jmm

17 hours ago, nilfein said:

Między F i M Pilota jest bardzo duża rozbieżność. Ich F to takie typowe azjatyckie F (czyli nasze EF bardziej), natomiast byłem mocno zaskoczony obfitością M. Ja bym je przyrównał raczej do B niż do M. Taki trochę flamaster. Z kolei w Platinum 3776 masz azjatyckie F, a ich M to bardziej F powiedzmy z Pelikana. Cena podobna, ale odczucia sporo inne.

Mi osobiście Piloty bardzo się podobają (podobnie zresztą jak Sailory), ale jeśli chodzi o subiektywne odczucia stalówki, to raczej Platinum z M wygrywa.

Pilot oferuje jeszcze FM, ale niestety w PL niedostępne. Złota stalówka FM pilota to takie europejskie cienkie F. Złote M to z kolei jest bliższe europejskiego M. Celowo pisze o złotych, bo już stalówki stalowe są cieńsze od złotych.

Swoja droga, mam tez platinum 3776 M i mnie nie Mka platinum przekonała. Trochę za dużo „feedbacku”.

Ja bym oxfordów nie polecił. Są przyjazne dla piór, ale maja inne wady, jak długi czas schnięcia atramentu, łatwe rozmazywanie się atramentów nawet po dłuższym czasie, brzydka ciemno fioletowa liniatura, nieprzyjemne odczucie podczas używania ołówka automatycznego oraz błyszczenie się papieru podczas pisania do lampki nocnej. Rzecz jasna większość z tych wad jest subiektywna, komuś innemu może to nie przeszkadzać.

Najlepiej sprawdza mi się midori i rhodia, zaraz potem clairefontaine. Zeszyty ziemi obiecanej są Ok, przynajmniej przy stalówka rozmiaru F. Lepsze czasu schnięcia, mniej rozmazywanie się i lepsza współpraca z ołówkiem. 

Interdruk u mnie odpadł. Miałem zeszyt z seri BB, a więc teoretycznie produkt premium. Niby nie strzępił, nie przebijał, ale atrament rozlewał się po papierze i kreska była grubsza niż na innych papierach. Dla mnie, miłośnika cienkiej kreski, nie do zaakceptowania.

Ja zamawiałem 74, 912, i vp decimo na pensachi. Nawet z transportem, podatkiem i cłem wychodzi taniej niż zakup w Europie. Cło obowiązuje od 150 euro wraz z transportem. 

Standardowy Platinum Blue black to IG, a w zasadzie prawie IG. Z biegiem czasu zmienia kolor w stronę czarnego. Moje blue blacki platinum z naboi wyglądały jak ten drugi atrament.  Jeżeli to ten atrament, to jeszcze może zmienić kolor.

Ten pierwszy wygląda jak Platinum Pigmented Blue. To są dwa różne atramenty.

Pelikany raczej nie będą miały cienkiej kreski. To świetne pióra. Ale w cienkie kreski to one nie potrafią.

Lamy  nie będzie cienki. Pilot MR będzie bardzo cienki. (Generalnie piloty ze stalowymi stalówkami są uważane za cieńsze od tych ze złotymi, a same złote poniżej Mki zdecydowanie nie są grube)

Nie mogę już edytować poprzedniego posta, a obrazek wcięło, link do cienko piszącego IMa: https://www.dropbox.com/s/lvttlijx3q2dhe5/IMG_3432.jpg

No nie wiem, mój Parker IM <M> pisze dosyć cienko.

Fajne Cross. Czy dobrze widzę, że to taka cienka Mka?

Za około 500 zł  (cena bez VAT) można kupić Pilot Custom 74, np. na ebay albo na pensachi. Doliczyć należy jeszcze koszt przesyłki oraz podatek VAT, więc realnie wyjdzie z 650, a więc ponad Twój budżet, ale masz złotą stalówkę, zakręcaną skuwkę i możliwość kupienia stalówki soft, choć ta nie każdemu musi odpowiadać.

Poniżej 400 można mieć Kaweco Dia2, poniżej 500 wersja z pozłacaną stalówką.

