Skocz do zawartości

kryj

Użytkownicy
  • Ilość treści

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kryj

  1. Ja bym dodał jeszcze Parkera Vectora i jego poprzedników czyli Rialto i 88. Dorzuciłbym jeszcze Sonneta od Parkera. W sumie to wszystkie Pelikany Mxxx można uznać za kultowe bo oprócz 100 to jest to samo pióro tylko w różnych rozmiarach kolorach i wykonaniach (budżetowym i droższym).
  2. Cześć, w piórach Montblanc z lat 30 niższej klasy można czasem spotkać stalówkę z napisem WARRANTED 14K i literkami a, b lub c w trójkącie. Czy ktoś może coś więcej o nich powiedzieć? To były stalówki produkowane przez Montblanc(*)? Czemu stosowano akurat takie stalówki, a nie zwykłe z oznaczeniem Montblanc? Zauważyłem też, że litera na stalówce jest skorelowana z rozmiarem pióra. Tj. pióro z c jest większe od tego z b, które jest większe od a. Przykłady takich stalówek ze strony fountainpen.de: * Apropos produkcji stalówkek przez Montblanc, czy zawsze oni sami produkowali swoje stalówki czy też czasem zlecali to innym firmom? Pozdrawiam
  3. Dla sprecyzowania. Czystego irydu nie używa się w stalówkach już od międzywojnia. Kiedyś czytałem bardzo fajny artykuł o tym jak autor końcówki stalówek poddał badaniu spektometrem masowym i okazuje się, że w niektórych kulkach nie było praktycznie irydu czy było kilka procent. Co do gatunków tego "irydu" to też bym wsadził tą informację między bajki. Skład końcówki zależy raczej od jej producenta i wątpie żeby w obrębie tego samego peoducenta się różnił Właściwości stalówki w głównej mierze określa jej geometria i skład materiału z jakiego jest zrobiona. Odpowiednio modyfikując te parametry możemy osiągnąć stalówki o bardzo różnych parametrach. Np. złote twarde jak gwóźdź czy stalowe z dużym fleksem. Jako przykład tych ostatnich mogę podać przykład przedwojennych stalówek Osmii, których fleksa nie powstydziłaby się nie jedna ze złotych stalówek z lat 50. Nie nyły one złote, składu już nie pamiętam, ale chyba w głównej mierze był to osm z dodatkiem irydu.
  4. Dzisiaj przeglądając międzynarodowy bazarek internetowy natknąłem się na takiego oto rodzynka: Cygarowaty kształt właściwy dla lat 50, a na skuwce logo Montblanc kojarzone raczej z międzywojniem. Jednak najciekawsze jest zasłonięte przez skuwkę: . Złota stalówka z bardzo krótkim nacięciem gwarantującym dużą sztywność stalówki, a to wszystko w czasach fleksów. Nigdy się z podobną odmianą stalówki wcześniej się nie spotkałem. Na uwagę zasługuję też fakt, że pióro posiada pomarańczowe okienko podglądu atramentu. Wskazuje to na to, że pióro zostało wykonane z celuloidu. Na moje oko jest to wczesny model 342G ze specjalną stalówką.
  5. Jak dla mnie stylistyka budynku kompletnie rozjeżdża się ze stylistyką ich piór. 90% modeli wszystkich wyprodukowanych Montblanców reprezentuje sztywny, klasyczny wygląd, specyficzny dla niemieckich piór. Z kolei w budynku i wewnętrznej jego aranżacji nic z tego nie widać, jest wręcz odwrotnie. Nowoczesny budynek podążający za aktualnymi trendami. Nie znam się na architekturze więc trochę nie wiem jak to opisać. Liczę, że rozumiecie o co chodzi.
  6. Może Waterman Hemisphere? Na znanym bazarze internetowym patrzę na szybko, że za niewiele ponad 200zł są, a z drugiej ręki to na pewno w 200zł się zmieścisz. Jaa takim przepisałem całe liceum i byłem bardzo zadowolony. Co prawda jest drobniejsze od tych co masz, ale idzie się przyzwyczaić.
