Nie urodziłem się ani w lipcu, ani w Małkini, ale wita rocznik 1975.
Kiedyś pisałem jak oszalały, wówczas zajeździłem trochę piór, potem przez dwie dekady zajeżdżałem klawiatury komputerów, ale coś we mnie pękło i wróciłem do piór. Odgrzebałem i wyczyściłem pióra, które niegdyś miałem i teraz szperam w sklepach, bo mam wielką chcicę na nowe.
Witam wszystkich i cieszę, że istnieje forum ludzi o takich upodobaniach.