prostu wyszedłem, bo na migi też się nie dogadałem. No ale za to jaka korzyść, pracodawca płaci mniej pracownikowi. A że klient nie wróci i zrazi innych klientów to co tam, czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Polscy przedsięniorcy nie doceniają czegoś, czego nie widać, czyli umiejętności. Nie inwestują w pracownika i w szkolenia. Są Januszami biznesu. A polski rząd jest Januszami systemu podatkowego i biurokracji i też nie ułatwia przedsiębiorcom rozwoju.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Taka ciekawostka - od niedawna uzywam 2 chinskich pior "no-name", ktore wg producenta mialy miec stalowke 0,38 mm (a na samej stalowce wytloczone jest EF). No i zaskoczylo mnie, ze czasem mam wrazenie, jakby pisaly one cieniej od wspomnianego na poczatku watku Platinum Preppy 0,2 mm (na stalowce rowniez EF) - a juz na pewno "no-name" NIGDY nie pisze grubiej od najcienszego Preppy.

Moge zrozumiec, ze sa jakies tam roznice w uzywaniu terminow sila rzeczy malo precyzyjnych, typu "Extra Fine" czy "Fine" - tak jak "wysoki" badz "niski" znacza co innego w Holandii, a co innego w Japonii.
Jednak fakt, ze mierzalne i metryczne 0,38 mm od chinskiego producenta zostawia ciensza kreske, anizeli 0,2 mm z fabryki japonskiej, jest wg mnie co najmniej dziwny...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. To dostałeś niezły dar od losu 😉 i trzeba się z tego cieszyć. Jak słusznie zauważyłeś oznaczenia na stalówkach są umowne, mało precyzyjne i nie muszą być, są to wartości orientacyjne a jak grubo piszę stalówka to efekt wielu innych czynników. Zauważyłem taką tendencję w dzisiejszych piórach, praktycznie każde nowe pióro ma bardzo mocno ściśnięte ziarno, połówki ziarna bardzo mocno przylegają do siebie, niekiedy skrzydełka stalówki są tak samo bardzo mocno ściśnięte, przysunięte do siebie. Pióro pisze cienko, cieniej niż sugeruje to oznaczenie na stalówce. Nie ma problemu gdy pióro piszę i nie przerywa, zbieg okoliczności, trochę przypadek gdy zatankujemy pióro atramentem który ma dobry przepływ i nie stwarza problemów przy pisaniu tak ściśniętą stalówką. I otrzymujemy taki bonus, pióro np.F a piszę jak EF, niestety wszystko może trwać do czasu gdy będziemy chcieli użyć innego atramentu o innych właściwościach i mogą pojawić się problemy. Pióro przerywa, problemy ze startem, czar prysł. To dzisiaj najczęstsza przyczyna problemów z nowymi piórami, ale nie wykluczam też takich darów losu gdzie dostajemy pióra ze stalówkami piszącymi o rozmiar cieniej niż sugeruje to oznaczenie na stalówce. I tego Ci życzę by tak się trafiło a nie to co podałem za przykład 😊

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Dzień dobry wszystkim,

Podczepiam się pod wątek rozmiaru stalówek, tyle, że mi chodzi o to, jak się ma rozmiar stalówki do rzeczywistej szerokości linii, którą można daną stalówką narysować.

Kupiłem zestaw Lamy Joy z 3 końcówkami i okazało się, że stub 1.9 mm w rzeczywistości rysuje linię o grubości 1.5 mm; 1.5 mm z kolei jest prawie nie do rozróżnienia od 1.9. Jest może minimalnie cieńsza, ale trzeba się dobrze przypatrzeć. Szperałem trochę w sieci, ale nigdzie nie znalazłem żadnych informacji, poza anglojęzycznym forum, na którym 2 osoby miały podobny problem z tym samym zestawem, ale żadnych konkluzji tam nie było. Szerokość samych stalówek jest wyraźnie różna. Pytanie, czy to jest prawidłowe (może szersze stalówki trzeba rozpisać, żeby blaszki się właściwie rozeszły), czy reklamować?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spływaki niedomagają. Nie mogą poradzić sobie z przepływem atramentu w takich ilościach i takim zapotrzebowaniu. Ot, cała filozofia...

 

Mój stub 1.1 of TWSBI ma szerokość dokładnie 1mm (powiększony skan 10x zmierzony linijką). Nie spotkałem się jeszcze z takimi doniesieniami, chętnie się dowiem co dalej :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Trochę czasu minęło i już mam nową stalówkę 1.9. Tyle, że problem wciąż ten sam. Szerokość linii nie przekracza 1.6 mm. Znów zacząłem szperać w internecie i mimo braku bezpośrednich odniesień do tego jak się ma grubość linii do rozmiarów stalówek Lamy zwróciłem uwagę na filmy i zdjęcia prezentujące porównanie rozmiarów 1.1, 1.5 i 1.9. Moim zdaniem na kilku z nich wyraźnie widać, że szerokość linii kreślonych przez te stalówki są węższe od 1.9.

Porównywałem je do rozmiaru kratek i kropek (notesy Rhodii z kropkami co 5mm). Przy kratkach założyłem, być może błędnie, że też są co 5mm. Na filmie z notesem Rhodii stalówka była pod kątem 90 st. przy pionowych liniach, także tu przyczyną nie może być kąt pisania. Jeśli linia rzeczywiście byłaby 1.9, to między kropkami liniami powinno się zmieścić najwyżej 2,5 linii, a wygląda na to, że zmieszczą się 3 - 4. Proporcje między rozmiarami 1.1 - 1.9 są zachowane.

Można to zobaczyć np. tu: http://blog.bureaudirect.co.uk/2017/03/fountain-pen-nib-guide-lamy/

Trochę problem 1-go świata, ale sprawa mi nie daje spokoju. Czy ktoś, kto ma Lamy Joy, czy inne ze stalówką 1.9mm, może się do tego odnieść

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to pomysł z czapki, ale odwróć stalówkę ziarnem do góry i zrób zdjęcie. Istnieje możliwość, że mimo zewnętrznej szerokości skrzydełek 1.9 mm (a mierzyłeś suwmiarką?) szlifowanie jest na 1.5 mm. Pozostaje zeszlifować ziarno na płask, ale nie o to chyba chodziło przy kupowaniu... lub kolejna reklamacja.

Na pomysł wpadłam po obserwacji stalówki 1.5 ze sklepu w Warszawie (taka jakaś zaokrąglona od spodu) i stalówki 1.5 kupionej na ebay (ta była całkowicie płaska od spodu)... obie kupiłam po 45zł.

Albo nie dociskasz stalówki całą płaszczyzną do papieru - sprawdź czy nie obracasz pióra w lewo lub w prawo, albo dociskasz z którejś strony za mocno. Taką wskazówkę podaje na ulotkach Pilot do piór Parallel - patrząc na zdjęcie powyżej = za mocno z prawej...

large.679506693_ParalellTips.jpg.5578f72

Edytowano przez Didi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiony (wielkie dzięki)! Jednak to technika pisania. Wydawało mi się, że dociskam stalówkę wystarczająco mocno a okazało się, że jednak nie i, że rzeczywiście siła nie jest rozłożona równomiernie na obie strony. Czyli łącznie 2 czynniki. Po próbach już uzyskuję prawie 1,9. Czekam aż pamięć psychokinetyczna zadziała i nie będę musiał się na tym koncentrować.

Wygląda na to, że bezpodstawnie naciągnąłem sklep na wymianę, trzeba będzie w rewanżu coś kupić - zaszaleję z jakimś dobrym atramentem. Jeszcze raz dzięki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...