Pobyt w Warszawie związany z Pelikan Hub okazał się niezwykle owocny. Poza samą Hubą, która wyzwoliła we mnie chęć zakupu kilku piór i atramentów, wróciłem ze Stolicy z piórem, które spodobało mi się od pierwszego spojrzenia. Faber Castell Ambition Coconut. Dzięki, Daniel!
Pióro jest dość długie i cienkie. Podejrzewam, że średnica jest niewiele większa, niż w Parkerze Vector. Lubię pióra cienkie, więc jak dla mnie ok. Mimo swoich wymiarów pióro jest dość ciężkie – wykonano je z metalu, a kokos jest chyba tylko owijką. Taką mam koncepcję. Skuwka na zatrzask, oznaczona logo producenta, jest krótka i posiada łukowato wygięty klips, który odpowiednio sprężynuje. Z tego, co słyszałem, mogą występować problemy z szybkim wyrabianiem się zatrzasku. Postanowiłem sprawdzić w czym rzecz – okazuje się, że wewnątrz skuwki są tylko dwie małe wypustki wykonane z plastiku. Wyglądają na słabowite, można byłoby zasugerować producentowi przeprojektowanie mechanizmu zamykania skuwki. Albo wprowadzenie do oferty samych skuwek, a najlepiej i jedno i drugie. Jak na razie jednak moja skuwka siedzi prawidłowo i trzeba użyć sporo siły, by ją zdjąć. Zobaczymy, co będzie za jakiś czas.
Korpus bez założonej skuwki jest dość ciężki, mimo niezwykle krótkiej sekcji dobrze leży w dłoni – nie trzymam przy samej stalówce, ale dla kogoś, kto tak lubi, pióro może być niewygodne. Kokosowa owijka jest gładka, ma piękny kolor i podoba mi się niesamowicie. Ach, gdyby tak całe pióra z tego wykonywać... a jeszcze do tego cygarkowate pióro z kokosa... Korpus zakończony metalowym pypciem z nacięciem, na którym zatrzaskuje się sekcja po założeniu na koniec. Zapobiega to wyrzuceniu skuwki jak z procy, kiedy machamy piórem, na przykład bawiąc się w Harrego Pottera.
System napełniania to c/c, w zestawie dostajemy konwerter, który wykonany jest dobrze i pasuje jak należy, oraz nabój. Nie wiem, jaki atrament jest wewnątrz, niebieski z pewnością, ale nie wiem, czy jest tym samym, co wypust butelkowany.
Stalówka stalowa, moja jest w rozmiarze EF. Pisze naprawdę cienko. Mimo, że nie drapie, co było miłym zaskoczeniem, dla mnie pisze nieco za sucho. Poprawi się. Ogólnie jednak trudno się przyczepić do jej wykonania. Nie wiem, czy stalówki robi sam producent, czy zamawia je u kogoś, ale wychodzi mu to bardzo dobrze.
Podsumowanie:
Kupując to pióro otrzymujemy porządnie wykonane pisadło. Nie jest ono niestety pozbawione wad, co jest nieco przykre, gdy weźmiemy pod uwagę jego cenę, która jest dość wysoka. Ogólnie jakość jest bardzo dobra, jeśli weźmiemy pod lupę produkcję współczesną. Szkoda, że stalówka nie jest złota. Według mnie kształtuje się to tak:
Plusy:
-Niecodzienny, ciekawy wygląd
-Dobra jakość wykonania
-Przyjemna stalówka
-Duży wybór szerokości stalówek
Minusy:
-Wysoka cena
-Dość kiepsko rozwiązany zatrzask w skuwce
-Stalowa stalówka (dyskusyjne)