Skocz do zawartości

FunkyKoval

Użytkownicy
  • Ilość treści

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez FunkyKoval

  1. Tak.

    1. Napełniałem ponownie naboje Platinum przy piórach Preppy. Ze względu na cenę konwertera.
    2. Napełniam ponownie naboje Platinum przy piórach Vicoch Kanazawa i 3776 Oshino. Ze względu na wagę konwwertera. Zawsze piszę 'unposted'.

    Jak.

    • Nabój wyrzucam po 6–8 cyklach. Jeden cykl to u mnie 3 do 4 tygodni, więc kosztowo jestem w stanie to unieść.
    • Napełniam przy pomocy strzykawek 2ml i plastikowej części od wenflonu 1,6mm (16G; szara zatyczka).
    • Naboje Platinum sa bardzo długie. Stalową część od wenflonu używam do przepłukiwania

    Nie.

    1. Nie używam nabojów w piórach Pilot Prera. Konwerter jest, dla mnie, dostatecznie lekki.
    2. Nie używam nabojów w piórze Sailor Pro Gear Slim. Konwerter jest, dla mnie, dostatecznie lekki.
  2. Dnia 2.12.2020 o 19:27, Klerk napisał:

    … są jakieś przeciwskazania? 

    Dnia 2.12.2020 o 23:04, Rafnar napisał:

    @Klerk … Kropelka puści z czasem do tego nie jest wodoodporna … Bieleje pod wpływem wilgoci, łuszczy się i odpada. … Już na marginesie te "nasze" Kropelki to i tak wyrób "kropelkopodobny".

    Dobre żywice cyjanoakrylowe powinny być wodoodporne i nie zmieniać barwy. Zwracam uwagę na słowo „powinny”. Zwracam uwagę na słowo „…podobny”.

    Do kolejnych przciwwskazań dochodzi większa kruchość niż żywicy epoksydowej, którą wspomniał kolega @Pablo.

  3. Dnia 19.11.2019 o 10:41, MariuszZ napisał:

    … czy są pancerne jak "czołgi radzieckie" 😁.

    Nawet czołg jest zniszczalny. Jako pancerne polecałbym Lamy 2002. Używałem rok, więc pozwalam sobie się wypowiadać. Jego pojemność wyraźnie wyższa niż większości nabojów. Nawet tych od Platinum.

    Dnia 24.11.2019 o 21:12, MariuszZ napisał:

    Mam Platinium Preppy M i pisze się mi nim jak w bajce, dlatego nadal będę myślał tylko o Japończykach. Japońskie naboje są zbyt drogie.

    Naboje Platinum myję i używam ponownie. Mniej więcej do sześciu powtórzeń. Do mycia używam igły od wenflonu 1,2 mm. Do napełniania plastikowej rurki/osłonki od tegoż. W obu wypadkach strzykawki 2ml. U mnie strzykawka urywa tłoczek po około pół roku.

    Platinum Preppy można przerobić tak, że będzie miało pojemność około 2 razy większą niż pióra tłoczkowe.

     

    Mój prywatny ranking pisania jak w bajce.

    • „Sławetne” Hero
    • „Pióro” kulkowe Parker Vector
    • Platinum Preppy, tak zwane Gel Pens
    • Parker Jotter, Parker Vector
    • Sheaffer Award
    • Waterman Hemisphere
    • Platinum Vicoch 18K
    • Lamy 2000
    • Platinum 3776 Oshino
    • Aurora Duocart
    • Sailor Pro Gear Slim RT
  4. Z mojego doświadczenia.

    • Lamy 2000 — troszkę cięższe, skuwka wsuwana, w przypadku stalówki EF trzeba się nauczyć szlifu stalówki, możliwość uchwycenia w każdym miejscu korpusu, super trwała konstrukcja, duża pojemność.
      Świetnie się sprawdzające pióro do pracy na długie lata.
    • Sailor Pro Gear Slim — troszkę lżejsze, skuwka zakręcana, stalówka F rewelacyjnie gładka, super łatwo rozbieralne na części.
      Lekki maluszek dający bardzo dużo frajdy z obcowania.

