Kleks Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 Patrzę dziś na półkę w Tesco, oho! Pojawiło się coś nowego i to w cenie barszczu (w przeliczeniu na złote, około piętnastaka), ale Pilot! Eeee... Niemożliwe. Widzę reklamę - Żywe kolory, wymazywalny atrament. Jak wymazywalny? Przecież atrament to będzie taki, jaki ja włożę, a nie widzę nawet naboju... No dobra. Wyjmuję z opakowania, znalazłem odpowiedni nabój, chcę odkręcić, a tu się nie da! No i co? Tak, to jednorazówka! Wprawdzie "Polak potrafi", więc jak wypiszę (bardzo ładny niebieski) atrament, to i tak spróbuję go rozebrać. Tak, czy inaczej, nie dość że Pilot, to jeszcze eyedropper i to zalany naprawdę przepięknym atramentem. Stalówka nie jest maślana, słychać ją, ale sunie rzeczywiście bardzo gładko po papierze. Grubość, jak dla mnie idealna. Wymiary, waga, super. Dostępne atramenty? Nie wiem. Na półce widziałem jeszcze tylko czarne. Jak na pióro za 15 złociszy, to rewelacja. No i tak przy okazji, to mój pierwszy Pilot Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ljasinskipl Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 No zainteresowałeś mnie. Muszę się zastanowić, gdzie tesco mam w okolicy i spróbuję znaleźć. A po wypisaniu oczywiście też będę kombinował z rozebraniem Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
odi Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 Fajne teraz rzeczy teraz robią, szkoda, że za moich czasów szkolnych nie było takich. Notabene Pilot mam mnóstwo tego typu piór na naboje, więc nie wiem czemu bawią się jeszcze w jednorazówki. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tales Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 To nie jest żadna nowość. BIC już dawno wypuścił jednorazówkę. Nazywa się All in One. Kosztuje ok. 10 zł. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szymon Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 Widziałem rollery podobnej konstrukcji - zalane jak eyedropper atramentem, widoczny spływak tak jak w tym które pokazujesz na zdjęciach. Nawet mam jeden taki w domu: Ale takich to jeszcze nie widziałem (z normalną stalówką). Muszę poszukać w Tesco. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Październik 5, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 (edytowany) Toteż napisałem, że "może za mało jeszcze widziałem". Tego BICa też nie, ale jakbym go zobaczył, napewno bym go miał. Najbardziej podoba mi się to, że z racji na swoją jednorazowość jest to eyedropper. Jeśli uda się go jakoś sensownie otworzyć, celem powtórnego napełnienia, to mamy świetnie piszące, tanie pióro, z dużym zapasem atramentu. Edytowano Październik 5, 2017 przez Kleks Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szymon Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 (edytowany) 8 minut temu, Kleks napisał: Toteż napisałem, że "może za mało jeszcze widziałem". Tego BICa też nie, ale jakbym go zobaczył, napewno bym go miał. Najbardziej podoba mi się to, że z racji na swoją jednorazowość jest to eyedropper. Jeśli uda się go jakoś sensownie otworzyć, celem powtórnego napełnienia, to mamy świetnie piszące, tanie pióro, z dużym zapasem atramentu. W tym które mam po oględzinach jedynym sensownym sposobem otwarcia wydaje się wyciągnięcie zespołu pływaka z rollerem lub czapki z tyłu korpusu (reszta jest po prostu litym kawałkiem plastiku). Przy czym wyciągnięcie spływaka z rollerem wygląda na bardziej możliwe. Sprawdziłbym analogiczne opcje na początku. Tylko pytanie (przynajmniej mi przychodzi ono do głowy od razu), czy jednorazowe pióro (które może sprawiać problemy przy otwarciu) za 15zł jest taką rewelacją kiedy mamy Preppy, które z założenia nie jest jednorazowe i kosztuje 19,99zł (a też da się z niego z robić Eyedroppera)? Edytowano Październik 5, 2017 przez Szymon Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Październik 5, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 No to jest już kwestia regionalna, bo u mnie nie można kupić Preppy taniej, niż za stówę z haczykiem. Wydaje mi się, że tak, przez wyjęcie spływaka ze stalówką będzie najprościej. