mefisto76 Posted March 11, 2017 Report Share Posted March 11, 2017 Witam, otrzymalem of Taty zestaw pióro i ołówek. Długo nie przykuwał on mojej uwagi, bo na skórzanym (?) etui nie było żadnej nazwy, aż do momentu, kiedy jakoś zwróciłem uwagę, ze oba w/w egzemplarze sie podejrzanie "świecą". Nagle dostrzegłem logo "Montblanc" i próbę "586" właściwie na każdym elemencie zarówno pióra, jak i ołówka. Na skuwce pióra widnieje piękne "M" wraz z liczbą "4810", pod spodem 14 karatów. Przeszukałem całą sieć, ale nie znalazłem drugiego identycznego zestawu, za to na niemieckim ebayu dostrzegłem prawie identyczne pióro w cenie... 10 000 euro. Oto zdjecia mojego egzemplarza: Czy ktoś byłby taki dobry i zidentyfikował mój zestaw oraz oszacował rząd wielkości jego wartości? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted March 11, 2017 Report Share Posted March 11, 2017 Hej Mefisto! Jesteś właścicielem bardzo ciekawego pióra :). Na pokrętle tłoka (ten gładki szczyt korpusu) powinna być wygrawerowana liczba. Mógłbyś ją odczytać i nam podać? Wygląda na złotą 144. lub 146. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mefisto76 Posted March 12, 2017 Author Report Share Posted March 12, 2017 7 godzin temu, ArielN napisał: Na pokrętle tłoka (ten gładki szczyt korpusu) powinna być wygrawerowana liczba. Mógłbyś ją odczytać i nam podać? Wygląda na złotą 144. lub 146. Dziękuję, bo od wczoraj nie daje mi ono spokoju Nie znalazłem po dokładnych oględzinach nic na tłoku, tylko próbę 585. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEck Posted March 12, 2017 Report Share Posted March 12, 2017 Mnie to wygląda na 146.. Co do ceny - to polecam Wujka Gugla : Złocone jest np. pod linkiem http://www.vintageandmodernpens.co.uk/shop/146-gold-plated-barley-corn-pattern/ lub http://www.fountainpennetwork.com/forum/topic/141682-montblanc-136-146-anny-4-le-grand-solitiares-and-a-1906-boheme-and-starwalker/ resztę poszukiwań pozostawiam Twojej przenikliwości i inwencji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kleks Posted March 12, 2017 Report Share Posted March 12, 2017 Mówisz, że dostałeś ten zestaw od Taty. Czy chcesz poznać jego wartość, bo chcesz go sprzedać? Pytam z ciekawości, więc nie obraź się za to pytanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mefisto76 Posted March 12, 2017 Author Report Share Posted March 12, 2017 Rozważam taką ewentualność, bo nie jestem kolekcjonerem wiecznych piór. Zwłaszcza, że wartość jego wydaje się spora. Czy mógłbym prosić ewentualnie o podanie jego dokładnej nazwy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kleks Posted March 12, 2017 Report Share Posted March 12, 2017 (edited) Widzisz... Zapytałem o to, bo... Choć to nie moja sprawa, ale muszę to powiedzieć. Gdyby mój syn dostał taki prezent i chciał go sprzedać, prawdopodobnie dostałbym zawału i umarł. Gdybym przypadkiem już nie żył, to wstał bym z grobu i umarł ponownie. Naprawdę się nie obraź, ale nie jestem w stanie czegoś takiego pojąć. Mówisz, że nie jesteś kolekcjonerem wiecznych piór, ale to złe tłumaczenie, bo to nie jest po prostu pióro. To prezent od Taty. Jeszcze raz powtórzę, że to nie moja sprawa, ale to jest dla mnie tak szokujące, że trudno się nie odezwać Edited March 12, 2017 by Kleks Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEck Posted March 12, 2017 Report Share Posted March 12, 2017 @Kleksie - w pełni się z Tobą zgadzam. Wprawdzie jestem kolekcjonerem (no może tylko zbieraczem), ale pióro mojej Mamy i pióro mego Taty są czymś więcej niż przedmiotami, i na pewno ich nigdy nie sprzedam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mefisto76 Posted March 12, 2017 Author Report Share Posted March 12, 2017 Wybaczcie, ale zostałem złapany za słowo, a Wasze interpretacje sa za bardzo daleko idące - ściślej rzecz biorąc pióro odziedziczyłem po Tacie, który sam tez ich nigdy nie zbierał. Nie wiem skąd je miał i już sie nie dowiem. Po to postanowiłem zapytać Was, znawców tematu, żeby chociaż częściowo te tajemnice rozwikłać. Nie widze nic złego w pozbyciu sie czegoś, czego sie ani nie zbiera, ani na czym sie nie zna, zwłaszcza, ze jak już wspominałem dość długo zestaw leżał u mnie w szufladzie, bo nikt nie zwrócił mi uwagi co to jest, a sam odkryłem to dość przypadkowo. W