Zacznę od początku, bo chyba nie nadążam z lotnością umysłu za kwestiami w wątku.
1.
pada kwestia: swoją drogą w ciekawy sposób sprzedający rozumie stan "nieużywane". porysowana osadka i plama zaschniętego atramentu pod kaprutem
odpowiadam: Rozumiem, że to gdybanie? Może dosłownie, nieużywane bo zaschło? Tam jest wybitnie reklamowy napis "praktycznie NIEUŻYWANE".
Co miałem na myśli? Ano lekką kpinę z opisu przedmiotu, nieco oderwaną od rzeczywistości.
===
2.
pada kwestia skierowana do mnie (tak przypuszczam): to Ty sprzedajesz? a to przepraszam, że oczerniam. tylko mi napisz jeszcze, jak od "praktycznego nieużywania" powstają takie rysy na osadce. mnie przez rok codziennego używania, zarówno wersji classic, jak i arrow takie rysy się nie porobiły.
===
Rozmyślałem nad opisem z aukcji. Drukowanymi ponownie nie napiszę, że nie miałem nic wspólnego z aukcją.
Przepraszam, że miałem śmiałość napisać cokolwiek w odpowiedzi na pytanie napisane publicznie.
W kontekście Wielce Szanownego Kolegi z forum to się już nigdy nie powtórzy.