Skocz do zawartości

migotka21

Użytkownicy
  • Ilość treści

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

migotka21's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Po sprawdzeniu w systemie przez pracownika, tzn. ja jako klient tego nie mam, w reszcie salonow krakowskich i w Modlniczce nie ma. Moge jechac i na miejscu przegonic pracownikow, albo odpuscic i przez 2 miesiace naskladac i kupic cos innego. Nie wiem, czy akurat ta wersja jest warta jezdzenia i tropienia w roznych salonach i w innych miastach. Dobre jest, ale az tak? Jak juz sie upierac, to mam lokalnie https://sklep.lobos.pl/artykuly-pismiennicze/eksluzywne-przybory-do-pisania-piora-dlugopisy/pioro-vfm9415-zielono-niebieskie-sheaffer-i-sh-9415-pw,prod557651,557651.html Oni sa w zasadzie bardziej nastawieni na hurt, ale kiedys do nich napisalam i nie bylo problemu, tylko wczesniej ze mna ustalili oba razy warunki wlacznie z odbiorem i czy bede brac fakture. Raz to nawet bylo cos tak malego jak 5 opakowan nabojow i cena sie nie zmienila. Tzn dali mi w mailu warunki, akceptuje czy nie, a potem sie trzymali i nie bylo zadnego "a bo to cena dla firm". Jedyne, co moze budzic watpliwosci, to brak zdjecia. Niestety nie wiem jaka wersje wystawiaja, pioro wieczne czy kulkowe. Na zdrowy rozsadek nie powinno byc watpliwosci, ale juz to przerobilam i to w papierniczym dzialajacym dobre 40 lat i zdziwienie "ale jaka to roznica, przeciez to pioro" i dostalam do reki kulkowe. Na szczescie starszy pracownik zweryfikowal.
  2. Dzieki, dzieki. Jak milutko poznac skorpionka i to z Krakowa! I nawzajem, wszystkiego najlepszego i zdrowia, z wyprzedzeniem. Pojechalam, spedzilam urocze 40 minut w empiku przegladajac najpierw artykuly pismiennicze, a na koncu wszystko do prezentow wlacznie. Bo moze ktos przelozyl. Przez 5 min pomagala mi naprawde mila i zaangazowana pracownica, ale byli klienci i stanelo na tym, ze ja jeszcze poszukam, a ona w wolnej chwili sprawdzi w systemie. Akurat nie mogla sie tym zajac, za to poprosila pania od stanowiska info. W systemie 3 sztuki, na miejscu 0. Pani od info sprawdzila szafki i szuflady przy kasach, bo po przecenie ponizej 40 zl ale oryginalnie 120+ i mogly byc schowane, zeby ktos nie wyniosl bez placenia. Tam tez nie ma. Nawet mi sprawdzila czy jakby przekierowac z innego, wyjsciowa cena bedzie 120 czy 40 i dostawa. Tez kicha, 120. Teoretycznie dostepny w Czestochowie i Jasle, albo w kilku innych duzo dalej, ale tropienie piora w pandemii, kiedy nie ma pewnosci, ze pomimo informacji w systemie, znajde je na miejscu - ciut desperackie. Ostatecznie przeprosilam obie Panie za caly ambaras, mnie one tez przeprosily zupelnie bez powodu, bo to nie ich wina, a potem wracalam 2 godz do domu. I w lokalnej gazecie krakowskiej poogladalam sobie zdjecia moich korkow i kilku innych, w ktore sie nie wpakowalam. Uroki Krakowa rozkopanego z okazji kilku wiekszych modyfikacji drog. I po jakiego grzyba tak sie nastawilam?!? Gdyby ktos z forum planowal ten model w empiku przy zachecajacej cenie i tez nastawil sie na salon w galerii Bronowice - mozna odpuscic. Tam nie ma. Zaznaczam, to nie jest reklama empiku, antyreklama tez nie. Nie pracuje w zadnym, nie pracuje w firmie dostarczajacej produkty tej sieci, nie organizuje im akcji reklamowych, nie jestem z nimi zwiazana.
