Jump to content

Moleskine - jakość papieru - krótki test (porównanie z Rhodią)


ArielN

Recommended Posts

Dysponując wolną chwilą wykonałem krótki test w notatniku Moleskine XL Classic w kratkę (okładka miękka). Papier z 2016 roku:

Zdjęcie użytkownika Marcin Milewski.

Zdjęcie użytkownika Marcin Milewski.

Dla porównania Webnotebook Rhodii:

Zdjęcie użytkownika Marcin Milewski.

Zdjęcie użytkownika Marcin Milewski.

W Rhodii nie ma przebijania w ogóle - niezależnie od pióra i atramentu. W Moleskine najlepiej poradził sobie Pilot MR ze stalówką M (F) i Faber-Castell WRITink (F). Do porównania celowo użyłem stalówek Lamy F i 1,9 mm, żeby pokazać jak dużo zależy od atramentu. Mimo, iż między tymi dwoma rozmiarami jest przepaść, to przebijanie jest... zbliżone.

Papier w Rhodii ma lekko kremowy kolor. Wolę, gdy jest biały, ale w tym przypadku odcień jest na tyle delikatny, że w codziennym użytkowaniu nawet tego nie zauważam.

Zdecydowanie różne są odczucia towarzyszące pisaniu. I Moleskine, i Rhodia mają swój własny charakter. Ten pierwszy sprawia wrażenie bardziej miękkiego, Rhodia odwrotnie - twardszy, gładszy.

Link to comment
Share on other sites

To tak jak ja ostatnio dorwałem zeszyt Clairefontaine Europa. Papier jest bardzo gładki i twardy, to wręcz się słyszy podczas pisania, ale zapisana kartka, po drugiej stronie wygląda, jak gdyby nigdy nie tknięta piórem :D

Kremowość papieru, jeśli delikatna, nie przeszkadza mi w ogóle. Nawet mi się podoba. Ale te kropki... Nie wiem, czy mógłbym się przyzwyczaić :blink:

Edited by Kleks
Link to comment
Share on other sites

 

A jest jakiś sposób, żeby kupić Rhodię i jednocześnie nie sprzedawać nerki? :) Dla mnie 60 zł za zeszyt to trochę dużo...

Zeszyty w miękkich okładkach są o 8.5 zł. Dostępne w kratkę i linię. Jeśli mówisz o tych Webnotebook czy jakoś tak, to rzeczywiście tanio nie jest. Jak byłem w Krakowie to widziałem promocję w Matrasie i był po 35 zł, ale i tak nie kupiłem, szkoda mi było pieniędzy na tak drogi notes.

Link to comment
Share on other sites

Około 5 złotych to są notesy nr11 (rozmiar A7, jak dla mnie za mały do czegokolwiek) oraz nr12 (razem z niezbyt grubym piórem dobrze mieści się w kieszeni koszuli).

Warto jednak zwrócić uwagę, że tańsze notesy są na papierze 80 g/m². Najlepszy papier (90 g/m²) jest w notesach nr19 (rozmiar A4+) a te tanie nie są (~25PLN).

Lubię korzystać z notesu nr19 (kremowy, gładki) do ćwiczeni kaligrafii. Papier jest na tyle przezroczysty, że nie potrzeba lightboxa do korzystania z liniuszka a atrament nie ma tendencji do rozpływania się (pogrubiania cienkich linii) więc można korzystać z atramentów o interesujących kolorach ale kiepskich właściwościach (np. Noodler's Apache Sunset).

Kropki vs kratka vs linie... Ja wolę linie, nie lubię jednak gdy linia (zwłaszcza po skserowaniu) zaciemnia obraz, więc nauczyłem się pisać między liniami.

Link to comment
Share on other sites

O kurczę! Takiego czegoś jeszczem nie widział :D Ale ja mam inny sposób. Po prostu wybieram takie zeszyty, w których liniatura jest nadrukowana bardzo delikatnie. I jak dla mnie, to do tej pory nie wymyślono nic lepszego niż kratka 7mm. Później linia pojedyńcza i kratka 5mm. Trafiają się jeszcze linie co 7mm, ale jakoś tak do tej pory widziałem tylko intensywnie różowe, więc odpada <_<

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...