    Podobieństwa.

    • Długi czas zanim zaschnie i łatwy start.
    • Świetna wilgotność przy nie cieknięciu.
    • Ładnie „płyną” po wielu rodzajach papierów.
  5. W innym wątku kolega @firewall prosił o podanie składu własnej mikstury do mycia piór.

    Wzorowałem się na środku Monteverde Fountain Pen Flush i swoją miksturę robiłem „na oko”.

    Skład:

    • Woda destylowana — 5 litrów.
    • IPA (Izopropanol) — około 100 – 150 ml.
    • Spirytus — około 100 – 150 ml.
    • Środek do płukania papierów fotograficznych (szukać na hasło Fotonal; ja nabyłem czeski) — jedno opakowanie; chyba 200ml.
    • Amoniak 25% — jedna butelka 250 ml.

    Uwagi:

    • Amoniak! — był stanowczo za mocny. Mieszałem w masce z filtrami ABEK1, wietrzyłem mieszkanie około sześć godzin, a i tak głowa lekko bolała.
    • Mimo, że nie widzę aby uszkadzało plastiki, czy lakiery stosowane w piórach nie moczę dłużej niż około godziny.

     

  6. 2 godziny temu, firewall napisał:

    Liquid Words 2020 ma przepiękny kolor, wręcz cudny, ale zarżnął mi już dwa pióra. … Szlag mnie trafia, że tak łatwo można sobie  popsuć pióro.

    KWZ „Liquid Words” mam od tygodnia w piórze Sailor Pro Gear Slim ze stalówką F i nie zauważam takiego problemu.

    Wcześniej był w nim przez parę dni Monteverde Horizon Blue. Między atramentami myłem pióro w myjce ultradźwiękowej ponieważ ten Monteverde tworzył „ciąguty”.

    Podejrzewam, że mogłeś mieć nie dokońca wyczyszczone pióra. Zmieszanie dwu atramentów już raz mnie ubodło.

    2 godziny temu, firewall napisał:

    … A propos, czy ktoś wie czy i jak można bezpiecznie oddzielić samą stalówkę od spływaka bo na razie rozbiórka ograniczyła się do wykręcenia i kąpieli ultradźwiękowej w wodzie destylowanej z płynem do mycia naczyń.

    14697154_1564.jpg

    Lepiej było by taki temat poruszać w dziale „Naprawa piór wiecznych”.

    Ponieważ zamieściłeś zdjęcie zasugeruję — czy na pewno chcesz oddzielić stalówkę od spływaka, czy wyjąć spływak i stalówkę z korpusu?

    Poza wodą z płynem do mycia naczyń można odrobinę agresywniejeszą chemię. Ja użyłem. Uznałem, że działa i wyprodukowałem sobie odpowiednik włąsnymi siłami.

  7. Dnia 22.10.2020 o 21:12, lafroy napisał:

    … czy jest jeszcze szansa na ten atrament? …

    Odpowiem troszkę w bok od twojego pytania — czy na pewno warto?

    • KWZ ma w tej chwili w ofercie „Spacer nad Wisłą”. Wydaje mi się bardzo zbliżony kolorystycznie.
    • Historyjka. Jakiś czas temu kupiłem od F-Pen próbki KWZ „Błękit #2”, „Błękit #3”, „Błękit #4”, „Błękit #5”. Zdążyłem wypróbować „Błękit #3” i część „Błękit #2”, gdy dowiedziałem się w Piórotece, że mają reedycję „Liquid Words”. Napaliłem się jak …, zakupiłem „Liquid Words”, a pozostałe atramenty oddałem. Nie warto było — kolor „Błękit #2” mi się bardziej podoba, a oba pachną waniliną co mi się nie podoba.
  8. Kolejny gracz:

    • Pióro Sailor „Pro Gear Slim” Transparent RT.
    • Stalowka złota RT: F.
    • Atrament KWZ Ink „Liquid Words”

    Trochę grzebałem przy szczelinie stalówki. Zrobiła się dostatecznie wilgotna, ale zaczęła leciuteńko skrobać. Dzisiaj pan Przemysław Dudek ją naprawił i trochę przeszlifował.

