Skocz do zawartości

mraugorzata

Użytkownicy
  • Ilość treści

    51
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mraugorzata

  1. Tłoczek na zdjęciu w ofercie wygląda, jakby był mega zmęczony życiem Dobrze, że go w piórze nie widać, bo taki brzydki jest
  2. Jak patrzę na innym monitorze, to jednak ten Diamine jaśniejszy od błękitu #5 KWZ. Ale ten błękit to ostatnio mój najulubieńszy niebieski, nawet Liquid Words (na który polowałam) go nie zdetronizował. O pióro pytałam, bo też mam Caran d'Ache, to było moje piersze ze stalówką F, ale jakoś powędrowała do szuflady. Aż sobie o nim przypomniałam, i jak wypiszę w końcu ten olbrzymi bak atramentu w TWSBI, to sięgnę po Caran.
  3. Dwa gagatki, bo oba nie tolerują konwertera Przyznaję jednak, że jak na pióro w kwocie poniżej 100 zł to pisze się nimi cudownie, nawet lepiej, niż niektórymi droższymi egzemplarzami
  4. Albo coś nie teges z moim monitorem, ale przypomina mi KWZ Błękit #5. Ale kolor fajny A pióro jak?
  5. Właśnie też się zdziwiłam, że z Kaweco ciekło. Od razu wyjęłam tamten nabój, założyłam ten, który przyszedł w komplecie z piórem, i przestało lać. Zatem to nie jest kwestia obluzowanego spływaka czy stalówki (bo myślałam, że może obluzowałam wciskając nabój, w sensie- wypchnęłam to nabojem z sekcji), ale skoro po założeniu "dedykowanego" naboju przestało (mimo, że nie poprawiałam mocowania spływaka i stalówki) to jednak nie w tym tkwił problem, tylko w tym, że atrament pewnie szedł gdzieś bokiem.
  6. W ostateczności, bo mam dziwne wrażenie, że nabój jest mniej wytrzymały, przeżyje mniej tankowań, a poza tym trudniej wymyć z innego koloru atramentu (do tłoczka kilka razy trzeba zaciągnąć wodę, a nabój strzykawką płukałam). I jak już umrze mi ten pasujący nabój, to boję się, że nie uda mi się kupić odpowiednich, skoro z uniwersalnym kaweco też ciekło
  7. Odkopuję temat. Za Waszą radą zakupiłam tłoczki z Chin. Na razie testowałam Jinhao i cieknie jeszcze bardziej, niż przy tłoczku Pelikana. Wystarczyło mi na minutę odłożyć pióro do góry nogami, a w skuwce zebrała się całkiem pokaźna kałuża atramentu (specjalnie nie napełniałam całego konwertera, zaledwie kilka kropel, bo szkoda atramentu na takie testy). Do przetestowania jeszcze Baoer, ale już po założeniu "na sucho" mam wrażenie, że siedzi tam na słowo honoru i kiwa się w lewo i prawo 😒 Obawiam się, że wystarczy jakiś wstrząs i zupełnie wyleci z sekcji. W ostateczności pozostaje strzykawka i naboje, co i tak nie jest takim złym sposobem, bo konwerter też napełniam w ten sposób.
  8. Materiał, na którym się pisze, to jedna rzecz. Druga to sposób, w jaki się pisze. W swojej pracy często muszę notować szybko na kolanie (dosłownie na kolanie, nie przy biurku czy choćby jakimś pulpicie) i na takie coś pióra dosłownie mi szkoda.
  9. Eleganckie to Visconti U mnie wczoraj i dzisiaj Manager Korzeń Śliwki od Drewnem Pisane, bo wróciło z gwarancji.
  10. Sądząc po nazwie, spodziewałam się czegoś granatowo-szaro-burego, a na pewno nie zieleni Sam kolor bardzo na plus, ale skoro reszta to minusy, to jednak zostanę przy obecnie posiadanych zieleniach.
  11. Temat w trakcie ogarniania Zobaczymy co wyjdzie, ale dzięki za pomoc.
  12. Właśnie napisałam, do dzisiaj jeszcze robiłam rekonesans na własną rękę i dalej wiem tyle, co wczoraj. Co do cudowania to miałam na myśli to, że w Kaweco czy w Pilocie z rozkręceniem tego idzie dosyć łatwo, wystarczyło naprawdę delikatnie poruszać i wyjmowało się z sekcji spływak ze stalówką. W Crossie, przy takim samym użyciu siły (czyli minimalnym) nawet nie drgnęło, mocniej nie mam zamiaru. Co do Pendoctora to najpierw próbuję ustalić, czy w ogóle da się taką część zamówić.
