Demawenda

Hej, ostatnio upadł mój Pilot MR, niestety wypadła cała stalówka z częścią plastikową. Włożyłam, wszystko działała ale... Mam wrażenie, że ledwo się trzyma i nawet lekkie pociągnięcie skutkuje całym mechanizmem pióra na wierzchu. Docisnąć bardziej nie mogę, po prostu nie wchodzi. Nie jestem pewna, ale wygląda jakby stalówka była lekko bardziej wysunięta niż przed upadkiem. Czy jest ktoś kto na podstawie zdjęć mógłbym pomóc ocenić czy wszystko jest w porządku? 

Przychodzę z prośbą o pomoc w wyborze pióra dla przyjaciółki. Zaznaczę od razu, że jest leworęczna, chciałaby pióro, które będzie maślane, nie może skrobać. Interesowałyby ją stalówki B albo grube M. Budżet niestety niewielki, bo jedyne 150 zł. Pióro może być dostępne w Polsce lub w Anglii. Może jakiś Hero? Mam z nimi doświadczenia, że dość grubo piszą i mają spory przepływ. 

3 godziny temu, MarcinEck napisał:

Tak gwoli ścisłości to krew z żył ma kolor b. ciemny, a ta z tętnic - jaskrawokarminowy...

Zdaje sobie z tego sprawę. Jednak faktycznie chodziło mi o kolor zaschniętej krwi niż takiej świeżej, nawet nienatlenionej 

1 godzinę temu, TopikSH napisał:

Tylko, że wydaje mi się ze ciemna i krwista to są sprzeczne wymagania jeśli chodzi o czerwienie  

Teraz chyba rozumirem, że się źle wyraziłam, ale interpretacja innych była dobra. Chodziło właśnie o kolor zaschniętej, ciemnej krwi a nie tej czystko wyciągniętej z żył czy tętnic. 

3 godziny temu, MarcinEck napisał:

Diamine Oxblood?

Faktycznie, ciekawy kolor. Idealny byłby trochę ciemniejszy, ale może zamówię na próbę? Problemem może być dość sucha stalówka w moim piórze, to chyba jeszcze bardziej rozjaśni kolor? 

Pewnie nie ja pierwsza szukam atramentu, który po wyschnięciu daje ciemną, krwistą czerwień. Po trzech dniach poszukiwań zwracam się do was. Jakie znacie atramenty o takim odcieniu? Szukam czegoś do codziennego użytku przy stalówce F. 

Oj, napisałam chyba w złym dziale za co przepraszam. 

Witajcie!

Dzięki wam zaraziłam przyjaciółkę piórami i atramentem, zakupiła sobie pare, ale powstał problem. Pióro 'Manuscript caligraphy pen' (taką nazwę mi podała) po zalaniu atramentem Diamine Classic Green zaczęło ciec. Na tyle, że po próbie napisania choć paru słów (co skończyli się mnóstwem kleksów) tłoczek był całkowicie pusty! Macie jakieś pomysły co się stało? Może po prostu ten atrament nie jest dobry do tego pióra? 

I jeszcze jakby ktoś chciał podać zaufane strony z atramentami to byłabym wdzięczna! 

Chyba najlepsza rzecz jaką dzisiaj zobaczyłam 😯

Hej! Łapie chwilę czasu, więc zaczęłam przeglądać całe forum z wpisów atramentowych. Zakochałam się w wyglądzie brązowych i zielonych odcieni. Zawsze byłam zwolenniczką zwykłej czerni (Parker mnie ostatnio do niej zniechęcił), dlatego chcę zapytać co polecacie z brązów? Raczej coś z większych pojemności i niższej ceny gdyż sporo piszę na codzień. 

Brązowe atramenty które wpadły mi w oko to:

~Kwz cappuccino 

~Waterman absolute brown 

~Pelikan Edelstein smoky quarc 

Był też Monteverde copper noir ale wydaje się na większości zdjęć bardziej żółtawo-pomarańczowy niż brązowy. 

Z zieleni narazie tylko Monteverde jade noir. 

18 minut temu, Pablo napisał:

Mam tylko dane do modelu 1911, 

10 g samo pióro, ze skuwką 16g 

Ale to vintage może ważyć więcej... Spytaj sprzedawcę, dziś każdy raczej posiada w domu wagę kuchenną cyfrową. Zapytać nie zaszkodzi.

 

 

Zawsze zapomnę o najłatwiejszej możliwości. Dziękuję za wszelką pomoc! 

Jeszcze zapytam, jak jest z ciężkością Sailor? Znalazłam jeden na olx 180 zł ale jest podpisane jako 'Sailor vintage' I jako laik nie poznaje dokładnego modelu. 

10 minut temu, Pablo napisał:

Parker to całą Polskę zmonopolizował. Pozdrów Tatry ode mnie. Co rok tam jestem  . 

