piter22

Czym najlepiej wyczyścić przestrzeń pomiędzy skrzydełkami stalówki?

Spożywczy to marnotrawstwo przecież Trzeba spróbować izopropanolu. Tanie to i powinno działać.

O. Tu proszę zdjęcie zrobione przed chwilką: http://img845.imageshack.us/img845/6686/p1000301c.jpg

Dlaczego z Lublina jest tak daleko do Gdańska... ;(I krajowych lotów z Lublina nie ma...

Taki długi i spiczasty dziób pelikana. http://img293.imageshack.us/img293/552/p1070162.jpg <tu jest stalówka http://www.berlin-co...MG_0072_ent.jpg <a tu wzięty z Internetu klips. Nie wiem, kto jest autorem zdjęcia, ale taki jest też w moim. Pozdrawiam

W żadnym wypadku. To jest oryginalna stalówka. Mam identyczne pióro w domu, w czasach komuny kosztowało w Pewexie chyba 7 dolarów z tego co słyszałem. Pióro dla uczniów, lata pięćdziesiąte, stalówka złocona 14k złotem. Osobiście mogę polecić, bo pisze się super, tylko to ma porysowaną sekcję chyba.

Mam wrażenie, że jest jeszcze za mało nasunięty, ale może wypowie się ktoś większy ode mnie i bardziej doświadczony. W moim M215 pierścień jest niecały milimetr od literki oznaczającej rozmiar stalówki. A tak swoją drogą, to czy mi się wydaje, czy "piórka" na spływaku pod stalówką jak i za gwintem pierścienia są pogięte? Zwłaszcza te z tyłu by mnie martwiły.

Polecam zwłaszcza opcję z metanolem... Nie wiem, gdzie można dostać metanol. Nie sprzedają go osobom prywatnym wcale z racji paskudnej szkodliwości. Można się struć przepięknie.

Wiadomo, najłatwiej jest narzekać Pióro można wygrać, trzeba się cieszyć i próbować!

Ale musisz przyznać, że całkiem przyjemnie wyszło

Cena właśnie jest świetna, biorąc pod uwagę to, że pióro ma naprawdę porządną jakość. A piórka są jeszcze czarne, jakieś czerwonoróżowe...

Witam. Postanowiłem napisać moją pierwszą recenzję: Podsumowując, pióro jest przeznaczone głównie dla najmłodszych, choć nie tylko. Jego zalety to: -niska cena (7zł), -dość dobra stalówka, uważam że nie gorsza niż w Zenith'cie Omega, -przyjemny wygląd, -dobra jakość wykonania Dorzucam jeszcze zdjęcia pióra:

Trzeba wyjąć, wypłukać i wypucować zarówno stalówkę jak i spływak. Być może jest wkręcany na przykład i dlatego tak się stało? Wyczyszczenie pozwala łatwiej domyślić się przyczyny takiego stanu rzeczy

Nic nie może zastąpić pióra. A co do szkół... Świetne było to, że trzeba było pisać piórem. Piórem pisze się ładniej. Mniej męczy się ręka. Co z tego, że dziecko zniszczy x piór zanim się nauczy. I choć większość osób teraz pisze długopisem to ostają się na szczęście ludzie, którzy nie wyobrażają sobie pisania długopisem na codzień i wolą pióra. Aż szkoda patrzeć jak dziecko w czwartej klasie od początku piszące długopisem nie umie pióra nawet trzymać...

Ten Duofold jest prześwietny.

Chyba muszę kupić nowego Herba, bo mój odgrzebany ma już sklejony spływak, ale dość niedokładnie. Ciągle się zalewa. Mój brat mówił za to że te pióra nie mają zabezpieczenia jakiegoś od wypływania atramentu. Jest w tym coś?

Tak mi się wydaje. Jest "poszarpane". Nie jest równe, tak jak powinno być gdyby było kanałem spłytowym. To takie pęknięcie właśnie, zrobione nie w linii prostej, ale którego boki przylegają do siebie.I jest od jednej do drugiej krawędzi zrobione. Jeśli znajdę gdzieś tę część, spróbuję zrobić dokładne zdjęcia.

Recenzja jest niesamowicie solidna i dokładna. Ale co do samego pióra... Kupiłem kilka sztuk i absolutnie wszystkie miały w ten sam sposób popękane spływaki. Jest to takie podłużne pęknięcie. Mam wrażenie, że to właśnie ono jest winne temu, że te pióra tak strasznie się "zalewają"... Da się ten plastik kleić klejem modelarskim, więc może gdyby rozłamać na pół (tzn. zrobić pęknięcie naprzeciwko tego "fabrycznego") i skleić może problem by zniknął?

Dzisiejszy nabytek - Waterman Hawana Brown. Już od dawna ostrzyłem sobie zęby na brązowy atrament, i wybór padł właśnie na ten. Mam nadzieję, że będzie trafny