Skocz do zawartości

Wieczny wagarowicz

Użytkownicy
  • Ilość treści

    361
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wieczny wagarowicz

  1. Powiem Ci tak: fajnie byłoby mieć pióro forumowe (z Chin, Indii czy z Wysp Gilberta), ale... No sorry, ale nie kupię za 100 czy 150 € pióra, które mi się zwyczajnie nie podoba. No po prostu nie cierpię piór (choćby były ze szczerego złota i wysadzane diamentami) które mają kształt wibratorów. Nie - i już. Dlatego jeśli padnie propozycja: to pióro będzie forumowym - i mi się spodoba - to chętnie. Ale musi mi się spodobać. Bo ci pokazani wyżej Hindusi - niekoniecznie. W przeciwieństwie do mojej sąsiadki - Hinduski. Tak akurat jest ładna...
  2. Tego nie testowałem akurat. W sumie w unii nie maja prawa odmówić... Ale czy warto się z koniem kopać?
  3. Aczkolwiek flaczki lubię. Black pudding - zjem. Z mlekiem gorzej - ale dam radę. Natomiast po połączeniu w jedno - zatrzyma mi się to na zębach...
  4. Wiesz @tom_ek... Ja kulinarnie jestem dość odważny, ale tego nie odważyłem się spróbować...
  5. @MarcinEck Niestety, allegro omijam szerokim łukiem. Wszystkie doświadczenia jakie z nim mam - są po prostu złe. Długo by opowiadać... Nie wiem, może ja miałem pecha trafiając na mało uczciwych sprzedawców? A może na wybitnie nieżyczliwych facetów, którzy nie chcą sprzedawać za granicę - bo nie? Amazona także omijam. Bo również jest nieprzyzwoicie drogi. 'Mojego' Camlina kupiłem za 4€ (z kosztami przesyłki) i choć kwota po przeliczeniu na złotówki może szokować, dla mnie to jednak półtora papierowego kubka kawy kupionego na stacji benzynowej. Marcin, nawet nie wiesz, jak bardzo chciałbym być! Bo nigdy na czymś takim nie byłem - i chętnie zobaczyłbym to z czystej ciekawości. Pomijam już nawet możliwość zakupienia tego czy owego. Niestety: raz - że mam trochę daleko (to nie jest ot tak, wsiąść w samochód i trzasnąć drzwiami). Dwa - w kwietniu mam już zaklepaną wystawę swoich atramentów: będzie jedną z imprez Cork World Book Fest (https://corkworldbookfest.com/). Trochę roboty z tym będzie, bo każdy atrament musi mieć wydrukowaną informację z kolorem, krajem pochodzenia, nazwą i nazwą koloru. Drukarka się będzie grzała, a ja co 3 minuty będę mył pędzelki... . Na to nakładają się osiemnaste urodziny mojego Młodego - że o pracy nie wspomnę. Zaraz się rozpłaczę... 😥 Ale bardzo chętnie kupię go od Ciebie (pokrywając oczywiście także koszty wysyłki - no bo jakże inaczej?). Zamienić atrament na lokalne specjały (guinness, whiskey) się nie da - bo na granicy zatrzymają. A kulinarny specjał pt. drisheen (flaki gotowane i serwowane w mleku z dodatkiem black pudding - to taki odpowiednik kaszanki) chyba by Ci nie 'podeszły' organoleptyczne... Chyba że wymyślisz coś innego na wymianę...
  6. W sumie tak, ale... Gdyby program rzeczywiście był niezwykle atrakcyjny, gdyby na windowsa nie było podobnych programów - to rzeczywiście można byłoby kombinować. Ale w sytuacji gdy na windowsa sa podobne programy, także za free - to jaki to ma sens? Ja wiem, że użytkownicy Linuxa to dość specyficzna grupa użytkowników komputerów, mająca w pogardzie windowsa. Ale to wszystko nie jest takie zero-jedynkowe. Dopóki komputer służy Tobie - nie ma problemu. Ale w chwili, gdy musisz wymieniać się plikami z innymi użytkownikami (w moim przypadku są to pliki z szeroko rozumianych programów CAD/CAM (2D, 3D, renderingi), to czy chcę czy nie chcę, muszę być kompatybilny. A nie widzę sensu stawiana dwóch systemów: jednego do pracy, drugiego do zabawy i przeglądania internetu. Amen.
  7. Zapomniałeś tylko dodać, że Tellico jest na Linuxa. Ja wiem, że Linux jest jak wigwam (Sorry, ale cały dowcip brzmi wyłącznie po angielsku): no Gates, no windows, Apache inside, ale niektórzy nie używają linuxa...