dodatku już dwa razy prosiłem o jakaś informacje na temat dokładnej nazwy przedmiotowego egzemplarza, bo dalej jej nie znam, a wszystko co sie dowiedziałem, ze "to nie jest zwykle pióro" i ze nie powinienem sie go (na co wcale nie jestem zdecydowany) pozbywać, bo to grzech. Wiec jakbym raz jeszcze mógł prosić o doprecyzowanie jego nazwy, to moze by mi to ułatwiło ustalenie skąd sie wziął w mojej rodzinie. Z góry serdecznie dziękuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kleks Posted March 12, 2017 Report Share Posted March 12, 2017 Może ktoś inny Ci rzeczywiście pomoże. Ja mogę tylko życzyć powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted March 13, 2017 Report Share Posted March 13, 2017 Dnia 12.03.2017 o 06:44, mefisto76 napisał: Dziękuję, bo od wczoraj nie daje mi ono spokoju Nie znalazłem po dokładnych oględzinach nic na tłoku, tylko próbę 585. Dziękuję. W identyfikacji pomocne będzie jeszcze ostre zdjęcie stalówki i zdjęcie spływaka (czarny element pod stalówką). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rufjo Posted March 13, 2017 Report Share Posted March 13, 2017 (edited) Moim zdaniem to jest Montblanc 144 z lat pięćdziesiątych. Edited March 13, 2017 by Rufjo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rufjo Posted March 13, 2017 Report Share Posted March 13, 2017 Oczywiście wersja "Solid Gold". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEck Posted March 13, 2017 Report Share Posted March 13, 2017 144 jest na nabój lub konwerter Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rufjo Posted March 13, 2017 Report Share Posted March 13, 2017 Przed chwilą, MarcinEck napisał: 144 jest na nabój lub konwerter Montblanc z lat 50-tych na nabój lub konwerter? A to ciekawe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEck Posted March 13, 2017 Report Share Posted March 13, 2017 Mam dwie 144-ki. Obie na konwerter, ale są faktycznie nieco młodsze.. tak z lat 70. Ja tez jestem z lat 50. I faktycznie nie jestem na konwerter, tylko na pompę... (jeszcze działa;) Sądząc po proporcjach i kształcie to jest 146. Bo 144 jest "szczuplejsza" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted March 13, 2017 Report Share Posted March 13, 2017 Ariel ma absolutną rację. Bez dobrych fotek szczegółów możemy sobie pogdybać. Stare Mb 144 (jak i 142) to piston filler. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mefisto76 Posted March 14, 2017 Author Report Share Posted March 14, 2017 Dnia 13.03.2017 o 08:31, ArielN napisał: Dziękuję. W identyfikacji pomocne będzie jeszcze ostre zdjęcie stalówki i zdjęcie spływaka (czarny element pod stalówką). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
VojtasK Posted March 14, 2017 Report Share Posted March 14, 2017 A mnie tak przez głowę przeleciało : Może by takie fotki wysłać do źródła i zapytać w centrali Montblanc 'a ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted March 15, 2017 Report Share Posted March 15, 2017 Teraz wiadomo więcej. Wygląda na to, że jesteś w posiadaniu złotego zestawu Montblanc 144 z wczesnego okresu. Lata 50. Wśród modeli z ówczesnej gamy (142, 144, 146, 149) to jeden z mniejszych rozmiarów, co ma znaczący wpływ na cenę. Wartość jest wysoka, ale konkretną kwotę podać ciężko. W sprzedaży takie zestawy pojawiają się rzadko, ale mają też ograniczone grono odbiorców. Podejrzewam, że w Polsce znaleźliby się zainteresowani przy kwocie w widełkach 2000-3000 PLN. Nadal jesteśmy na etapie kupowania wszystkiego co ma logo Montblanca lub Pelikana, ale najbardziej zainteresowanych kupujących jest niewielu i nie mają aż tak dużej mocy nabywczej jaką widać na rynku amerykańskim (lub niemieckim). Tam obowiązują inne stawki - dwa, a może i trzy razy tyle, co nad Wisłą. Linki, które publikował MarcinEck prowadzą do materiałów dotyczących piór, nazwijmy je umownie, współczesnych. Nie szukałbym wśród nich punktu odniesienia. To zupełnie inne produkty (inny materiał, inna jakość, inne czasy, inna filozofia producenta). Przesłać pytanie do centrali Montblanc rzeczywiście można. Zawsze warto próbować, chociaż trzeba mieć świadomość, że dziedzictwo i historia interesują współczesnych producentów o tyle, o ile da się z nich skorzystać w celach marketingowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.