  7. Teoretycznie takie rzeczy powinien wykonać każdy dobry zakład jubilerski lub zegarmistrzowski.
  8. Trochę odkopię, ale niech będzie dla potomności. Nie powinno się myć, a wam się nic nie stało bo pewnie macie tanie myjki. W zasadzie to te tanie myjki to nie myją. Jakbyście wsadzili to do porządnej myjki (Ultron, Polsonic, Bandlin...) to już by tak miło nie było. One dopiero pokazują prawdziwe czyszczenie ultradźwiękami. Jak się w takiej mocniejszej z tych z wyższej półki cenowej potrzyma za długo to metal nawet potrafią rwać
  9. Byłem ze 3-4 lata temuu Pana Dariusza z Watermanem Hemispherem, pokiereszowana stalówka. Pióro naprawione, bardzo dobrze pisze nawet mi się nim lepiej pisze niż fabrycznym. Co prawda ja byłem tylko raz, a innych opinii nie słyszałem. Na targu staroci na ul. Balickiej j widziałem ze 2 lata temu Panią ze stoiskiem z piórami. Z tego co się dowiedziałem to jako takiego zakładu stacjonarnego to nie ma, ale pióra naprawia. O jakości więcej nie wiem ani kontaktu nie mam żadnego, ale może jeszcze się wystawia na giełdzie. Wiem, że pewnie temat naprawy nie aktualny, ale post zostawiam dla potomności. Może ktoś będzie kiedyś szukał speca w Krakowie.
  10. Z tym klejeniem przez Pelikana na szelak nie byłbym taki pewny. Raczej nie stosowali indukcji pojemnościowej, choć o tej technologii nie mam pojęcia, ale to nie wyklucza użycia jakiegoś innego kleju. 140 była modelem ze średniej półki cenowej więc producent w projektowaniu pióra mógł nie uwzględniać opcji naprawy dlatego korpus może okazać się nierozklejalny, Ja ze swojej strony zaproponuję nie suszarkę, a wodę. Proponuję nagrzać wodę do 70 stopni Celsjusza (w wyższej tworzywo z których jest zrobione pióro może zrobić się plastyczne czego nie chcemy) pióro włożyć do torebki foliowej i włożyć to do wody żeby cały korpus się nagrzał do tych 70 stopni. Potem pozostaje nam liczyć tylko na to że klej podda się temperaturze Jeśli to nie zadziała to proponuje uszczelnienie korpusu tylko nie szelakiem, a żywicą epoksydową (np. klej poxipol) lub kropelką. Oczywiście zabezpiecz sąsiednie miejsca(korpus i gwint) żeby ich nie pokleić Po zaschnięciu tych specyfików można je wyszlifować nadmiar, wypolerować. Ogólnie można je obrabiać mechanicznie, a szelaku nie.
  11. Witam Ostatnio zainteresowałem się piórami niskobudżetowymi i dotarłem do pochlebnej recenzji nowego egzemplarza pióra Zenitha. Niestety z polskości tych piór została sama nazwa obecna w naszych umysłach. Z tego powodu zainteresowałem się kupnem starego Zenitha. Tylko, że ze starych modeli kojarze tylko Zenithowskiego Parkera 51. Próbowałem w internecie znaleźć informacje na temat innych modeli naszego producenta, ale niewiele znalazłem. Jeżeli ktoś by był w posiadaniu jakiś materiałów z informacjami na temat piór Zenitha (np. katalogi) albo informacji bardzo prosiłbym o nie. Mogą to być zarówno linki jak i jakieś książki. Byłbym bardzo wdzięczny za takie informacje. Pozdrawiam
  12. Apropos sensowności wymiany stalówek w tych piórach, dla mnie ten temat nie jest w żadnym stopniu dyskusyjny. Wszystkie te machinacje z tymi piórami, żeby zrobić je przyjemniejszymi są... bez sensu. . Pierw tak jak pisałem chciałem to zrobić z sentymentu, ale czytając jakie to jest skomplikowane zadanie i jak wiele "majstrowania" przy tych piórach to wymaga, doszedłem do wniosku, że już tego nie chce robić z sentymentu tylko dla samego zagłębienia się w temat przeróbek . Widząc jak bardzo skomplikowany jest ten temat, mógłby mi ktoś podać jakieś źródła, w których mógłbym znaleźć wiedzę nań? W związku, z tym też że temat nie jest taki prosty, to chciałbym się na razie skupić na modyfikacji Parkera IM, bo tylko jego posiadam fizycznie. Jeżeli dobrze rozumiem, że ta szyjka uszczelnia połączenie między spływakiem, a nabojem, to nie wystarczyłoby zastosować nabój uniwersalny? No i jak dobrze myślę, o którą tulejkę chodzi, to jeszcze metalowy korpus sekcji by został? Poza tym mógłbyś podać linka do jakiegoś przykładowego takiego zestawu, bo nie wiem pod jaką nazwą tego szukać? Jeszcze odnośnie rozmiaru stalówki: #5. Ta 5 wzięła się od czegoś, od jakiegoś wymiaru stalówki? Przeglądając stalówki na Aliexpess nie widzę tego oznaczenia. Sprzedający zwykle wstawiają takie wymiary: Jeżeli chodzi 0 25mm to domyślam się, że to długość całkowita stalówki, ale jako osoba przyzwyczajona do odczytywania dokładnych wymiarów z rysunków technicznych, nie za bardzo wiem o co chodzi z tymi 5mm.
