Nowicjuszka, która dopiero po latach zaczyna przekonywać się do używania wiecznych piór, wita, licząc na wyrozumiałość i poszerzenie swojej nikłej wiedzy.
Kolekcja piór jeszcze skromna, bo to dopiero początek: Waterman Hémisphère, FranklinCovey Lexington, kilka chińskich cudeniek ;), w najbliższej zakupowej perspektywie Pilot MR, Lamy Al-Star lub Faber-Castell Loom.
Ulubionego atramentu jeszcze szukam, na razie mam kilka wybranych kolorów.