  3. Mam problem egzystencjalny. Bardzo prosze o szybka ocene sytuacji, w razie czego pojade po poludniu i odbiore. Albo nie, gdyby to byl zly pomysl, bo pioro specyficzne i sie nie przestawie z diplomata czy cos. Szukalam piora dla dziecka praktycznie caly tydzien i w reklamach google mam piora z okazjonalnymi kredkami. Niespodziewanie wyskoczylo mi VFM z empiku za 120+ czyli niezbyt zachecajaca cena. Tylko w opcji ze sprawdzeniem dostepnosci wychodzi 38,70 (nowe, nie zwrot) i zaczynam kombinowac. Moze je kupic? Nie dla dziecka, dla mnie, jako prezent 2 miesiace przed urodzinami (w listopadzie) bo wtedy moze wszystko byc zamkniete i ograniczony transport, czyli nie dojade odebrac. Gdyby bylo dalej, na pewno odpuszczam, ale to jest w zasiegu. Kolor prawdopodobnie chrom mat, ale to sie okaze na miejscu. Odpuscic i nie szalec?
  4. A Leonardo przypadkowo nie byl jak Hannibal Lecter w ksiazce? Lewa strona dominujaca ale po analizie rysunkow wyszukano niektore pod innym katem i wychodza praworeczne? Czyli jakby byl obureczny? A wracajac do wyboru dla Kubusia, po bardzo dziwnej rozmowie z jego Ojcem, czyli mezem kuzynki, zaczynam myslec, ze dalam sie podpuscic. Widzialam po drodze do domu papierniczy z potykaczem "artykuly szkolne tanio, piora od 9,99, zeszyty od 0,50" i chyba wysiade z tramwaju i sprawdze co zostalo klasy szkolnej i problem sie rozwiaze.
  5. Pozbieralam wszystkie rady, wyslalam do Kuzynki i na wszelki wypadek jej Meza, maja pomyslec i dac znac w pn. Potem dostosuje sie do ich decyzji. Problem z profilowanymi wycieciami i Kubusiem jest taki, ze akurat te kredki, ktore mu w wakacje znalazlam, mialy ukosne wciecia i byly oznaczone L. Slawka twierdzi, ze ich nie znosi. Natomiast temperowka L i linijka mu podeszly. Z tego co pamietam oba narzedzia byly symetryczne w stosunku do wersji R bez dodatkowych wciec. Jesli kredki sie nie sprawdzily, profilowane piora tez nie beda dobrym rozwiazaniem dla niego, nawet jesli sie sprawdzaja u innych osob. Dziekuje wszystkim za pomoc.
  6. Fenomen to prawdopodobnie te piora z miejscami na palce, przydatnymi dla poczatkujacych. Tylko Kubus akurat takich nie chce jak melduje jego mama. Zastanawiam sie, czy Lamy wszystkie modele nie maja ich systemu nabojow. Bo jak wszystkie, to skoncze kupujac za kazdym razem, bo u nich nie ma a zamowienie internetowe trafi albo nie. A to oznacza, ze za kazdym razem uslysze "zaloz, a ja ci zwroce" i poczekam na greckie kalendy. Z nabojami typu "dostepne w kazdym hipermarkecie za zlotowke" byloby latwiej, glownie mnie. Stalowke do nich tez ja bym musiala zapewnic, zawsze konczy sie tym samym.
  7. Wybaczcie, ja wiem, ze to sie wydaje zupelnie niemadre, zeby pioro bylo mniej lub bardziej leworeczne, ale mialam spotkanie z piorami oznaczonymi L i P, gdzie wciecia na palce powinny byc w innym miejscu dla obu wersji, a po dokladnym sprawdzeniu wygladaly zupelnie tak samo a roznily sie tylko naklejka i cena, czyli L drozsze. Moja kuzynka poprosila ekspresowo o kupienie piora L dla mlodszego syna. Okazalo sie, ze w sierpniu zamowila w lokalnym papierniczym/1000 drobiazgow i mialo byc w sierpniu, potem w pierwszym tygodniu wrzesnia, a w poniedzialek jej wytlumaczyli, ze kto by takie zamawial jak moze 1 osoba pyta na 5 lat. To jest mala miejscowosc, gdzie wszyscy wszystkich znaja i wole nie podawac danych. W kazdym razie chciala, zebym ja cos poradzila bo w wakacje malemu kupilam kredki i temperowke L, czyli cos znajde. A ja znalazlam te kredki jak wszystkie sklepy mialy promocje na zeszyty i przybory, a teraz wiekszosc artykulow szakolnych poznikala. Te cresco mi wyskoczylo jak szukalam czegos lokalnie albo z odbiorem w sklepie niedaleko domu. Maly jest w pierwszej klasie i do piora jako takiego sie nie garnie, raczej do dlugopisow, ale podobno jak sie teraz nie nauczy, bedzie pisac jak kura pazurem. Sprawdzilam kilka wersji pelikana, ale Kubus nie chce z tymi wcieciami na palce, podobno. To cresco nie wyglada ciekawie, ale cena jest niska, okolo 10 zl i moge kupic kilka, gdyby jednemu udalo sie zleciec na podloge itd. W tym wieku to jest mozliwe, tak mi sie wydaje. Glupia sprawa, jak kupowalam kredki nawet nie pomyslalam, zeby i pioro dolozyc. Nawet nie wiem jakie kolory dziecko lubi, a w tym wieku niewlasciwe moga byc problematyczne. A teraz chyba trzeba bedzie co jest i sie cieszyc jesli w ogole cos uda sie zamowic. Albo szukam z blednymi zalozeniami i mam je zmienic?? Moze ktos na forum ma doswiadczenie z zakupem dla leworecznego pierwszaka chlopca i moze cos poradzic? Nadal przepraszam za brak polskich znakow, telefon zle je koduje, a komputer wyciagne z folii ochronnej po remoncie.