W tej cenie można mieć też pelikana m200, zakręcana skuwka, tłokowy system napełniania. Generalnie bardzo fajne pióro, tylko małe i plastik szybko się rysuje.

Mnie się sprawdza żelowy wkład parkera, włożony do długopisu parker IM. Zestaw prezentowy, sam bym go nie kupił. 

Z tańszych długopisów używam Uni bal signo. Wygląda tandetnie, ale pisze świetnie i jest taniutki. Nie wiem czego więcej chcieć od długopisu.

Mi się karta omsknęła z okazji wypłaty w nowej firmie i przyjechał do mnie Platinum 3776 Century, Chartress blue, stalówka M.

Pióro bardzo fajne, ale myślałem, że ta japońska Mka będzie odrobinę cieńsza. Naczytałem się, że M i F Platinum są najcieńsze z całej japońskiej wielkiej trójki. Fka Platinum jest cieńsza od F Pilota, a dla mnie ideałem jest FM Pilota. Stwierdzam, że dla mnie brakuje czegoś po środku w ofercie Platinum, takiego FM.

1 hour ago, Mnrch0 said:

Dziękuję bardzo wszystkim za odpowiedź!

Trochę poczytałem i teraz zastanawiam się nad Jinghao 85 (Parker 51?). Ewentualnie, czy możecie polecić jakieś pióro do 400 złotych, które nie wygląda strasznie tandetnie? Tym razem pióra "mokre" też wchodzą w grę? Co do Parkera IM -  co jest z nim nie tak?

Z wyrazami szacunku,

Jakub Chlebny.

IM, start model, zasycha. Ma wadę w konstrukcji skuwki. Ktoś uznał za świetny pomysł wentylowanie stalówki…

Nowy model ma inna stalówkę i skuwkę. Czy jest lepiej? Nie wiem. 

Lamy to dobre pióra, ale suchymi bym ich nie nazwał, a wszakże takie było wymaganie autora. Poza tym rozważyłbym Pilot Metropolitan (MR), Platinum Preppy (Prefounte -> ładniejszy plastik).

Najlepiej udać się do sklepu, który umożliwia przetestowanie pióra, albo popisanie próbnym egzemplarzem.

Recenzje Akszugora są fajne, przeczytałem parę i polecam. Ale jakość zdjęć - jak dla mnie - nieodpowiednia. Żaden z moich atramentów, które zostały zaprezentowane w tych recenzjach, nie wygląda tak ja na zdjęciach. Osobiście wolę zdjęcia z zegarkiipiora oraz mountainofink.

A w temacie, jetpens ma zestawienie atramentów wodoopornych https://www.jetpens.com/blog/The-Best-Waterproof-Fountain-Pen-Inks/pt/829 . Warto przejrzeć i poszukać czegoś taniego.

Osobiście z miarę odpornych na wodę używam R&K Salixa, ale to IG, więc i prewencyjnie częściej czyszczę pióro.

Witaj. Mój powrót do piór był podobny. Też pisałem Vectorem, aż do liceum. Ostatnio go odgrzebałem i zatankowałem. Byłem bardzo zdziwiony, jak grubą kreskę produkuje.

@Markol Tak się mówi, że M-ka lepsza do składania podpisów, a ja nie do końca się z tym zgadzam. Pytanie na czym te podpisy są składane? Większość podpisów, które złożyłem były na tragicznej jakości papierze ksero. Mki na takim papierze okropnie pajączkują. Oczywiście zależy od atramentu, ale też cudów nie ma.

Jak do tej pory używała długopisów, to jest pewnie przyzwyczajona do cienkiej linii, a i pewnie nie miała potrzeby posiadać lepszego jakościowo papieru. 

@CiekawskiSprawdź jakie ma pismo owa kobieta. Zamaszyste? Duże? Może drobny maczek? W czym robi te krótkie notatki (jej notatnik poradzi sobie z piórem)?