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szymon Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 3 minuty temu, Kleks napisał: No to jest już kwestia regionalna, bo u mnie nie można kupić Preppy taniej, niż za stówę z haczykiem. Wydaje mi się, że tak, przez wyjęcie spływaka ze stalówką będzie najprościej. No to faktycznie zmienia postać rzeczy. Bo w Polsce cena standardowego Preppy to właśnie 19.99zł, wersja EF kosztuje 29.99zł. Natomiast kupowanie konwertera do Preppy jest bez sensu bo jest droższy niż samo pióro (ok 45zł). Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Topaz Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 Dziękuję @Kleksie za podzielenie się znaleziskiem. Tak myślę, że to jednak dobrze, że niektórzy producenci (zwłaszcza japońscy) myślą o rozszerzaniu dolnego segmentu szkolnego o tanie pióra, tworząc rynek pod przyszłych klientów. Edukacja i przyzwyczajenie od takich tanich, dobrych, ciekawych, ładnych itd. piór, przełoży się na późniejsze ich używanie przez dorosłych. Pozwala także wytworzyć przekonanie, że jednorazówki to nie tylko długopisy, można sięgać po tanie, powszechnie dostępne pióro, dla przyjemności pisania piórem właśnie. Sam mam kilka/kilkanaście takich "school" piór i nigdy nie mogę się oprzeć przed kupnem kolejnego, chociaż z racjonalnego punktu widzenia nie ma to sensu - kolejne "piórko". Przypomnę np. taki Tetis KP501-NM kupiony przypadkiem za 5 zł. Mam go na biurku do dzisiaj. Już rok ponad. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Październik 5, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 Czyli edukacja? No cóż. To dobry pomysł, ale żeby dzieciaki zaczęły używać takich "zachęcajek", to one musiałyby stać się modne. Sam nie wiem... Jeżeli picie ze słoików się przyjęło, to czemu pisanie "czymś" ze stalówką, miałoby się nie przyjąć? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
odi Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 49 minut temu, Topaz napisał: Tak myślę, że to jednak dobrze, że niektórzy producenci (zwłaszcza japońscy) myślą o rozszerzaniu dolnego segmentu szkolnego o tanie pióra, tworząc rynek pod przyszłych klientów. Edukacja i przyzwyczajenie od takich tanich, dobrych, ciekawych, ładnych itd. piór, przełoży się na późniejsze ich używanie przez dorosłych. Ale to musi być odgórne zalecenie (ministerstwo) i chęć na dole (nauczyciele), aby dzieciaki pisały piórem. Teraz w szkole widzę, że dzieciaki w klasach elementarnych to maksymalnie rok, może dwa lata, mają zalecenie aby korzystać z pióra. Później wkraczają długopisy i najczęściej kończy się przygoda z piórem. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patefonik Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 Moja córka miała zakaz używania piór "bo się mażą " po ołówku musiały pisać piórem kulkowym.... ną szczęście tylko semestr.. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Październik 5, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 Pióra kulkowe też się mażą, ale weź to powiedz pani nauczycielce, która ma mózg wielkości ziarnka maku, zamknięty w nieprzepuszczalnej skorupie... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
odi Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 10 minut temu, patefonik napisał: Moja córka miała zakaz używania piór "bo się mażą " po ołówku musiały pisać piórem kulkowym.... ną szczęście tylko semestr.. U nas na szczęście nie ma żadnej kaligrafii obowiązkowej jak to bywa w biednej Japonii i kilku krajach po sąsiedzku. Ważniejsza znajomość dużej ilości lektur i swoich korzeni chrześcijańskich, poza tym nauczyciel jak by chciał prowadzić takie zajęcia to nie może, bo w edukacji mamy wahadłowy system administracyjny Czasu na takie rzeczy nie ma... i ręce brudne. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Październik 5, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 A ja się uczyłem w ławkach, które miały w pulpitach wyżłobienia na obsadki i na środku dziurę na kałamarz. Kto jeszcze w takich "siedział"? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karwak Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 Ja też w takich siedziałem, na początku podstawówki, ale już w użyciu na pióro i atrament nie były Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Październik 5, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 No u mnie też już nie były, ale solidność tego mebla powodowała, że był w użyciu jeszcze dość długo. Pamiętasz, że sam blat, to była co najmniej półtora-calowa decha. Obowiązkowo zielona... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano Październik 5, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 (edytowany) Obowiązkowo ! I nieco pochylona, z dechą pod spodem robiącą za półkę. Ponadto stalowa rurka łącząca z siedziskiem - bo to w końcu jedna, zintegrowana konstrukcja była. Ale mi czasy przypomnieliście Edytowano Październik 5, 2017 przez marecki Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Październik 5, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Październik 5, 2017 (edytowany) No nie? A później takie ławki wyrzucali i rąbali na podpałkę. Za młody byłem żeby myśleć wtedy o takich rzeczach, ale z załatwieniem sobie takiej ławki nie byłoby najmniejszego problemu. To by był dziś mój ulubiony mebel w domu! A teraz, to chyba już nigdzie takich się nie znajdzie.* A te blaty, pamiętasz, jakie one były pocięte i podziurawione? Ileż roczników pozostawiało tam swoje podpisy... Taki blat, to esencja Historii... *Właśnie popatrzyłem w internecie i rzeczywiście. Można jeszcze kupić takie ławki, ale są to tak zniszczone ragle, że nadają się tylko na opał (ładnych nie ma). Ktoś trzymał to na deszczu i śniegu, zdaje się, że tylko w tym celu i nagle go olśniło, że może zrobić majątek. Cwaniak... Edytowano Październik 5, 2017 przez Kleks Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kerad Napisano Październik 7, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 7, 2017 Dnia 2017-10-05 o 17:48, Kleks napisał: A ja się uczyłem w ławkach, które miały w pulpitach wyżłobienia na obsadki i na środku dziurę na kałamarz. Kto jeszcze w takich "siedział"? Pamiętam te ławki, och łza się w oku kręci na wspomnienie niebieskiego języka, co tam palce..... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thay Napisano Październik 8, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 8, 2017 BIC All in One był swego czasu do kupienia w Tesco za 2,5 PLN. Nieźle. Ale tego Pilota też spróbuję. Z czystej ciekawości. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ziemniaczek Napisano Październik 8, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 8, 2017 W Oszą są jeszcze piórka A+, jest jedną recka na forum, ale bez zdjęć, więc nie wiem jak to się ma do obecnego modelu. 2,49 polskich cebulaków. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kleks Napisano Październik 8, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Październik 8, 2017 Thay, ten BIC i Pilot wyglądają bardzo podobnie Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szymon Napisano Październik 9, 2017 Zgłoś Share Napisano Październik 9, 2017 Dnia 5.10.2017 o 23:08, Kleks napisał: No nie? A później takie ławki wyrzucali i rąbali na podpałkę. Za młody byłem żeby myśleć wtedy o takich rzeczach, ale z załatwieniem sobie takiej ławki nie byłoby najmniejszego problemu. To by był dziś mój ulubiony mebel w domu! A teraz, to chyba już nigdzie takich się nie znajdzie.* A te blaty, pamiętasz, jakie one były pocięte i podziurawione? Ileż roczników pozostawiało tam swoje podpisy... Taki blat, to esencja Historii... *Właśnie popatrzyłem w internecie i rzeczywiście. Można jeszcze kupić takie ławki, ale są to tak zniszczone ragle, że nadają się tylko na opał (ładnych nie ma). Ktoś trzymał to na deszczu i śniegu, zdaje się, że tylko w tym celu i nagle go olśniło, że może zrobić majątek. Cwaniak... Są odnowione, ale odbija się to na cenie: http://allegro.pl/odnowiona-stara-lawka-szkolna-biurko-dzieciece-i6983847990.html#thumb/1 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.