Waterman Hemisphere

[Aventador13]

Recenzja pióra Waterman Hemisphere
Napisana 31 miesięcy po zakupie

Na samym wstępie zaznaczam że recenzja dotyczy nowej serii Hemisphere (na
koniec będzie o różnicach)
Waterman Hemisphere to moje pierwsze pióro kosztujące trzycyfrową kwotę.
Mimo że mam już lepsze pióra, do tego modelu zawsze chętnie wracam.
To pióro przybywa do właściciela w standardowym, niebieskim etui Watermana.
Jest wykonane bardzo porządnie i może pełnić też funkcję etui. Jest to
opakowanie przemyślane – pióro nie rzuca się w nim na wszystkie strony,
materiał pokrywający wewnętrzną część pudełka jest bardzo miły w dotyku (i nie
porysuje pióra). Znajduje w nim (i na nim) nazwa frmy umieszczona bardzo
precyzyjnie. Pod elementem przytrzymującym pióro znajduje się „schowek” na
instrukcję i nabój. Moim zdaniem to jest jedno z najlepszych; a może nawet
najlepsze pudełko na pióro w tej klasie cenowej, w jakie fabrycznie wyposażone
jest pióro. Inne frmy mogą się od Watermana w tej kwestii uczyć.

Przejdźmy to produktu właściwego. Hemisphere to pióro smukłe, dość lekkie o
klasycznym kształcie. Nie ma tutaj zbędnych ozdobników. Wykonane jest ze stali
(wariant tańszy), laki (wariant droższy) i występuje także w wersjach Deluxe
(wariant najdroższy). Model Hemisphere opisze na podstawie modelu czarna laka
z wykończeniami pozłacanymi.

Pióro zaczyna się „obciętą” skuwką a kończy pozłacaną końcówką.

W środku posiada ozdobny pierścień z grawerunkiem Waterman Paris FRANCE

Tak prezentuje się w całości.

Pióro jest odpowiedniej długości aby pisac nim bez skuwki, ale istnieje taka
możliwość.

Zamknięte ma długość niecałych 14 cm, a jego masa wynosi
- bez skuwki = 15g
- całe pióro = 23g
W piórze podczas ważenia był pusty konwerter Kaweco.

Skuwka posiada charakterystyczny na Watermana klip – jest „przecięty” w
środku. Nad nim znajduje pierwsza litera marki.

Klip jest wyjątkowo funkcjonalny. Bez żadnych problemów można go zapiąć o
kartkę, koszulę, teczkę czy co tam chcecie. Łatwo się odgina i nie zostawia
żadnych śladów.

Pióro jest zamykane na zatrzask. Jest porządny, ale ja preferuje system
zakręcany.
Napełnia się go przy użyciu konwerterów lub nabojów z wejściem europejskim.

Na uwagę zasługuje jeden fakt, pióro ma niesamowicie banalny dostęp do
komory z nabojem. Wystarczy odkręcić korpus – nie trzeba zdejmować skuwki!
Stalówka tego pióra jest stalowa, w tym przypadku pozłacana. Piszę bardzo
dobrze. Startuje od razu, nie przerywa, nie drapie. I to fabrycznie. Nie trzeba
szlifować samodzielnie stalówki, ale słyszałem że zdarzały się wpadki.
Na koniec porównanie wariantów. Wszystkie posiadają tę samą stalówkę – różnica
tkwi tylko w wykończeniu.

Stalowy to wariant najtańszy. Kosztuje około 160-220 zł. Można go dostać z
wykończeniami złotymi lub palladowymi. Sprawdzi się tam gdzie pióro musi
przetrwać niejeden upadek.
Nieco wyżej jest wersja z laki. Można ją dostać w kolorze m.in. czarnym, białym,
czerwonym, foletowym i niebieskim. Cena waha się w okolicach 210-250 zł. Jest
nieco bardziej elegancki niż poprzednik.
Wersje Deluxe są najdroższe. Ich cena to około 260 zł i najbardziej przykuwają
wzrok. Czy są warte swojej ceny? Jeśli się komuś podoba to czemu nie, ale dla
porównania ja swojego Metal Deluxe ustrzeliłem na aukcji za około 130 zł
Nowa wersja Hemisphere – co się zmieniło?
Różnice między nimi są trzy. Gabaryty, pierścień i stalówka.

 

Nowa wersja jest nieco wyszczuplona, posiada szeroki pierścień (a co za tym idzie
można sprawdzać poziom atramentu bez zdejmowania skuwki) a stalówka ma
inny grawerunek. Oprócz tego wydaje mi się że stara F-ka była cieńsza niż nowa.
Najnowszy wariant to Le Privee. Szkoda że cena jest trochę wysoka; w granicach
300-450 zł bo podoba mi się, ale można znaleźć lepsze pióra w tej cenie.
Podsumowanie – wybór piór do kwoty około 250zł jest dość spory.
Hemisphere jest dobrą i wartą rozpatrzenia propozycją. Komuś kto
szuka pierwszego pióra do takiej kwoty poleciłbym je zdecydowanie. W
przeciwieństwie do innych frm, Hemisphere nie trafł jeszcze do mnie ze
stalówką która wymagałaby poprawek. Czego nie można powiedzieć np.
o Kaweco.
Na koniec porównanie wielkościowe ze Studentem:

 

I kilka innych zdjec innych wykonczen

 

[Ziemniaczek]

Chyba wróciłeś do domu/miejsca z dostępem do internetu, co? Bo 5 recenzji tak nagle już wcześniej napisanych i hurtem opublikowanych, które trzymają klasę, to łał

 

[Bartosz_T]

Kolejna ciekawa i pozytywna recenzja Waterman'a Hemispher, może kiedyś też uda mi się go zdobyć w rozsądnych pieniądzach  Reszta recenzji też super, ładne zdjęcia i obiektywne napisane wady i zalety, co jest bardzo ważne. Dzięki za recenzję! 