Tatry zawsze pozostają w sercu, nieważne gdzie się jest 😁😁

1 minutę temu, Pablo napisał:

Najlepiej jakbyś poszła do sklepu i sobie sprawdziła jak Ci leży w dłoni. U mnie w Częstochowie widziałem kiedyś te pióra w Galerii Jurajskiej, gdzieś w małym kąciku (przy ul. Pokątnej  ). (Myślę o Pilocie MR)

Niestety jestem z Zakopanego. W jednym sklepie są wyłącznie pióra Parkera. Jutro chciałam iść do drugiego i zobaczyć co mają. 

Przed chwilą, Pablo napisał:

Ale @Demawenda dobrze się zastanów - to jest naprawdę zacne pióro -ale tylu ma wyznawców co przeciwników. Ten cholerny uskok sekcji...

Jak tak patrzę na swojego starego Dikawena to także ma uskok. Parker jest dla mnie za lekki i za mały więc mocniej go ściskam u naady. Ale gdy tylko łapie w dłoń Dikawena lub Hero to od razu palce idą mi wyżej z przyzwyczajenia. Myślę że mi by nie przeszkadzał ten uskok. 

3 minuty temu, linuxp napisał:

 

@DemawendaO - Pilot Metropolitan też jest godny polecenia - jeżeli stalówka okaże się za gruba to kupujesz sobie Pilot Plumix F, zmieniasz stalkę i cieszysz się super piórem! Metropolitan to około 70-80 zł (jeżeli dobrze pamiętam) a plumix za 24 zł. Mieścisz się w budżecie i masz wymienną stalkę.

Hmmm... To też bardzo ciekawa opcja. Tylko jak z ciężkością Pilota? 

4 minuty temu, Pablo napisał:

Może faceta nie ma i dopiero będzie mógł wysłać za jakiś czas. Nie sugeruj się za bardzo tym linkiem. Po prawdzie ma 100 % pozytywów, ale faktycznie czas oczekiwania jak na poród kociątek :). Poszukaj tu i tam, Hemisphere to dobre pióro. Miałem wszystkie z wyżej wymienionych i setki innych. Ale w tym budżecie troszkę ciasno się zmieścić. Sama rozumiesz teraz wszystko zdrożało, to pióro Monteverde miesiąc temu kosztowało ok. 140 zł... 

Może wszyscy podnoszą ceny żeby obniżyć na Black Friday? 😂

3 minuty temu, linuxp napisał:

Jeżeli chodzi o pióra nowe - to może być cieżko znaleźć takie w sensie EF/F + waga. Przytoczony tutaj Waterman rzeczywiście swoje waży, natomiast co do jego F-ki... to nie jestem przekonany czy to jest to czego szukasz. Ale może?

Co masz na myśli? Według ciebie jest trochę grubsze niż F? Aktualnie posiadał M Parkera (jak dobrze pamiętam to Vector) i jest ciut za grube na mój styl pisania. Zazwyczaj robię notatki małymi drukowanymi literami i piszę kratka w kratkę. 

18 minut temu, Pablo napisał:

Spokojnie wylicytujesz. To nie jest znów tak bardzo intratne pióro żeby się Trojanie z Achajami o nie bili  Owszem to kawał dobrego akcesorium piśmienniczego, nikt z Forumowiczów złego słowa nie powie o Hemisphere, ale jak poszukasz to ustrzelisz nawet za 120 zł. Tu na Forum co jakiś czas ktoś sprzedaje takie pióro. A zakupy wśród przyjaciół pióromaniaków są zawsze przyjemniejsze i przewidywalne. Zdrówka.

W sumie najbardziej dziwi mnie wysyłka. Czyli za 17 dni w punkcie. Trochę długo jak na moje potrzeby zwłaszcza że wypadnie to tuż przed świętami gdzie wszyscy mogą zamawiać paczki i może wystąpić obsuwa w wysyłce. 

35 minut temu, Pablo napisał:

Tu Monteverde -waga 48 g. klik

 

Jak poszukasz za 150 zł możesz kupić. Tu mają za 190 zł: BUYLUX

Pióro ok. - przy okazji - magnetyczny klips.

Wszystkie pióra które poleciłeś mnie zaciekawiły. Zaczekam chyba narazie na tą licytację Wtermana. Jeśli się nie uda (I nikt nie poleci czegoś innego) wybór chyba stanie na Monteverde. 

3 minuty temu, linuxp napisał:

Jakie pióro kupiłaś - jak wspominasz o tym, ze cię sprzedawca oszukał? To ten Dikawen? Czy coś innego?

Nie, Dikawen był moim piórem które się zniszczyło. To zamówione to Hero 1501. Skuciła mnie niska cena i praktycznie identyczny kształt jak Dikawena (załączam porównanie w załączniku) 

Witam! Stanęłam ostatnio przed trudnym wyborem nowego pióra. Poprzednie w transporcie do nowego miejsca zamieszkania uległo zepsuciu 😢 Chciałam zamówić takie samo ale niestety, nie znalazłam! Szukam pióra cienkopiszącego (F, EF), ale do tego cięższego! (Miałam około 35g I było dla mnie idealne). Niestety zostałam oszukana przez sprzedawcę który zaznaczał F, a w praktyce dzisiaj dostałam pióro B! Najważniejszy jest dla mnie budżet i najwyżej ile zapłacę to 150 zł. 

PS. Moje poprzednie pióro to Dikawen 827