  8. A mozna na razie zostawic jak jest bez dalszej szkody dla piora? Chodzi o to, ze na razie w Krakowie dosyc mocno rosna wskazniki a do serwisu na Debnikach jade z Nowej Huty, to jest spory kawalek i nie ma znaczenia jaka trase wybieram. Gdyby dalo sie przeczekac, raczej zawioze jak sie zrobi bezpieczniej. Ale jak ma rozsypac sie w drobne opilki jak na nia ktos popatrzy, musze zawiezc jak najszybciej. Opcjonalnie mieli na stanie czesci na wymiane ze stalowka metalowa niepozlacana do tego modelu i moge kupic i zamienic.
  9. Czy stalowka moze rdzewiec w plamy? Tzn. nie cala powierzchnia tylko w kilku miejscach? Pioro trafilo do sklepu z serwisem w Krakowie po kilku latach nieuzywania. Kiedy je wcielo mialo zalozony naboj i bylo w etui, bez dodatkowego zabezpieczenia np. pudelkiem. Po znalezieniu 5-7 lat pozniej mialo plamy jakby z zaschnietego atramentu i nie mam pojecia czy po drodze cos na nie nie spadlo albo czy nie zlecialo na podloge. Serwis po rozpoznaniu sytuacji zaproponowal czyszczenie w wanience ultradzwiekowej, zalozenie naboju i zabranie do domu w celu sprawdzenia wyciekow atramentu, przerywania i wszystkich mozliwych problemow. Po wyczyszczeniu stalowka wyglada jakby byla zardzewiala w plamy albo jakby pod plamami atramentu zeszla warstwa zlota. Pisze i nie cieknie ani nie przerywa i na razie zostawiam jak jest, a kiedys zaniose do serwisu do wymiany. Tylko na razie zastanawiam sie co z tym fantem zrobic. Te przebarwienia na stalowce to wlasnie miejsca problematyczne.
  10. Szanowni Uzytkownicy Po kilku latach wrocilam do piora po znalezieniu zaginionego diplomata (chyba) travellera i znalezieniu serwisu w Krakowie. Zaczynalam od jakiegos hero opartego na parkerze 51, 2 sztuki, 1 rozsypala sie lezac na stole (bez walenia o podloge), druga wytrzymala klasa 1 podstawowki do liceum i zmarla smiercia naturalna. Potem kilka sztuk na zasadzie "co bylo w granicach budzetu w najblizszym hipermarkecie" ale stalowki zmieniane u s.p. Pana Mariana ratujacego piora na Szpitalnej w Krakowie. Nastepnie dostalam tego biednego travellera w zestawie prezentowym. To akurat byl prezent od przemilej Pani, ktora przyjaznila sie z moja mama i ciocia a zostawila pewne drobiazgi dla rodziny i znajomych, kiedy dowiedziala sie, ze ma raka i zostalo jej jakies 2 lata. Przez kilka miesiecy nawet do piora nie zagladalam, bo robilo mi sie smutno, ale w koncu zaczelam nim pisac i gdybym wybierala dla siebie, to raczej inna stalowke. Nastepnie pioro zniknelo w tajemniczych okolicznosciach i spisalam je na straty. Znalazlam je miesiac temu przy porzadkowaniu szafy krewnej z demencja, ktora juz nie moze mieszkac sama. Jak do mnie wrocilo, czemu i ja nie mialabym wrocic do pisania? Ostatecznie trafilam na forum mocno okrezna droga. Przepraszam za brak polskich znakow, pisze na telefonie, ktory je dziwnie koduje.
×
×
  • Utwórz nowe...