    Wróciłem do domu, wypłukałem Monteverde „Horizon Blue”, zalałem KWZ.

    Lepsze niż prawie wszystko dotychczas o czym pisałem powyżej. Porównywalne z Lamy 2000 ze stalówką F.

  9. Na co dzień

    W notatniku Moleskine piszę czterema „zestawami”

    1. Lamy 2000 F i EF + Sheaffer Niebieski
    2. Platinum Preppy F + Pelikan 4001 Czarny
      Parę dni temu, na próbę, zalalem KWZ INK „Sen o Warszawie” — rewelacja.
    3. Platinum Preppy F + Pelikan 4001 Zielony
    4. Platinum Preppy F + Platinum czerwony

    Owszem przebija. Owszem papier jest chropawy. Ja tę „mięsistość” akurat lubię. Mi pióra idą po tym papierze wystarczająco szybko.

    Ważne! Nie piszę wszystkiego. Używam go jako bullet journal.

     

    Chwilowe wrażenia. Parę dni.

    Przez chwilę używałem do Moleskine:

    1. Platinum Vicoh F + Monteverde "Horizon Blue"
    2. Platinum Preppy F + Platinum turkusowy

    Wrażenia szybkościowe podobne jak wyżej.

    Sporadycznie użyłem pióro kulkowe Parker Vector o szerokości M. Mam wrażenie, że pozwala na szybsze pisanie niż niektóre Preppy F i Lamy 2000 EF. Do Lamy 2000 F się nie umywa. Lamy 2000  F można spokojnie porównać do Aurora Duocart jeśli chodzi o mozliwość szybkiego pisania.

    Poza Moleskine i Avery Zweckform pisałem/piszę na papierach Oxford i Rhodia. Oba jak dla mnie są odrobinę zbyt śliskie i przy moim szybkim ruchu moje pióra zrywają na nich kreskę.

     

    Chwilowe wrażenia. Parę miesięcy.

    Przez pół roku używałem Avery Zweckform Notizio do języka angielskiego. Pozwalał pisać szybciej niż w Moleskine. Śliski papier czasami „zrywał” kreskę. Choć robił to rzadko.

     

    Nie chwilowe wrażenia. Paręnaście lat.

    Z niezbyt drogich piór najdłużej używałem Waterman Hémisphère. Bardzo ładnie idzie po różnych papierach. Zadowala się pospolitymi atramentami. Nieużywane łatwo zasycha.

     

    Ciekawostka.

    W sprawie żelówek proponuję do herbatki lub kawki obejrzeć Jetpens "Best Gel Pens For Planners". Ja mam bardzo dobre doświadczenia z Pilot EnerGel 0,7.

     

    Moje prywatne zdanie.

    Szybkie, płynne, pisanie zapewnia trójca: papier, pióro i atrament.

  10. Mam podobne preferencje jak pytająca:

    • Lekkie.
    • Dające cienką kreskę.
    • Pozwalające bezwysiłkowo pisać szybkimi pociągnięciami przy małym nacisku.

    Zawsze piszę unposted.

    Moje dotychczasowe doświadczenia z piórami:

