Jump to content

Sailor stalówka soft F


Guest

Recommended Posts

Najlepiej spytać, czy to H-F, czy S-F. Na niektórych zdjęciach to widać, rozmiar u Sailora jest przy bocznej krawędzi stalówki

Wiem, ale zdjęcia z widocznym oznaczeniem z boku to rzadkość.

Trochę głupio byłoby mi wysłać 100 pytań o każde z piór ze stalówką F

Myślałem, że może znacie jakiś magiczny trick jak to rozpoznać u engeika ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 9 years later...

Wiem że zasłużyłem tym postem na złotą koparkę, ale właśnie dziś odebrałem piórko z Japonii, Sailora pocket ze stalówką właśnie soft fine 18k. Odrazu po wyjęciu z koperty włożyłem nabój sailora black-blue i raz że kolor jest taki nijaki, to bardzo skąpo podaje atrament. Potrafi przerwać przy zamaszystym pisaniu, ale drobnym pismem pisze wyśmienicie. Wrzucę na noc do kąpieli i zobaczę jutro z pelikanem 4001 royal blue jak bedzie się sprawował.

Link to comment
Share on other sites

A to czemu? Wydaje mi się że Pelikan jest bardziej płynny niż Parker czy Waterman. Mam Parkery i Watermany, które po wypisaniu oryginalnych naboi zatankowałem właśnie Pelikanem 4001 historic. Pióra na nim bardziej obficie podają atrament, kreska jest bardziej mokra niż na wyżej wymienionych.

Link to comment
Share on other sites

Chyba mamy różne atramenty, gdyż ja mam z zupełnie inne odczucia. Piórko wypłukałem z atramentu czarno-niebieskiego i wrzuciłem na noc do kąpieli, twardy jest, przez całą noc nie puścił farby, więc zapewne nie było zaschniętych resztek. Nabój przepłukałem i napełniłem 4001 historic. Pióro pisze jak należy, nawet przy szybkim zamaszystym pisaniu atramentu nie brakuje. Może ostatnio Pelikan ma dołek finansowy i rozrzedza swoje atramenty. Z dwóch flakoników robi trzy...

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Radioactive napisał:

4001 to najbardziej suchy atrament, wystarczy też pogoglowac...jak mokre pióro to można tego nie poczuć ale oficjalnie za taki uchodzi i ja też to potwierdzam. 

Może Brilliant Black jest nieco "suchy", ale przy Royal Blue czy nawet Brilliant Brown miałem nieco inne odczucia.

Link to comment
Share on other sites

🤷 no nic nie zrobię, ja czuję jego suchość szczególnie w stalowkach F (nie mam EF), nawet najbardziej szanujący się sklep w USA Goulet Pens o tym wspomina, wystarczy wpisać: Goulet Dry Inks. Również masa innych użytkowników na forach zagranicznych więc coś w tym jest, Pelikan 4001 po prostu jest "inny". Ładuję go do najtańszych piór.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Zurek napisał:

Piórko wypłukałem z atramentu czarno-niebieskiego i wrzuciłem na noc do kąpieli,

I prawdopodobnie dzięki temu pisze lepiej, a nie przez zmianę atramentu. Czasem pojawiają się tu głosy że dobrze jest umyć nowe pióro przed pierwszym użyciem.

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, heyahero napisał:

Ale który? Wrzucasz wszystkie do jednego wora, a one jednak nieco różnią się od siebie :P

No Royal Blue. Pozostałe 4001 też mam wszystkie prócz czarnego. Wszystkie są przeciętne, no może turkusowy fajniejszy z racji cieniowania. Dla kogoś to może być najlepszy atrament 🤷

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Zurek napisał:

Po nocy w wodzie z płynem nawet nie został ślad po atramencie, więc czyste już było, chociaż niewykluczone że płukanie coś pomogło. Najważniejsze że jest dobrze i to na ponoć "suchym" Pelikanie 4001. 

Nie chodzi o atrament (bo jego przecież w nowym piórze nie było), tylko o pozostałości po procesie produkcji. Wystarczy jakiś głupi paproch w spływaku żeby przyblokować przepływ.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Zurek napisał:

Tylko to piórko ma z 50 lat..

To tym bardziej trzeba je obejrzeć od środka, a odkryje przed Tobą swoje tajemnice, taka piórowa archeologia. Ja w ostatnim czasie uruchamiałem dwa vintage, takie 60+. Szczególnie jedno opowiedziało mi swoją żałosną historię, ale teraz ma drugie życie, myślę, że nareszcie szczęśliwe, jak piesek uratowany ze schroniska😯💖

Link to comment
Share on other sites

Nie rozbierałem go, gdyż nie ma sensu rozkręcać jeśli wszystko działa. Nic mu nie brakuje, wzrokowo wszystko ok. Jedynie na rantach klipsa plater powycierany i na korpusie wydrapane japońskie znaczki, ale je zostawię, dodają uroku i jakoś tak pióro z historią mi się bardziej podoba. 

Link to comment
Share on other sites

Ja zawsze podtrzymuję tezę, że pelikan 4001 Royal Blue jest atramentem o zdecydowanie najlepszym przepływie i każdy nowy (tzn. stary) nabytek startuję na tym atramencie, również te przerywające. Jeżeli przerywa na Pelikanie, tzn, że pióro wymaga ingerencji. Mam takie pióra, które działają tylko z Pelikanem i z innym atramentem nie chcą współpracować.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Tyci napisał:

Ja zawsze podtrzymuję tezę, że pelikan 4001 Royal Blue jest atramentem o zdecydowanie najlepszym przepływie i każdy nowy (tzn. stary) nabytek startuję na tym atramencie, również te przerywające. Jeżeli przerywa na Pelikanie, tzn, że pióro wymaga ingerencji. Mam takie pióra, które działają tylko z Pelikanem i z innym atramentem nie chcą współpracować.

czekałam na taki głos rozsądku ;) to po prostu poprawny atrament w dobrej cenie, choć moim testerem jest inny niebieski, to o tym słyszałam wyłącznie dobre rzeczy od ludzi, którzy mają niemal wyłącznie pióra vintage. Jak na Pelikanie nie pisze - to problem leży w piórze.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...