marwis

kolekcja rośnie, gratuluję nabytku

dziękuję za spotkanie Mam nadzieję, że będziemy kontynuować Może nawet wmontujemy stalówkę Pelikana w korpus Crossa, dodamy kapę od Watermana a późnej podlejemy, czym kto tam będzie miał w słoiku? Następnym razem będę lepiej przygotowany do rozmów.

Nie chowaj się. Tutaj to wszystko jest kwestią gustu, chęci posiadania i zasobności portfela. Wsadzę swoje 3 grosze: Włoska Delta, niemiecki MB, japoński Sailor.

Jest tu wiele osób znających się na tym znacznie lepiej ode mnie, ale: jakim piórem i czy w ogóle mąż pisze, jakiego rodzaju notatki robi (notatki, podpisy, adnotacje...),

@malwes maxi75 pokazał je tutaj: http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/40-jakim-piorem-piszesz-dzisiaj/page__view__findpost__p__25480

Buuuuuuu.... tak myśłałem. Poczekam na następna okazję.

Męczysz?

znowu Cross, dla odmiany czarny Townsend

Cross Solo

Jest jakiś zapas dla nowych?

Takie rzeczy najszybciej można znależć przy archiwizacji i archiwach, zobacz tutaj: http://www.gandolf.pl/artykuly-archiwizacyjne.html Swoją drogą, każdy urząd powinien mieć osobę odpowiedzialną za archiwa i zaznajomioną w temacie, gdzie takie rzeczy nabyć. Zadzwoń choćby do swojej gminy albo sądu - zaopatrzenie, archiwista. Może z dobroci wskażą miejsca nabycia. A jak nie to digitalizacja, dwa dyski twarde i regularne przegrywanie co 2 lata.

A gdyby zrobić to strzykawką (np. insulinową o pojemności 1 ml) i zwykłą igłą zamiast kombinacji z korkiem.

No własnie, piszę od wielu lat piórem, w sumie zawsze 1-2, rzadko je zmieniam, ostatnio "trochę" wietrzę portfel na przyrządy do pisania. Preferuję ciężkie metalowe pióra, przewazni piszę bez nasadki i... co wybrać?. Czy przy swojej wiedzy, ktoś z doświadczonych forumowiczów (może mikrosonda, może praca grupowa) mógłby pokusić się o subiektywny rzecz jasna poradnik na zasadzie tabeli: pióra lekkie, średnie i ciężkie - 3-4 przykłady każdego, w przedziałach cenowych do 300, do 600, do 1000 zł? Na pewno ograniczyłoby to wątki "co kupić" albo naprowadziło na ciekawe rzeczy, warte zastanowienia.

DELTA Dolce Vita

To jest pióro, prawdopodobnie zakręcone. Pelikan?

Złego słowa na czarnego Towsenda wykończonego rodem nie powiem bo lubię ciężkie pióra. Kupiłem z ciekawości Pelikana 250 i pewnie oddam w dobre ręce. Zwyczajnie za lekkie.

Znalazłem to szukając pewnego kolorku: http://www.marcuslink.com/pens/ink/cross.htm przeglądarka atramnetów, wiele próbek na papierze, może komuś przyda się przy wyborze. (Jeżeli to już gdzieś było, to Admin w swojej łaskawości z pewnością użyje [Delete]...

Pelikan M250,kapa z napisem W-Germany. (występowały takie wcześniej w ptaszarni Konisa)

Kydaje mi się, że wszędzie króluje Parker i Waterman. Kwestia ceny najważniejsza i u kogoś widzieli już takie pióro. Ludzie w zdecydowanej wiekszości piszą "czymkolwiek" Ostatnio kupiłem komuś na "drapaka" do notatek Lamy Safari. Na początku zdziwiona wyglądem a po kilku godzinach stwierdziła, że całkiem fajne i nieżle pisze. I przyznaję się - kupiłem to jako eksperyment, czarne z matową stalówką na zamianę za uszkodzonego Watermana .

Hobby i pasja posiadania ma to do siebie, że jest taka, na jaką cię stać. We wszystkim trzeba zachować granice zdrowego rozsądku. Tanio - drogo, to kwestia zasobności portfela. Przyrząd do pisania można mieć i za 50 i za 500 złotych. Jestem zdania, że lepiej kupić mniej i lepiej niż więcej i byle jak.

Powiedz tak łabędziowi i mątwie.

Chciałem serdecznie podziękować za udostępnienie skarbnicy wiedzy wszelakiej o piórach i atramentach. (w tym miejscu powinno być zdjęcie owcy dążącej do doskonałości)