Tylko weź pod uwagę, że F-ka Pelikana to M-ka w zasadzie. Do tego pelikany m200 rysują się jak głupie. (Mam i przerobiłem kilka stalówek)

Może Sheaffer Prelude F? Mam, używam, stalówka sztywne, dobra dla początkującego, zawsze pisząca. Jedynie ścięcia sekcji na palce mogą irytować, jeżeli ktoś trzyma pióro inaczej niż założył producent.

Co do parkera, unikaj IMa. Dziadostwo ;/, dostałem w prezencie, niesławny wysychający model, stalówka taka sobie. Metalowa sekcja w tym modelu ślizga mi się w palcach, jest niewygodna. Do tego pióro jak dla mnie za ciężkie. Wolę inne pióra. Lepiej dołożyć do modelu Sonet.

Odkopuję...

Stalówka w moim Pilot Custom Heritage 912 <FM> zachowuje się podobnie. Sztywna i miękka jednocześnie, wymaga dociśnięcia, wrażliwa na minimalnie niepoprawne ustawienie. Po dociśnięciu potrafi być mokra, bez dociśnięcia sucha i potrafi nie startować. Nie spodobało mi się, bo piszę z minimalnym naciskiem. Odesłałem do Chorzowa, by zwiększyć przepływ, jestem ciekawy efektu.

Pilot Iroshizuku Asa-gao i Pilot Tsuki-yo. Zamawiałem pióro w Japonii, to przy okazji dorzuciłem małe 15ml butelki (większych nie potrzebuję, bo atramentów mi nie brakuje). 

Trzy tygodnie temu zamawiałem Sailor Shikori Nioi Sumire, tym razem w Polsce.

Dzisiaj dotarła do mnie paczka z Japonii z Pilot Custom Heritage 912 <FM>. Będzie godnym kompanem dla Custom 74 <SFM>.

Mam Preppy EF  i Pilot  Plumix EF i dla mnie nie  drapią  jakoś szczególnie ;). A to japońskie  EF...

Ten Pelikan był testowany na Pelikanie 4001 Royal  Blue,  Briliant Black, Edelstein Tanzanite, R&K Salix,  Waterman Serenity Blue, J. Herbin Perle Noir, GvFC Moss Green. Mogę jeszcze sprawdzić Pilota Iroshizuku, bo mam zestaw próbek, ale bardzo wątpię w poprawę. Papier Oxford, Rhodia, Clairfontain,  tanie zeszyty biurowe, niestety wszędzie  to samo. Zdecydowanie coś mi w stalówkach  EF  Pelikana nie odpowiada .  

F jest  super, ale nie ta grubość.

Dzięki  za  rady,  dyżur pendoctora  w piórotece  był  w tym miesiącu, niestety ten dzień miałem zajęty.

Moje m200 EF czasami skrobie,  tudzież ma nieprzyjemny feedback, przy kresce rzutowej/łączącej (do góry i w lewo). Oglądałem pod lupą i nie widzę aby skrzydełka były źle ułożone. To już moja trzecia stalówka EF do m200, jedną odesłałem, inną  potraktowałem mikromeshem, bo też nie byłem z niej zadowolony i  z wątpliwej EF zrobiło się M albo B. Tej nie zamierzam samemu dotykać. Mam  też stalówkę F i ta jest przyjemna, ale niestety jest jak M, a nie F,  a przy moim piśmie i Mce litery się zlewają.

Może się czepiam tej  biednej stalówki, ale moje inne pióra (sheaffer prelude, pilot  c74 sfm, platinum prefounte, nawet  pilot plimux) piszą gładko, nawet jeżeli mają feedback. Może Pelikan  to  nie  pióro  dla mnie ;/

Nie bardzo orientuje się w warsztatach w stolicy. Stad moje Pytanie  do  was, do kogo się z tym  udać  w Warszawie, ewentualnie gdzie wysyłać aby coś zaradzić?

Przyszła paczka z Japonii. Pilot Custom 74 SFM. Szkoda; że tych miękkich stalowej nie ma w Polsce. Chyba udam się do pióroteki kupić nowe atramenty. 
 

Pióroza postępuje.

Raczej. Już mam kandydata