Skocz do zawartości

piter22

Użytkownicy
  • Ilość treści

    3056
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez piter22

  1. A czemu? Większość ludzi ma chyba złe wyobrażenie o zakupach z zagranicy. Sam nie wiem, że trzeba chodzić po urzędach, wypełniać miliony druczków, użerać się na każdym kroku... A tak naprawdę, zakupy zagraniczne niewiele różnią się od tych na alledrogo
  2. Jak uważasz. Mogłabyś go sobie po prostu obejrzeć i wypróbować.
  3. Mogę Ci wysłać za darmo przechodzonego nieco Frontiera
  4. Na Pana to trzeba mieć wygląd i pieniądze... Ale tak, zajmuję się
  5. Będzie, zwłaszcza, że stalówkę można wyprostować. W wypadku dokupienia raczej mało opłacalne...
  6. Mają rozmach... Tribute to the Holocaust brzmi jak dla mnie nieco 'pro', a nie 'anty'.
  7. @Wąsaty - gwint ma luzy, szlifowanie tylko osłabi konstrukcję. @MarcinEck - K2 jest bardzo taka sobie, zdecydowanie lepsza (do lakieru, do piór nie polecam) jest Druchema Tempo.
  8. Marcinie, Wiem, aczkolwiek zgodnie z możliwościami wyrażam swoje zdanie (z uporem, przyznaję).
  9. Targa Slim. A Pelikan wygląda mi na M200, ale u nich czasem te kolorki modyfikuja numery. A wycena na allegro. Ja bym te tematy kasował.
  10. Widzę, że nie tylko w temacie piór jesteś 'lajkiem' Wybacz drobną wycieczkę osobistą, ale Forum miłośników piór i pisania wymaga pewnej formy wypowiedzi. Co do piór - cena nie jest jedynym wyznacznikiem jakości. I to, że coś można kupić za tyle i tyle, co jest dużo tańsze, niż zakłada budżet, można uznać chyba tylko za zaletę. Myślę, że obecni tutaj Użytkownicy mają odpowiednie doświadczenie, żeby przekonywać Cię, że warto najpierw spróbować czegoś sporo tańszego, chociażby dla określenia idealnej masy, czy wielkości pióra. Co więcej - podejrzewam, że przeważająca większość z nich (poza mną) nie cechuje się małpią złośliwością i nie ma chęci wmanewrować Cię w zakup byle czego.
  11. Tylko w samolocie ciśnienie obniżone jest niewiele względem tego na poziomie ziemi. Różnicę ciśnień można wyczuć już przy jeździe samochodem w górach, jak również przy wjeżdżaniu windą na taras PKiN. Co więcej - ciśnienie w samolocie jest niezależne od tego na zewnątrz. Na przykład w Dreamlinerach jest nieco wyższe niż w reszcie samolotów...
  12. To zależy od pióra, orientacji przestrzennej, oraz tego, czy pióro było napełnione 'pod kurek', czy nie. Również obecność systemów slip'n'seal i podobnych (np w TWSBI Diamond 580) ma na to wpływ.
  13. A ja Platinum #3776 z atramentem Platinum Pigment Blue.
  14. Myślę, że na tyle osób nie jest konieczna. Zawsze można przejść kamienicę dalej
  15. Pobyt w Warszawie związany z Pelikan Hub okazał się niezwykle owocny. Poza samą Hubą, która wyzwoliła we mnie chęć zakupu kilku piór i atramentów, wróciłem ze Stolicy z piórem, które spodobało mi się od pierwszego spojrzenia. Faber Castell Ambition Coconut. Dzięki, Daniel! Pióro jest dość długie i cienkie. Podejrzewam, że średnica jest niewiele większa, niż w Parkerze Vector. Lubię pióra cienkie, więc jak dla mnie ok. Mimo swoich wymiarów pióro jest dość ciężkie – wykonano je z metalu, a kokos jest chyba tylko owijką. Taką mam koncepcję. Skuwka na zatrzask, oznaczona logo producenta, jest krótka i posiada łukowato wygięty klips, który odpowiednio sprężynuje. Z tego, co słyszałem, mogą występować problemy z szybkim wyrabianiem się zatrzasku. Postanowiłem sprawdzić w czym rzecz – okazuje się, że wewnątrz skuwki są tylko dwie małe wypustki wykonane z plastiku. Wyglądają na słabowite, można byłoby zasugerować producentowi przeprojektowanie mechanizmu zamykania skuwki. Albo wprowadzenie do oferty samych skuwek, a najlepiej i jedno i drugie. Jak na razie jednak moja skuwka siedzi prawidłowo i trzeba użyć sporo siły, by ją zdjąć. Zobaczymy, co będzie za jakiś czas. Korpus bez założonej skuwki jest dość ciężki, mimo niezwykle krótkiej sekcji dobrze leży w dłoni – nie trzymam przy samej stalówce, ale dla kogoś, kto tak lubi, pióro może być niewygodne. Kokosowa owijka jest gładka, ma piękny kolor i podoba mi się niesamowicie. Ach, gdyby tak całe pióra z tego wykonywać... a jeszcze do tego cygarkowate pióro z kokosa... Korpus zakończony metalowym pypciem z nacięciem, na którym zatrzaskuje się sekcja po założeniu na koniec. Zapobiega to wyrzuceniu skuwki jak z procy, kiedy machamy piórem, na przykład bawiąc się w Harrego Pottera. System napełniania to c/c, w zestawie dostajemy konwerter, który wykonany jest dobrze i pasuje jak należy, oraz nabój. Nie wiem, jaki atrament jest wewnątrz, niebieski z pewnością, ale nie wiem, czy jest tym samym, co wypust butelkowany. Stalówka stalowa, moja jest w rozmiarze EF. Pisze naprawdę cienko. Mimo, że nie drapie, co było miłym zaskoczeniem, dla mnie pisze nieco za sucho. Poprawi się. Ogólnie jednak trudno się przyczepić do jej wykonania. Nie wiem, czy stalówki robi sam producent, czy zamawia je u kogoś, ale wychodzi mu to bardzo dobrze. Podsumowanie: Kupując to pióro otrzymujemy porządnie wykonane pisadło. Nie jest ono niestety pozbawione wad, co jest nieco przykre, gdy weźmiemy pod uwagę jego cenę, która jest dość wysoka. Ogólnie jakość jest bardzo dobra, jeśli weźmiemy pod lupę produkcję współczesną. Szkoda, że stalówka nie jest złota. Według mnie kształtuje się to tak: Plusy: -Niecodzienny, ciekawy wygląd -Dobra jakość wykonania -Przyjemna stalówka -Duży wybór szerokości stalówek Minusy: -Wysoka cena -Dość kiepsko rozwiązany zatrzask w skuwce -Stalowa stalówka (dyskusyjne)
×
×
  • Utwórz nowe...