  8. Niekoniecznie. Tu masz atramenty: Tu masz monety: A tu masz pióra, żebyś nie zapomniał co i kiedy wlałeś: Tu masz wygląd niewielkiej bazy danych: Jak klikniesz na górną listwę (tam gdzie zaznaczyłem 'firma') to ustawi ci rekordy w tej kolumnie w kolejności alfabetyczniej. Drugie kliknięcie - ustawi je 'od końca'. No i tego 'nie trzyma' właśnie i za każdym razem trzeba sortować.
  9. Mówimy o Symphytum? No to przechowuje w c:/Users/AppData/Local/gioisys/Symphytum I sa tam folder Files (i w nim są zdjęcia), zaś baza danych - w formacie *.db Z tym plikiem już sobie można poradzić. Natomiast Collector Notepad ma katalog: c:/Users/documents/collector Notepad. I ten rzeczywiście zapisuje bazę danych w egzotycznym formacie.
  10. Nawet niechby i była stara krowa pełna absyntu. Albo ginu...
  11. Ściągnij sobie ten, który zaproponował @akavel. Powinieneś sobie z nim dac radę. jakby co to pisz. Ten program ma możliwość przechowywania danych w chmurze, ale znając Twój stosunek do tego typu usług - nawet Ci tego nie proponuję. Acha... Link do ściągnięcia jest kilka postów wyżej. W momencie instalowania odznacz że nie chcesz instalować programu MegaCmd.
  12. Naprawdę sądzisz że dam się krówką przekupić? Krową - no to jeszcze jeszcze...
  13. Ty się 3maj od Calibre z daleka. Jest to wielka kobyła, która na dodatek robi to, co ona uważa za stosowne. Jest to jeden z najmniej intuicyjnych programów jakie znam. A katalog książek da się zrobić w obu programach. Chyba nawet tym sugerowanym przez @akavela byłoby Ci łatwiej.
  14. @akavel Tak tak... Tak właśnie jest jak piszesz. Zaznacza się tę opcję w procesie instalacji. A nawet jak się zapomni - to można sam program (znaczy współpracę z chmurą) odinstalować bez problemu. Pobawiłem się programem: jest dość stabilny, szybki, elastyczny i przyjazny. Ale ma parę niedociągnięć. Jedną z nich jest niemożność ustawienia alfabetycznie rekordów w rozwijalnym menu (tu zwanym 'belką'). Inny - to ten, że po dodaniu rekordu, cała baza danych się rozjeżdża i nie zachowuje preferencji sortowania. Drobiażdżki - ale trochę irytujące.
  15. Ciekaw jestem, jak oceniają ten atrament ci, którzy juz go kupili...
  16. Zabij, nie wiem! Wszedłem kiedyś do sklepu Sostrene Grene (to taka duńska sieć - o ile wiem, w PL nie ma swoich sklepów) i trafiłem na takie trzy bloczki A5, jak poniżej. Tanie nie były (znaczy: można kupić notatniki o wiele tańsze!) - bo 2,10 € za sztukę. Żałuję jednak, że nie kupiłem ich więcej. W sklepie ich nie ma; może będą pojawiać się co jakiś czas?
  17. Szedł, szedł i doszedł. Atrament Pióromaniaka. Marcin, dzięki serdeczne! Napisałem tym atramentem kilka zdań zaledwie. W ulotce wyczytałem, że potrafi mieć (atrament oczywiście) zielony odcień. W tekście tego nie znalazłem (stalówka EF), ale na wymazie - a jakże! W tym szary Pióromaniak przypomina mi trochę czarnego Koh-I-Noor Document. A że tego ostatniego też lubię - to nie powiem, żeby mi to w jakikolwiek sposób przeszkadzało. A krówka na zdjęciu? To taki słodki (dosłownie i w przenośni) prezent od Marcina... Więcej zdjęć, opis i małe testy - TUTAJ.
  18. Wątpię, czy coś takiego znajdziesz. O ile po zmieszaniu niebieskiego/granatowego z czarnym dostaniesz dość popularny kolor blue-black, o tyle po zmieszaniu czerwonego i czarnego dostaniesz brąz. Możesz ewentualnie poszukać w grupie atramentów z połyskiem. Wiem, że np. Diamine Bloody Brexit daje granatowy kolor z czerwonym (miedzianym) połyskiem. Ale podobnego czarnego - nie kojarzę. Może któryś z kolegów się z czymś takim spotkał.
  19. @akavel, ściągnąłem sobie ten program - z czystej ciekawości. Jeśli się trochę (ale naprawdę odrobinę) znasz na oprogramowaniu - to spokojnie możesz zbudować dokładnie to, o co ci chodzi. Na razie go z dysku nie wykasowałem - bo być może znajdę dla niego zastosowanie. Acha... Program zawiera tzw. bundleware i instaluje - poza naszą wiedzą - program MegaCmd.
  20. Te atramenty mam na dziś (czyli praktycznie na koniec miesiąca) zatankowane w pióra. Na koniec marca będą inne...
×
×
  • Utwórz nowe...