  13. Dzięki! Ale szczerze mówiąc nie wiem, czy jest to do ogarnięcia samemu, bez serwisu. Dzisiaj płukałam to pióro i wygląda na to, że stalówka i spływak dosyć mocno siedzą w sekcji i raczej nie da się samemu tego wykręcić. Przyznam, że troche też się boje sama cudować Co innego Pilot MR, który kosztował niecała 1/3 tego i wyszedł lekko, a co innego to.
  14. Nie jestem przekonana, czy to odpowiednie miejsce na ten temat, ale jakby co to proszę o przeniesienie Odmieniła mi się chyba moja miłość do stalówek w rozmiarze M, skutkiem czego zastanawiam się nad wymianą stalówki w piórze Cross Wanderlust na rozmiar F. Problem polega na tym, że jak patrzę w internecie, to są do kupienia tylko całe części przednie do serii Townsend i Peerles, natomiast nigdzie nie widzę do innych serii, w tym wspomnianego Wanderlust. Natknęliście się kiedyś na nie lub wiecie gdzie szukać?
  15. Dzięki za cynk! W końcu niebieskich nigdy za wiele
  16. Mam, bo jestem fanką tego koloru jeszcze od czasów, jak wyplatałam biżuterię z drobnych koralików i tam jednym z kolorów był Teal. Zaciekawiło mnie co oznacza to słowo, okazało się, że chodzi o cyranczkę (coś z rodzaju kaczkowatych). To, co mi osobiście nie podoba się w tym atramencie, to jego zapach Na szczęście nie jest zbyt wyczuwalny, mi osobiście najbardziej przeszkadza podczas napełniania pióra.
  17. Głupie pytanie... Czy kamień z wody nie osadzi się w piórze i z czasem czegoś nie uszkodzi / zapcha?
  18. A jakie to jest to stare pióro? Ja w chwili obecnej, patrząc na budowę swoich piór (wygląd sekcji) potrafię mniej więcej ocenić co mi będzie się dobrze trzymać w dłoni, a co będzie niekoniecznie przypadnie mi do gustu. Przykładowo- mam Kaweco Sport. Ma dosyć krótki "uchwyt", niby trzyma się ok, ale delikatnie czuję pod palcami gwint skuwki. Do krótkiego zanotowania czegoś w kalendarzu jest ok, na dłuższe notatki- mimo, że stalówka cudownie płynie po papierze, dla mnie by się nie nadawało. Podejrzewam zatem, że również Faber Castell leżałby mi niewygodnie w dłoni (chociaż nigdy go nie miałam, oceniam "na oko" budowę). Prawdopodobnie nie pisałoby mi się dobrze również piórem Caran d'Ache, bo ma dosyć wąską sekcję. Napisz zatem czego teraz używasz- może kwestia ślizgania się w dłoni to kwestia niedostosowania sekcji do sposobu, w jaki trzymasz pióro.
  19. Najważniejsze, żeby było O CZYM pisać
  20. Dzięki! Na razie ma załadowany dołączony nabój i nie cieknie. I jeszcze czekam na chińskie konwertery, sprawdzę jak one się spisują.
  21. Kiedyś trochę zawodowo siedziałam w tym temacie i z tego, co pamiętam, jest różna stawka w zależności od kraju, z którego się sprowadza.
  22. Naboje, które nie ciekną, były załączone w pudełeczku, w którym przyszło pióro i wyglądają jak uniwersalne. Do MR jest standard europejski, w odróżnieniu od innych piór Pilota. Dzisiaj znalazłam taką tabelkę. TABELKA Oba Piloty MR są z polskiej dystrybucji
  23. Ciężko było im zrobić zdjęcie i chyba na tym niewiele widać. Od lewej- konwerter, nabój Kaweco (nieotwierany, bo tamten poszedł do innego pióra i został w biurze) oraz otwarty nabój, który był dołączony do pióra Pilota.
  24. Nie zauważyłam, żeby pękł. Natomiast pacjent nr 2 przestał już przeciekać mimo, że nic z nim nie robiłam. No nic, pozostają mi te dołączone do pióra i uzupełnianie strzykawką, przynajmniej do czasu paczki z Chin.
  25. Szczerze to nie ogarniam tych Pilotów 🙄 Założyłam temu, co ciekł, nabój, który wyjęłam z tego drugiego (niecieknącego). Pierwszy przestał (na razie) lać. Stwierdziłam: no dobra, ziomek, zobaczymy, co u ciebie, i założyłam nabój w drugim. Pod ręką miałam nabój Kaweco, czyli uniwersalny. Najpierw ucieszyłam się, że wystartował od razu (bo pióro było po płukaniu i suszeniu), a po niespełna 5 minutach ciekło i kapało. Szybko znalazłam drugi nabój Pilota, załadowałam, ale dalej atrament zbiera się na stalówce 😬 Problematyczne osobniki, chyba nie odzyskają już mojego zaufania.
×
×
  • Utwórz nowe...