Patryk997

Czyli z jednej strony "dziadowski" papier jest lepszy, bo daje większą swobodę w doborze przyborów do pisania, natomiast łatwiej przebija przez co w notatnikach następne strony będą mniej czytelne... Pieruna, więcej z tym problemów niż bym przypuszczał. Jestem prostym ratownikiem a nie maniakiem kaligrafii. Ma ktoś może pomysł jak moglbym rozwiązać ten problem? Może jakiś ładny, nie drogi notes o podobnym wyglądzie do mojego dotychczasowego ale taki, który będzie lepiej współpracował z Parkerem? Bo szczerze zbyt mi się podoba moje pióro i za dobrze się nim pisze, żebym z niego zrezygnował. Łatwiej mi będzie pogodzić się ze zmianą notatnika.

Jak się nad tym zastanowić to nie wydaje mi się żeby problem leżał w atramencie, tak jak pisałem powyżej "pisałem nim wszędzie i cały czas" i nigdzie indziej ten problem nie występował. A używałem go sporo, bo i podpisuję nim dokumenty, piszę raporty na oddziale i piszę za jego pomocą listy. A co do atramentu, występuje on w nabojach kompatybilnych z piórami Parker? Bo bardzo dużo piszę poza domem i niezbyt mi się podoba pomysł noszenia że sobą kalamarza do napełniania tłoczka. A tak to mam kilka naboi w plecaku i nie ma problemu. Zwlasza że po napisaniu kilku raportów z dyżurów nocnych nie zawsze pamiętam o sprawdzaniu ile mam jeszcze atramentu.

Nie, używam naboi Parker Quink z czarnym niezmazywalnym tuszem.

Około rok temu zakupiłem z pierwszej wypłaty notatnik Paperblanks Black Moroccan w wersji Midi, w linie. Na początku sprawował się świetnie, pisałem w nim zwykłymi długopisami kupionymi za grosze. Lecz ostatnio pojawił się spory problem, dostałem bowiem od rodziców zestaw przyborów do pisania firmy Parker i natychmiast zakochałem się w piórze, pisałem nim wszędzie i cały czas, również w notesie. Ostatnio odkryłem jednak że notatki zapisane w moim notesie (lekko bo lekko) ale się rozmazują, i to nawet po kilku tygodniach od zapisania. Nie mam pojęcia czym jest to spowodowane. Ktoś ma jakieś rady, wskazówki czym pisać w tym notesie, może muszę zmienić atrament, albo (oby nie) całkowicie zrezygnować z pisania piórem?