Żadnej benzyny, a zwłaszcza lakowej. Najpierw namocz solidnie pióro w ciepłej wodzie z płynem, jeśli masz tłoczek to potłoczkuj tę wodę trochę, następnie spróbuj wyjąć stalówkę i spływak, jak nie wyjdzie, to znowu pomocz, możesz kilka godzin pomoczyć, potem lekko podgrzać suszarką, znowu spróbować wyjąć... Jeżeli się uda, to miękka szczoteczka w dłoń i powoli całość wyczyścić. Zmywacz do paznokci, aceton, benzyna lakowa i tym podobne prawdopodobnie rozpuściłyby spływak. Jedyne, czego można użyć pomocniczo, to ocet, ammonia, czyli delikatny roztwór NH3 w wodzie, ale raczej ciężko to dostać, w ostatecznej ostateczności, jeżeli już nic by nie pomagało kompletnie, to z rozpuszczalników najprędzej można stosować benzynę ekstrakcyjną, bo jest najłagodniejsza.