  13. Szczerze mówiąc to nie wiem czy tam jest lakier. Czymś ta stal powinna być zabezpieczona bo by te pióra rude całe się robiły.
  14. Odnośnie pocących się dłoni, miałem kiedyś ten sam problem. Pisałem wtedy codziennie dość dużo Parkerem Jotterem, wykończenie stal szczotkowana. Nie pamiętam czy mi się dobrze w dłoni trzymał jak mi się ręce spociły, ale oprócz ślizgania się w dłoniach jest jeszcze jeden problem. Otóż po 2 latach codziennego użytku... zardzewiał. Od częstego użytku lakier którym stal jest zabezpieczona wytarł się, a pot, który składa się z wody, zrobił swoje. Także odradzam Ci brać metalowe pióro. Co do ślizgania się pióra z praktyki mogę Ci polecić trzymanie na wierzchu chusteczki i jak się ręka spoci, to po prostu wytrzeć. Pióro się wtedy nie ślizga.
  15. No właśnie od kilku lat nie. Kiedyś tak, ale z dwa-trzy lata temu Parker zmienił stalówki w Urbanach i IM. Urbany i IM mają teraz stalówki bardziej klasyczne, a Vectory mają nadal te charakterystyczne. IM Urban Vector W przypadku tego zestawu to mówisz o kupnie całej sekcji jakie oficjalnie przez Parkera są stosowane, czy może osobno spływaka, tulejki, stalówki. W dopasowanie stalówki może nawet bym się pobawił. W takim razie skąd wziąć jakieś najtańsze stalówki, żeby nie szkoda było ich zniszczyć, żebym na nich poćwiczył? Nie chodzi tu o wygląd, akurat ten nietypowy kształt mi się nawet podoba. W IM który mam stalówka drapie, ale nie o to też mi chodzi bo jak pisałeś da się to poprawić, Chodzi mi o to, że dla mnie są one za twarde. Wolałbym jakąś miększą.
  16. Witam Dostałem kiedyś Parkera IM ze starą stalówka. Pióro sobie leży i nudzi się od około dwóch lat bo nie mogę znieść pisania tym starym typem stalówki. Ale piórka trochę mi szkoda. Czy jest jakaś możliwość dokupienia do tego pióra przyjemniejszej stalówki? Nie mówię tu o sekcji bo wiem, że nową sekcje Parkera z nową przyjemniejszą stalówką można dokupić, ale nie widzi mi się wydawać 80zł na nową sekcje gdy za 30zł więcej mam nowe pióro IM. Mam też ochotę kupić sobie Parkera Vectora, z sentymentu do tego pióra. I tu pojawiają się dwa pytania. Czy w nowych Vectorach to ta sama stalówka co kiedyś w IM? I czy ewentualnie taką stalówkę dałoby się wymienić na przyjemniejszą? Wiem, że Vector to jedno z najtańszych plastikowych piór i nie ma za bardzo sensu tak kombinować, ale mam do tego modelu pewien sentyment, a nie chce kolejnego pióra do leżenia (nawet na przycisk do papieru się nie nada bo za lekkie ). Pozdrawiam
  17. Mam Parkera IM z tych starych i potwierdzę, że nadaje się tylko jako przycisk do papieru. Stalówka twarda jakby nie było w niej skrzydełek albo by były zespawane, a drapie jakby pisać drutem.
  18. Witam Ostatnimi czasy wpadło mi w ręce stare pióro Mabie Todd Swan. Pióro niestety wymaga renowacji. Wie ktoś czy w Polsce gdzieś dostane części do takich starych piór (diafragmy(polskiej nazwy nie jestem pewny wiem że po angielsku to sac), sprężynki do niej, szelak itp.)? Ew w jakich zagranicznych sklepach? Znalazłem na razie tylko jeden w Anglii: vintagepensacsandparts.com. Ktoś zna może jakieś inne bliżej nas? Pozdrawiam
  19. Witam wszystkich! Moje pisanie związane jest z piórami odkąd tylko nauczyłem się pisać. W podstawówce nauczono mnie właśnie pisać piórem, porzuciłem je na kilka lat, ale potem do nich wróciłem i do dzisiaj tylko pióra uznaję. Od tamtej pory kilka piór miałem w rękach i powstał mały zalążek kolekcji. Forum czasem przeglądałem, ale teraz mam kilka pytań na które nie mogę znaleźć odpowiedzi więc liczę, że pomożecie, a może i ja komuś pomogę wiedzą. Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...