[Wąsaty]

Bardzo fajne pióro. Udało mi się je kupić za 110 zł, nówka czarne GT.

Jedyne co mi się w nim nie podoba, to dziwny, wielki spływak.

[Bartosz_T]

47 minut temu, Wąsaty napisał:

Bardzo fajne pióro. Udało mi się je kupić za 110 zł, nówka czarne GT.

Możesz zdradzić gdzie? I kiedy, bo być może teraz ceny są wyższ 

47 minut temu, Wąsaty napisał:

Jedyne co mi się w nim nie podoba, to dziwny, wielki spływak.

Prawda... Ale do zniesienia.

[Wąsaty]

Niestety, rzeczywiście to było 3 lata temu, gość na Allegro robił wyprzedaż zapasów.

Jasne, że można znieść Poza tym - same zalety.

[Aventador13]

17 minut temu, Bartosz_T napisał:

Możesz zdradzić gdzie? I kiedy, bo być może teraz ceny są wyższ 

Ustrzel coś na Allegro. Często wystawiają nówki na licytacji od 1zł. Tego falującego Hemisphere'a kupiłem za 130 zł, właśnie na takiej licytacji.

[Bartosz_T]

Naprawdę ładny egzemplarz upolowałeś  Tylko mam takie pytanie, jeżeli jest pióro nówka, sprzedaje je osoba prywatne, która załóżmy, że dostała je w prezencie kilka lat temu i nie używała i gdybym takowe kupił i np. był problem z pisaniem? Gwarancja już by pewnie przeminęła, czy była by możliwość np. wysyłki pióra do producenta aby on go naprawił i czy by to coś kosztowało (oprócz wysyłki)?

[Ziemniaczek]

Wiesz co, na przykładzie Lamy. Wysyłka raczej darmowa o ile wysyłasz przez dystrybutora/sklep. Znając życie koszt byłby więcej niż połową pióra, czyli całkowicie nie opłacalny. Pamiętaj, że nawet mając nie piszące pióro i kupując nowe, możesz zmieniać korpusy, stalówki etc. Zależy co nie pisze... Możesz szlifować stalówkę, możesz wszystko wtedy, efekt będzie zawsze lepszy...

[Klerk]

Dzisiaj Waterman Hemisphere pozytywnie przypomniał o sobie, po prostu sięgnąłem do szuflady, wszedł mi w rękę, o... dawno się nie widzieliśmy, bo ostatnio preferuję inne pióra, czy jest tam jeszcze atrament? A ten od razu, bez zająknięcia zaczął pisać. Uzupełnię co wyparowało z naboja i teraz weteran wróci na pierwszy plan. Jeżeli ktoś ma obawy przed zakupem:

bo to taka rodzima taniocha, albo takim wyborem:

bo to taniocha już zupełnie nie wiadomo skąd, to szczerze polecam na pióro do codziennego użytku w szkole, pracy, gdziekolwiek:

Te wszystkie pióra mają taką samą funkcjonalność, podobny średni rozmiar pasujący każdemu, jednak Waterman pokazuje swoje przewagi: otwiera się i zamyka z przyjemnym "klikiem", skuwka pewnie trzyma się na obsadce w czasie pisania, niby drobiazgi ale ja to doceniam (ten Auchan nie siedzi pewnie), no i oczywiście to od czego zacząłem: niezawodność 👍👍👌

[Klerk]

Dodam jeszcze dla osób szukających jakiegoś solidnego "na pierwsze pióro", że Waterman daje do wyboru spory zakres kolorów i materiału, nie tylko stal nierdzewna. Druga istotna sprawa, którą poprzednio pominąłem, to możliwość wyboru szerokości pisania stalówki od EF (szerokość ~0.35mm), F, M, B (sięga nawet 1mm). Te wcześniej wymienione tanie pióra z reguły oferują stalówki M -medium, szrokość ~0.7mm i jest ona niezbyt dokładna. Z tego powodu nie zawsze jest wybijana na stalówce, np. Auchan ma cechę M, ale np. Pelikan Jazz chociaż deklaruje M, na stalówce nie ma wybitej cechy.

Na koniec dopiszę, że Pelikan Jazz nie mogę polecić ponieważ bardzo szybko niszczy się ta chromowana sekcja, chrom odpada, koroduje, staje się brzydka i nieprzyjemna.

Dnia 5.10.2021 o 17:37, OLKa napisał:

...Na Forum pojawił się temat wyboru pióra i w trakcie dyskusji zaproponowane zostało pióro Jazz. Wielu użytkowników mówiło wówczas że ich egzemplarze uległy zniszczeniu pod wpływem użytkowania. Ja myślałam że to dotyczy tylko mnie.  Że to mój pot jest jakiś wyjątkowy, okazało się jednak że nie. Po prostu ten typ tak ma........

a tak...

 

Edytowano Październik 16, 2022 przez Klerk