    • Sheaffer Fashion. Dostałem w prezencie w 1993 roku. Dostatecznie mokre. Dobrze leżące w dłoni. Odrobineńkę za ciężkie. Dobra polityka części zamiennych.
    • Waterman Hemisphere. Dostałem w prezencie w 2000 roku. Czasami odrobineńkę za suche. Piękna cienka kreska. Super zgrabne i świetnie dopasowane do moich preferencji.
    • Parker Vector. Kupiłem dla córki w okolicach 2005 roku. Całkiem poprawnie podawało atrament. Leciutka skłonność do szerszej kreski. Super lekkie!
    • Sheaffer Gift 100. Kupiony sobie używany w lombardzie w 2015 roku. Oddany synowi. Odrobineńkę za suchy. Odrobineńkę za gruby. Odrobineńkę za ciężki. Bardzo solidny.
    • Aurora Duocart. Kupiłem dla partnerki w 2018 roku. Rewelacyjnie płynie po papierze! Były problemy z laniem atramentu do skówki. Sprawdził się dopiero trzeci egzemplarz. Już po naszym rozstaniu dowiedziałem się z internetu, że Duocart nie był udanym modelem.
    • Parker Jotter. Kupiony dla syna w 2018 roku. Całkiem poprawnie podaje atrament. Bardziej M niż F, ale synowi to nie przeszkadza, a on też lubi wąskie. Super leciutki i bardzo zgrabniutki. Brat narzekał, że w analogicznym piórze szybko stracił klips przy stalówce.
    • Platinum Preppy. Kupiony sobie w trzech egzemplarzach (czarny, czerwony, zielony) ze stalówką EF. Czasami troszkę za suche. Bardzo wymagające wobec atramentu i nie lubiące zbyt malo chłonącego papieru. Super lekkie. Odrobinę zbyt grube.
    • Lamy 2000. Kupiony ze stalówką EF w 2019 roku. Stalówka EF była odrobinę za sucha. Kupiłem stalówkę F i posiłkując się instrukcją z Goulet Pens wymieniłem samodzielnie. Plyność równie rewelacyjna jak wspomnianej wyżej aurory! Dla mnie odrobinę za grube i troszeńkę za ciężkie, więc moja ręka się męczy przy długim pisaniu. Ja używam do codziennych notatek. Wół roboczy. Jeśli nie spadnie na stalówkę nie do zajechania. skuwka bardzo dobrze zabezpiecza przed wysychaniem. Polecam z całego serca!
    • Platinum Vicoh Kanazawa Sakura. Dostałem w prezencie w 2019 roku. Początkowo wydawało mi się troszeczkę za suche. Teraz wiem jak zrobić, żeby spełniało moje oczekiwania. Kreska wąska i precyzyjna nawet na dość chłonnych papierach. Bardzo zgrabny w dłoni i dośc lekki.

    Użycie budżetowych Preppy z bardzo cienkimi stalówkami, oraz chęć dostarczenia partnerce i synowi jak najlepszego narzędzia pracy zaowocowały doświadczeniami z atramentami::

    • Waterman wydawał się całkiem poprawny. Dla „maślanego” pisania bywa w niektórych piórach za suchy.
    • Parker tak samo jak Waterman. W przypadku Aurory Duocart i Lamy 2000 nawet bardziej.
    • Aurora czarna. Syn sobie bardzo chwalił.
    • Sheaffer jest bardzo płynny i ładnie ściekający. Aktualnie używam niebieski.
    • Bardzo podobne wrażenia daje podstawowa seria Lamy.
    • Wobec Platinum mam mieszane uczucia. Całkiem płynne, ale jakby zasychały w stalówce. Aktualnie używam czerwony.
    • Pelikan 4001 jest całkiem ok, ale … nie jest moim ulubionym jeśli chodzi o płynność. Aktualnie używam czarny i zielony.
    • Graf von Faber Castel daje wrażenie smarowania stalówki i próby były całkiem obiecujące.
    • Pelikan Edelstein też sprawiał wrażenie obiecującego.
    • Monteverde się sprawdza. Aktualnie używam Horizon Blue.

    Aby poradzić sobie z zasychaniem od miesiąca pióra przechowje w humidorach i wyjmuję do użytku.

    Moje zapatrywania na przyszłość:

    • Zamienić Preppy na coś bardziej maślanego:
      • TWSBI?
      • Budżetowe Lamy a potem podokupować złote stalówki?
      • Platinum Vicoch 18K bez zdobień?
    • Odłożyć pieniądze na Nakya Cigar Teki Hamenuri.
      Jeśli dysponujesz kwotą (circa 2500zł) i czasem (circa od cztereh do pięciu miesięcy) to warto rozważyć zakup Nakaya w Warszawie. Ceny te same co w japonii, a pan obiecuje pomóc w wypełnieniu formularza personalizującego zmaówienie.

    Czekam na relację z efektów podjętej decyzji.

×
×
  • Utwórz nowe...